Klimatyzacja w aucie? Tak, ale rozsądnie.

Klimatyzacja to ulga dla korzystających z auta w upalnie dni. Aby nie zaszkodzić zdrowiu trzeba jednak korzystać z niej rozsądnie.

zdj.pap
zdj.pap

Właściciele samochodów często zapominają o jej czyszczeniu, wymianie filtrów, przeglądach okresowych. Tymczasem niewłaściwie serwisowana i nieodkażona klimatyzacja w aucie to ryzyko zarodników grzybów, które mogą uczulać, ale też bakterii i wirusów, które mogą wywołać groźne choroby.

„Pamiętajmy, że w trakcie pracy układu, na parowniku osiada całe mnóstwo wilgoci. Dodajmy do tego jeszcze zanieczyszczenia oraz kurz. W rezultacie, powstają idealne warunki do rozwoju szkodliwych dla zdrowia organizmów. W zaniedbanym układzie klimatyzacji w aucie pojawić się mogą zarówno alergeny (roztocza, pyłki czy nawet pleśń), a także różnego typu bakterie” – przestrzega Kamil Kowieski ze Skylark Polska. 

Absolutna podstawa to wymiana filtra kabinowego. To element, który zbiera różnego typu zanieczyszczenia zarówno z zewnątrz auta, jak również z jego wnętrza. 

„Sam filtr kosztuje może kilkadziesiąt złotych, a jego wymiana trwa najwyżej kilka minut. Zatem - w trosce o własne zdrowie warto wykonać taki zabieg przynajmniej raz na 6 miesięcy” – doradza specjalista.

Warto pamiętać także o czyszczeniu parownika, który osusza powietrze - taki zabieg usuwa niebezpiecznych dla zdrowia mikroorganizmy z układu klimatyzacji. Jeżeli jest zabrudzony, to w trakcie pracy układu z kratek nawiewu wydobywa się nieprzyjemny zapach. Jest to jednak stadium już ekstremalnego zanieczyszczenia tego elementu – czytamy na stronie ogrzewania.pl

Fot. PAP

Afrykańskie upały w Polsce - jak je bezpiecznie przetrwać

Wysokie temperatury powietrza stanowią istotne zagrożenie dla zdrowia, a także życia ludzi. Upał jest groźny zwłaszcza dla osób w podeszłym wieku, osób przewlekle chorych, małych dzieci i niemowląt. Przypominamy, jak chronić organizm przed skwarem.

Nie zapominajmy też o pozbyciu się szkodliwych mikroorganizmów z kabiny pasażerskiej. Skuteczne usunięcie drobnoustrojów zapewnia ozonowanie samochodu. 

Jednak nie zrażajmy się , bo jak zapewnia alergolog prof. Paweł Górski „lepiej jest używać klimatyzacji w samochodzie niż obniżać temperaturę w nim otwierając okna: dzięki temu unikamy hałasu, a co także istotne - wielu zanieczyszczeń chemicznych i biologicznych z drogi”.

Zadbaj o serwis

Choć regularny serwis klimatyzacji jest niezbędny, równie ważne jest rozsądne korzystanie z tego układu. Specjaliści radzą, aby przestrzegać kilku zasad:

  • Ustaw nawiew w odpowiednie sposób – najlepiej nie bezpośrednio na ciało. Mocny strumień chłodnego powietrza bezpośrednio na twarz to krótka droga do przeziębienia. 
  • Nigdy nie ustawiaj minimalnej temperatury w klimatyzacji. Najlepiej zachować zasadę sześciu stopni różnicy. 
  • Zadbaj o świeże powietrze w aucie. Zanim rozpoczniemy jazdę warto poświęcić kilka minut na przewietrzenie wnętrza auta.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock/Thanawadee

    Autofagia i post

    Autofagia promowana jest jako sposób na „oczyszczenie” i „uleczenie” organizmu. Pojawiają się głosy, że wystarczy kilkadziesiąt godzin postu, by ją uruchomić. Tymczasem te złożone procesy komórkowe trwają nieprzerwanie. Nie można nimi tak po prostu sterować. To mrzonka, co więcej – potencjalnie niebezpieczna, bo autofagia nie zawsze oznacza korzyści zdrowotne – wyjaśnia dr n. o zdr. Damian Parol, dietetyk i psychodietetyk.

  • Nikotyna i zaburzenia psychiczne tworzą błędne koło

  • Dziecko ze spektrum autyzmu u pediatry

  • Warto rzucić palenie przed planowanym leczeniem operacyjnym

  • „Zbyt dobre” wyniki badań nie powinny cieszyć

  • AdobeStock

    Pornografia, agresja i wulgarne treści - na to natykają się dzieci skrollując telefon

    Pod nakładką kaczuszki na popularnym medium społecznościowym pojawić się może twarda pornografia, a niewinne zdjęcie z przedszkolnej imprezy może zacząć żyć w zupełnie innym kontekście – przestrzega Kinga Szostko, twórczyni portalu bezpiecznedziecko.org, w którym edukuje rodziców przed zagrożeniami czyhającymi na najmłodszych w sieci.

  • Glejak wielopostaciowy – nowotwór z setkami mutacji

  • Wiosenne porządki mogą zaszkodzić