Zdrowie w parze
Mężczyźni, którzy żyją w związku, bardziej dbają o zdrowie. Tak silnej relacji nie widać w przypadku kobiet, a to one głównie motywują partnera do badań i dbania o siebie. Same często o tym zapominają, choć i tak wespół w zespół troska o zdrowie i ruch wychodzi lepiej.

Zdrowie par pozostaje gdzieś w tle. Gdy mówimy o zdrowiu, to głównie w kontekście jednostki. Tymczasem, jak pokazuje badanie Gedeon Ritcher Polska „Anatomia relacji. O związkach twarzą w twarz”, wbrew powszechnym mniemaniom długoletni związek sprzyja dbaniu o zdrowie i motywuje do podtrzymywania aktywności fizycznej.
Razem łatwiej dbać o zdrowie
Większość badanych uważa, że we dwoje łatwiej dbać o kondycję fizyczną (80 proc.) i przypomina sobie wzajemnie o badaniach profilaktycznych (72 proc.), omawia też wizyty lekarskie (75 proc.). Ankietowane pary uprawiają również razem sport – najczęściej spacer lub marsz (81 proc.) bądź jazdę na rowerze (54 proc.). Natomiast wspólne pływanie wybiera już tylko 15 proc., a taniec – 9 proc. Na siłownię razem chodzi 13 proc. respondentów.
Ponad połowa badanych uważa, że wspólne dbanie o zdrowy styl życia (68 proc.) i uprawianie sportu (57 proc.) sprzyja większej bliskości. 88 proc. ankietowanych ma też świadomość, z jakimi problemami zdrowotnymi boryka się ich partner, a 91 proc. deklaruje, że gdyby partner zachorował, zaopiekowaliby się nim.
Mężczyzna dba o siebie dla innych
Komentując wyniki badania, eksperci zaznaczają, że mężczyzna dba o zdrowie głównie dla bliskich, nie dla siebie, z kolei kobieta pozostaje „pielęgniarką” w związku.
„Jeżeli chodzi o motywację męską w dbaniu o zdrowie, to jest ona głównie lokowana w innych. To znaczy dbam (o siebie) dla dziecka, dbam dla rodziny (…). W poradniach z reguły, jak przychodzą pary, to żona siada i zaczyna opowiadać, co dolega mężowi. Słucha lekarza, zapisuje, a później ordynuje w domu” – zaznaczył dr n. med. Robert Kowalczyk, seksuolog kliniczny, psycholog i psychoterapeuta z Instytutu Splot, nawiązując do poprzedniego badania „Zrozumieć męskość”.
Według badania to głównie kobiety troszczą się też o dietę, mimo że to mężczyźni częściej deklarują, że dbają o zdrowe odżywianie.
W badaniu widać też pewną nierównowagę w związkach, która może rodzić konflikty. Chodzi o to, że to jednej stronie może bardziej zależeć na aktywnym życiu.
„Jeżeli jedna osoba nie motywuje, a druga ma gotowość i szuka motywacji, to jest to pole konfliktu: «Ty nie jesteś zmotywowany, jesz przed telewizorem, a ja chcę być fit»” – wyjaśnia ekspert.
Z kolei Marta Niedźwiecka, terapeutka i trenerka osobista, autorka podcastu „O zmierzchu”, zwraca uwagę, że kobiety nie będące w związkach „żyją dłużej i zdrowiej”.
„Beneficjentami długotrwałych związków w układach heteroseksualnych są mężczyźni” – podkreśla.
Problemy psychiczne przeżywane w samotności
Tyleż ciekawe co niepokojące jest to, że prawie co czwarta osoba w związku traktuje problemy natury psychicznej jako temat tabu. Ma to też odzwierciedlenie w gabinetach psychologa.
„Jeżeli chodzi o problemy z obszaru zdrowia psychicznego, to najczęściej dopiero skargi na to zdrowie słyszymy w terapii par” – podkreśla dr Kowalczyk.
Jak zauważają eksperci, na psychikę rzutują nie tylko trudności w komunikacji w życiu codziennym, ale przede wszystkim to, jak osoba czuje się w relacji.
„Jeżeli ludzie są nieszczęśliwi i udają, to nie będą mieli woli komunikowania sobie, że są głęboko nieszczęśliwi, bo istnieje ten skrypt trwania ze sobą z różnych powodów. Mogą się nawet kochać i być nieszczęśliwi” – zaznacza Niedźwiecka.
To przemilczanie w związku tematu złej kondycji psychicznej może wypływać z obawy, że będzie to argument przeciwko osobie. Jak twierdzi psycholog, staje się to niestety często „orężem w konflikcie”. Poza tym druga strona nie potrafi odnaleźć się w takiej sytuacji. Stąd wiele problemów natury psychicznej przeżywanych jest w samotności.
„Ludzie przeżywają samotnie bardzo poważne doświadczenia indywidualne: epizody depresyjne, lękowe, bardzo często depresję maskowaną, która jest głównie doświadczeniem mężczyzn w Polsce. Ale kobiety też bardzo szybko do tej grupy dołączają, bo ledwo żyją, ale nadal pracują i wykonują wszystkie obowiązki, bo taka jest ich rola” – wylicza terapeutka.
Zdrowie intymne
Dodatkowo zdecydowana większość badanych (86 proc.) uważa, że zdrowie intymne jest ich wspólną sprawą, ale tylko 17 proc. wykonało badania na wykrycie chorób przenoszonych drogą płciową przed rozpoczęciem współżycia.
„To też wiele mówi o tym, że myślimy o zdrowiu w dosyć wycinkowy sposób, czyli w zdrowiu nie ma tak do końca profilaktyki, nie ma obszaru związanego z seksualnością, psychiką. To raczej będzie «badanie na miażdżycę»(…), a mniej takie kompleksowe spojrzenie” – puentuje terapeutka.
____________________________________________________
W badaniu przeprowadzonym przez Instytut Badań Pollster metodą CAWI w kwietniu 2025 roku wzięło udział 1082 pozostających w związkach osób w wieku 18-69 lat.