Dziadkowie - hazardziści? To coraz większe zagrożenie

W sidła hazardu wpada coraz więcej młodzieży i… seniorów. W USA biznes wyczuł potencjał zarobku i oferuje promocyjne „dni seniora” w kasynach. Polscy hazardziści w jesieni życia mają zwykle problemy z grami liczbowymi i loteriami sms.

Fot. PAP
Fot. PAP

Hazardziści niezależnie od wieku często grają, by poprawić sobie poczucie własnej wartości i by się wzbogacić. Dla tych starszych gra to także sposób dla zabicia wolnego czasu. Niestety, wpadają w spiralę zadłużenia.

W Stanach Zjednoczonych nikogo już nie dziwi starsza osoba na elektrycznym wózku inwalidzkim wjeżdżająca do kasyna lub salonów gry w bingo.

- Kasyna w USA od lat promują tzw. dni seniora, w trakcie których oferowane są zniżki na posiłki i noclegi, a także darmowy transport, animacje dla wycieczek grupowych – opowiada psychiatra Andrzej Silczuk z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. - W niektórych amerykańskich kasynach starszym klientom oferuje się elektryczne wózki inwalidzkie, a nawet możliwość skorzystania z butli z tlenem. W dniu urodzin lub po dłuższej nieobecności w kasynie osoby korzystające z poczty elektronicznej otrzymują listy o treści: „Tęsknimy za tobą”.

Seniorzy wybierają gry liczbowe i smsy

W ostatnich latach, gdy coraz więcej seniorów zaczęło uprawiać hazard, tym częściej zwraca się uwagę na problem rosnącej w tej populacji grupy osób grających szkodliwie i uzależnionych od grania. Zdaniem Silczuka seniorzy w Polsce też coraz częściej wpadają w sidła hazardu, ale korzystają z innych jego form niż ich amerykańscy rówieśnicy.

Fot. PAP/P.Werewka

Udany seks: pewne, że pomaga w relacji, niepewne – jak go mieć

Udane życie intymne to jedna z podstaw satysfakcjonującego związku dla większości par. Jednak nie ma jednej recepty na to, jak takie udane pożycie stworzyć. Każdy człowiek ma indywidualne potrzeby w tym względzie.

- Polscy seniorzy najczęściej wolą gry liczbowe oraz radiowe loterie smsowe – opowiada psychiatra. – W Polsce mamy nadal dużo automatów do gry. Stoją w budkach zwanych „hot spotami”. Tam za ciemnymi szybami grają nie tylko młodzi ludzie, ale także seniorzy.

Ludzie w podeszłym wieku często mają niską rentę lub emeryturę i żyją na pograniczu ubóstwa, obciążeni są kilkoma chorobami przewlekłymi. Często są samotni. Znajomych mają coraz mniej, bo ci umierają albo przewlekle chorują. Jedynym źródłem rozrywki staje się dla nich telewizja i radio, gdzie ciągle nagabywani są do udziału w różnych loteriach. Osobie starszej łatwo jest wpaść w pułapkę, zwłaszcza wtedy, kiedy z racji wieku ma pogorszone funkcje poznawcze.

– Jeśli ktoś ma zaburzenia funkcji poznawczych, to nie jest w stanie krytycznie spojrzeć na komunikat: „Jesteś w finale. Zostało tylko 10 osób. By utrzymać się w czołówce, wyślij następnego smsa”. Nie dostrzega, że jest naciągany i wysyła kolejne kosztowne smsy – opowiada psychiatra.

Dużym zagrożeniem są nowe technologie, które sprawiają, że przez internet można uprawiać hazard o każdej porze dnia i nocy.

– Pamiętajmy, że dzisiejsi 50-latkowie potrafią biegle korzystać z nowych technologii. Niedługo to oni będą narażeni na jeszcze więcej pokus związanych z różnymi rodzajami hazardu – dodaje Silczuk.

Hazard i depresja idą w parze

Psychiatra podkreśla, że coraz częściej trafiają do niego osoby w podeszłym wieku, które z powodu udziału w grach hazardowych wpadły w spiralę zadłużenia, a nierzadko mają także z tego powodu myśli samobójcze, czyli objawy mogące być przejawami hazardu szkodliwego lub patologicznego.

Fot. PAP

Grzechy młodych: alkohol, papierosy i hazard w sieci

Hazard, alkohol, papierosy i uzależnienie od internetu – to problemy niepokojąco dużej liczby młodych ludzi w Polsce. Choć używanie dopalaczy spada, to wciąż zbyt wielu uczniów po nie sięga.

Zaburzenia uprawiania hazardu, odpowiednik hazardu patologicznego, według amerykańskich kryteriów diagnostycznych umieszczono w grupie zaburzeń związanych z substancjami psychoaktywnymi i zaburzeń nałogowych, gdzie reprezentują nałogi behawioralne. Zalicza się je do spektrum zaburzeń kontroli impulsów. Definiuje się je jako: „utrwalone i nawracające, dysadaptatywne zachowania towarzyszące uprawianiu hazardu”, określone jako brak zdolności do kontrolowania się podczas grania, prowadzące do szkodliwych konsekwencji psychospołecznych: osobistych, rodzinnych, zawodowych, finansowych i prawnych”.

Nie ma dokładnych statystyk, które odzwierciedliły rzeczywistą skalę uprawiania hazardu przez osoby w podeszłym wieku w Polsce. Ale są mocne przesłanki, że dobrze nie jest. Na przykład Centrum Badania Opinii Społecznej w 2015 r. przeprowadziło badania, z których wynika, że „w Polsce w latach 2012-2014 odsetek osób starszych uprawiających hazard oraz graczy doświadczających w związku z tym objawów zwiększył się mniej więcej dwukrotnie”.

- W obliczu wydłużenia czasu życia i starzenia się społeczeństwa, seniorzy mogą być najszybciej liczebnie rosnącą grupą osób grających, a więc najbardziej narażoną na powstanie zaburzeń uprawiania hazardu – podkreśla Silczuk.

Szacuje się, że w populacji zaburzenia uprawiania hazardu ma ok. 0,2-0,3 proc., choć te dane są różne pomiędzy poszczególnymi krajami. W Norwegii taki problem dotyczy ok. 0,2 proc. populacji, a w Hongkongu - 5,3 proc. Różnice wynikają z uwarunkowań kulturowych, lecz także z różnych metod badawczych.

Dane dotyczące rozpowszechnienia zjawiska wśród osób starszych są rozbieżne, a źródła podają, że nawet ok. 60 proc. osób w wieku podeszłym uprawia hazard.

Fot: skif/ Adobe Stock

Błędne koło uzależnienia od alkoholu

Uzależnienie i współuzależnienie tworzą błędne koło, z którego bardzo trudno się wyrwać. Dlatego nie tylko osoby z problemem alkoholowym potrzebują profesjonalnego wsparcia. Najbliżsi również powinni szukać pomocy, rozważyć terapię.

- Hazard patologiczny dotyczyć może nawet do 10 proc. populacji grających osób starszych, z przewagą częstości występowania wśród mężczyzn – dodaje Silczuk. – Doświadczają z tego powodu znacznych szkód finansowych. Pieniądze zamiast na leki wydają na gry hazardowe, bo chcą się w końcu odegrać. Zwykle wszystko przegrywają i nie mają pieniędzy na zapłacenie rachunków, na jedzenie.

Psychiatra opowiada, że do niego zgłaszają się seniorzy, którzy są w rozpaczy, ich stan wskazuje na zaburzenia depresyjne. Gdy podczas diagnozy i terapii zaczynają wspólnie z lekarzem szukać przyczyn smutku, okazuje się, że pacjent grał, „niegroźnie” przez 30 lat, ale w ostatnich dwóch latach stracił nad tym kontrolę i wpadł w spiralę długów z powodu gier hazardowych i nie ma już od kogo pożyczyć pieniędzy.

- W trzech na cztery przypadkach są to osoby, które mają jakieś inne zaburzenia przy okazji wzmożonego uprawiania hazardu – mówi psychiatra. - To mogą być zespoły depresyjne, inne uzależnienia, ale także zaburzenia funkcji poznawczych związane np.: z początkową fazą otępienia.

Hazard to biznes- trzeba tego uczyć dzieci

Próby leczenia farmakologicznego w połączeniu z terapią nie przynoszą satysfakcjonujących efektów, dlatego specjaliści podkreślają, że konieczna jest profilaktyka i uświadamianie już dzieciom w szkołach podstawowych, że hazard to biznes. Szacuje się, że w Polsce prawie 10 proc. nastolatków uprawia hazard w internecie.

- Trzeba tłumaczyć, zwłaszcza młodzieży i seniorom, że hazard to rozrywka, która jest nastawiona na przegrywanie – podkreśla Silczuk. - Że pojedyncze osoby muszą wygrywać, by inni zaczęli marzyć, że im się uda wygrać. Ale to złudzenie. Jest bardzo duże ryzyko, że jak zaczniesz grać, to pieniądze, które wydasz, stracisz bezpowrotnie. Zastanów się, czy chcesz to robić? Gdyby ludzie słyszeli, że szanse na wygraną w loterii mają jak jeden na 16 milionów, to na pewno zastanowiliby się, czy chcą tak ryzykować. Niestety w świat idzie inny komunikat, że jest kumulacja i do wygrania 6 milionów zł. Ludzie stają w kolejkach chociaż w większość z nich wcale nie ma szansy na wygraną.

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska

Źródło:

Andrzej Silczuk, „Hazard patologiczny w populacji osób w wieku podeszłym”, W: „ Psychiatria po Dyplomie”.

Centrum Badania Opinii Społecznej, „Pracoholicy, siecioholicy, hazardziści… Uzależnienia od zachowań, Warszawa, 2015 r.

ZOBACZ PODOBNE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • AdobeStock

    Życie wielu alkoholików to umiejętność zachowania pozorów

    Nie każdy alkoholik to osoba upadła, spod przysłowiowej budki z piwem. Rośnie liczba tzw. wysokofunkcjonujących alkoholików, którzy pozornie prowadzą normalne życie, a nawet osiągają sukcesy, realizują codzienne obowiązki, mają znajomych i rodzinę. Tyle tylko, że bez alkoholu nie potrafią normalnie funkcjonować. Nieustannie myślą o tym, kiedy będą mogli się napić i jak to ukryć przed otoczeniem. O subtelnych sygnałach uzależnienia od alkoholu opowiada Adam Nyk, Kierownik Rodzinnej Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Warszawie.

  • Adobe Stock

    Wapowanie - „sport” nastolatków

    Co czwarty nastolatek pali tradycyjne papierosy, większość sięga jednak po e-papierosy - kolorowe, smakowe i nieprzebadane. Największe urządzenie potrafi pomieścić w sobie tyle nikotyny co 30 paczek papierosów. Są i takie, które jej nie zawierają, ale – jak pokazują badania – zawierają analogi nikotyny, które trzy razy mocniej uzależniają – ostrzega prof. Marcin Wojnar, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • zdj. AdobeStock

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży coraz większym problemem

    Liczba dzieci i nastolatków, które wymagają specjalistycznej pomocy w zakresie uzależnień rośnie. Nastolatki upijają się, sięgają po coraz mocniejsze alkohole, spożywają leki nasenne i godzinami przesiadują w internecie. A przecież używki mają destrukcyjny wpływ na rozwijający się układ nerwowy - alarmuje dr n. med. Aleksandra Lewandowska krajowa konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku