Materiał promocyjny

Raport: aż 80 proc. 16-latków ma już za sobą inicjację alkoholową

80 proc. nastolatków w wieku 15-16 lat piło już alkohol, 78 proc. z nich sięga po piwo. Z każdym rokiem opóźnienia inicjacji alkoholowej o 14 proc. maleje prawdopodobieństwo uzależnienia od alkoholu, a ryzyko nadużywania o 8 proc. - wynika z raportu przygotowanego przez Instytut Człowieka Świadomego. Raport wskazuje jednocześnie, że rośnie odsetek nastolatków przekonanych o ryzykach zdrowotnych picia alkoholu.

Fot. PAP/M. Kmieciński
Fot. PAP/M. Kmieciński

Raport: aż 80 proc. 16-latków ma już za sobą inicjację alkoholową

80 proc. nastolatków w wieku 15-16 lat piło już alkohol, 78 proc. z nich sięga po piwo. Z każdym rokiem opóźnienia inicjacji alkoholowej o 14 proc. maleje prawdopodobieństwo uzależnienia od alkoholu, a ryzyko nadużywania o 8 proc. - wynika z raportu przygotowanego przez Instytut Człowieka Świadomego. Raport wskazuje jednocześnie, że rośnie odsetek nastolatków przekonanych o ryzykach zdrowotnych picia alkoholu.

Jednym z najważniejszych problemów zdrowotnych dotyczących Polaków, zaraz po paleniu tytoniu, nadciśnieniu, otyłości i cukrzycy, jest nadmierne spożywanie alkoholu. W Europie to trzeci w kolejności czynnik ryzyka zdrowotnego populacji, który przyczynia się do przedwczesnych zgonów oraz niesprawności Europejczyków (12 proc. u mężczyzn i 2 proc. wśród kobiet).

Autorzy raportu „Inicjacja alkoholowa wśród dzieci i młodzieży w Polsce: diagnoza problemu, przyczyny i konsekwencje”, przygotowanego przez Instytut Człowieka Świadomego, zwracają uwagę na to, że nie ma znaczenia, pod jaką postacią młodociani piją alkohol. Jak podkreślają, napoje niskoprocentowe są również szkodliwe dla zdrowia psychicznego i fizycznego rozwijającego się nastolatka co wysokoprocentowe - spożywanie alkoholu w różnych ilościach powoduje m.in. nieodwracalne uszkadzanie młodych ewolucyjnie części mózgu, związanych z wyższymi funkcjami psychicznymi.

„Istnieją trzy główne determinanty wczesnej inicjacji alkoholowej: rodzina, grupa rówieśnicza i reklama [w Polsce dozwolona jest, pod pewnymi obostrzeniami, reklama piwa – PAP MediaRoom]. Pierwszy etap inicjacji alkoholowej odbywa się w domu, za wiedzą i zgodą rodziców, w wieku 10-12 lat. Problem dotyczy 85 proc. badanej młodzieży. Drugi etap inicjacji ma miejsce poza domem, w gronie rówieśników - mediana wieku to 16 lat” - tłumaczył podczas prezentacji raportu dr Janusz Krupa, prezes zarządu Instytutu Człowieka Świadomego, specjalista medycyny rodzinnej. Dodał, że w jednym i w drugim przypadku piwo jest głównym alkoholem inicjacji nieletnich, bo jest powszechnie dostępne, tanie i pobłażliwie traktowane przez dorosłych.

Dr Krupa podkreślił, że dziecko „dobrze wyposażone” w określone zachowania w rodzinnym domu jest w stanie sobie poradzić z presją rówieśników.

„Pierwszy raz piłem alkohol po 18. urodzinach. Nie bez znaczenia był wpływ mojego trenera koszykówki, który powiedział, że jeśli chociaż raz zobaczy kogoś z papierosem albo poczuje od kogoś alkohol, to ta osoba nie będzie miała już wstępu na trening. Nikt z nas tego nie zrobił” - dodał dr Krupa.

Ida Zalewska, badaczka rynku i opinii, powiedziała, że ponad połowa nastoletnich respondentów wskazała, że kiedy mieli około dziesięciu lat, to rodzice pozwalali im w domu spróbować alkoholu i były to przede wszystkim napoje niskoprocentowe, jak piwo czy szampan, ale zdarzały się i alkohole mocniejsze.

„Młodzi ludzie najczęściej wybierają piwo, bo jest łatwo dostępne i tanie. Łatwiej jest też niepełnoletnim je kupić, bo i sprzedawcy, i osoby dorosłe, które oni proszą o pomoc w zakupie alkoholu, raczej przymykają na to oko częściej niż w przypadku innych alkoholi. Młodzież pije też chętnie piwo smakowe, bo nie piją po to, aby poczuć smak alkoholu, tylko po to, żeby poczuć jego działanie. W dodatku lubią słodkie napoje” - tłumaczyła Ida Zalewska.

Polska młodzież pod względem wieku inicjacji oraz innych wskaźników spożycia alkoholu, takich jak: częstotliwość picia, wielkość spożycia, częstotliwość picia nadmiernego lub upijania się, nie należy do przodującej w Europie, lecz lokuje się w grupie krajów o średniej wartości tych wskaźników - wynika z badania ESPAD [badania ankietowe dotyczące używania substancji psychoaktywnych przez młodzież szkolną realizowane są w Polsce co cztery lata i stanowią część międzynarodowego projektu: „European School Survey Project on Alcohol and Drugs” – PAP MediaRoom]. Pod tym względem w Polsce od 2007 r. notuje się trendy spadkowe.

Janusz Sierosławski, socjolog, autor polskich badań prowadzonych w ramach międzynarodowego projektu ESPAD, zaznaczył, że od 2003 r. w Polsce odnotowane są pozytywne trendy, jeśli chodzi o spożywanie alkoholu przez dzieci i młodzież.

„Wszystkie wskaźniki, zarówno odsetki tych, którzy pili w czasie ostatnich 30 dni, jak i tych, którzy próbowali kiedykolwiek napojów alkoholowych, powoli się obniżają z 98-99 proc. do 88 proc.” - powiedział Sierosławski. Dodał, że większość krajów europejskich ma te odsetki wyższe, a spowodowane jest to prawdopodobnie czynnikiem kulturowym.

Według badania ESPAD rośnie też odsetek nastolatków przekonanych o ryzykach zdrowotnych związanych z piciem napojów alkoholowych.

Karolina Krzysik-Klemanów, psycholożka, psychoterapeutka, zauważyła, że bazując na raporcie i własnych doświadczeniach klinicznych, może powiedzieć, że sprawa jest złożona - inicjacja spożywania alkoholu jest podejmowana w różnym wieku i stoją za nią różne przyczyny.

„Nastolatek buntuje się przeciw rodzicom, co jest naturalne. Złe jest to, kiedy do tego buntu zaprzęgnięty jest alkohol. Przynależy do świata dorosłych, jest zakazany dla dzieci i młodzieży, więc jest dla nich atrakcyjny. To jest dla nich wyraz buntu” - wskazała Karolina Krzysik-Klemanów.

Dr Jerzy Gryglewicz, ekspert zarządzania zdrowiem publicznym i wykładowca Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, podkreślał, jak ważne w opóźnianiu inicjacji alkoholowej nieletnich są edukacja i promowanie odpowiednich postaw prozdrowotnych.

„Szczególnie niebezpieczne jest łączenie sportu z alkoholem, w szczególności z piwem, poprzez sponsoring klubów i wydarzeń sportowych. W ten sposób budujemy wrażenie, że te aktywności ze sobą funkcjonują, a powinny się wykluczać” - powiedział dr Gryglewicz. Zaznaczył, że potrzebna jest ogólnopolska kampania edukacyjna skierowana również do dorosłych.

„Kwestie zakazu są elementem mniej istotnym niż edukacja” - skwitował dr Gryglewicz.

Ważne jest nauczenie dorosłych, jak mogą bezpiecznie wspierać dzieci, żeby zwracały się do nich, zanim poszukają rozwiązania w piciu alkoholu. Z kolei w przypadku młodych konieczny jest powszechny dostęp do wiedzy na temat zawartości alkoholu w poszczególnych produktach - raport pokazał, że niepełnoletni tej wiedzy nie mają - i konsekwencji, jakie jego spożywanie ma dla młodego organizmu.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

ZOBACZ WIĘCEJ

  • AdobeStock

    Za dużo social mediów zaburza sen i może prowadzić do kłopotów psychicznych

    Badania wykazały, że zbyt krótki i zaburzony sen u młodzieży prowadzi do stresu, zwiększonego zagrożenia chorobami psychicznymi i ryzykownych zachowań, np. nadużywania narkotyków. Jednym z powodów tych kłopotów jest nadmierne korzystanie przed snem z social mediów.

  • Adobe Stock

    Eksperci: trzeba ograniczyć dostęp do alkoholu

    Od alkoholu może uzależnić się każdy. Dlatego nie można uławiać do niego dostępu, wręcz przeciwnie. Trzeba edukować o jego szkodliwości i ograniczyć nocną możliwość impulsywnych zakupów alkoholu „na wynos”. Zakazać promocji, pamiętając jednocześnie, że nadmierne zakazy, jak pokazuje historia, mogą rodzić inne patologie. Dlatego należy szukać rozsądnych rozwiązań – podkreślają eksperci.

  • Adobe Stock

    Samorząd lekarski za zakazem nocnej sprzedaży alkoholu

    Samorząd lekarski po raz kolejny zaapelował o wprowadzenie ogólnokrajowego zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Sprzeciwia się też promocji i reklamie alkoholu. W społeczeństwie pokutuje mit, że piwo to nie alkohol, a promocje sprawiają, że bywa tańszy niż woda. Trzeba na chorobę alkoholową patrzeć nie tylko przez pryzmat jednostki. Potrzebne jest wsparcie leczenia uzależnień, edukacja i odpowiedzialność za własne zdrowie – podkreślali eksperci podczas debaty w Naczelnej Izbie Lekarskiej.

  • AdobeStock/Yura Yarema

    Lekarze uzależniają się tak samo jak każdy inny człowiek

    Mechanizm uzależnienia bazuje na ucieczce od negatywnych uczuć, takich jak stres, lęk czy smutek. U lekarzy działa to tak samo, jak u każdego innego człowieka. Wykształcenie i wiedza medyczna o mechanizmach uzależnienia nie chronią przed tą chorobą - mówi dr n. med. Bohdan Woronowicz, specjalista psychiatra oraz specjalista i superwizor psychoterapii uzależnień, który od dziesięcioleci próbuje znaleźć rozwiązanie problemu uzależnień w środowisku medycznym.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Zdarzenia medyczne na niebie

    W ciągu dwóch lat na niebie w 84 liniach lotniczych doszło do blisko 78 tys. zdarzeń medycznych – 39 na 1 mln pasażerów albo jednego na 212 lotów. Ponad połowa nie wymagała jednak interwencji medycznej po wylądowaniu. Przekierowanie samolotu dotyczyło niecałych 2 proc. przypadków; najczęściej były to nagłe zdarzenia neurologiczne i kardiologiczne. Zmarło 312 pasażerów (0,4 proc.) – wynika z najnowszej publikacji w „JAMA Network”.

  • Czy suplementy na wątrobę pomagają schudnąć?

  • Udar mózgu – szybka reakcja ratuje życie!

  • Każdy etap życia kobiety ma inny wpływ na jej zdrowie

  • Chorzy ze zmęczenia

  • AdobeStock

    Za dużo social mediów zaburza sen i może prowadzić do kłopotów psychicznych

    Badania wykazały, że zbyt krótki i zaburzony sen u młodzieży prowadzi do stresu, zwiększonego zagrożenia chorobami psychicznymi i ryzykownych zachowań, np. nadużywania narkotyków. Jednym z powodów tych kłopotów jest nadmierne korzystanie przed snem z social mediów.

  • Czy antykoncepcja hormonalna jest bezpieczna?

  • Bezpłatne narzędzie wspomaga w ocenie, czy dziecko rozwija się prawidłowo

Serwisy ogólnodostępne PAP