Czy cukier jest zdrowszy od syropu glukozowo-fruktozowego?

Prezydent Donald Trump ogłosił, że Coca-Cola, po rozmowie z nim, zgodziła się używać cukru trzcinowego zamiast syropu glukozowo-fruktozowego (HFCS) w swoich napojach sprzedawanych w USA. W Europie producent tego napoju w klasycznej wersji używa cukru, ale HFCS występuje w wielu innych produktach. O to, czy jego ograniczenie może zatrzymać epidemię otyłości i poprawić zdrowotność społeczeństwa, wciąż spierają się naukowcy. 

Adobe
Adobe

Biały cukier stołowy (sacharoza) produkowany z buraków cukrowych lub trzciny cukrowej składa się chemicznie z jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy, połączonych wiązaniem. Jak tłumaczy dr Beata Przygoda z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej, syrop glukozowo-fruktozowy (HFCS) to natomiast mieszanina wolnej glukozy i fruktozy w różnych proporcjach – najczęściej ok. 42 proc. fruktozy i 53 proc. glukozy (w Europie), lub 55proc. fruktozy i 40 proc. glukozy (w USA). W praktyce oba te słodziki dostarczają tyle samo kalorii (4 kcal/g) i charakteryzują się zbliżoną słodkością. Syrop jest tańszy i płynny, przez co łatwiejszy w użyciu na skalę przemysłową – dobrze rozpuszczalny, nie krystalizuje i pomaga wydobyć smak owocowych napojów. Dlatego producenci chętnie zastępują cukier krystaliczny syropem w napojach, słodyczach, wyrobach piekarniczych czy nabiale.

Czy syrop tuczy bardziej?

Hipoteza łącząca rosnące spożycie syropu glukozowo-fruktozowego (HFCS, high fructose corn syrup – dosł. wysokofruktozowy syrop kukurydziany) z epidemią otyłości pojawiła się w literaturze naukowej w kwietniu 2004 r., kiedy George A. Bray, Samara J. Nielsen i Barry M. Popkin opublikowali w „American Journal of Clinical Nutrition” komentarz zatytułowany „Consumption of high-fructose corn syrup in beverages may play a role in the epidemic of obesity”. Autorzy zestawili gwałtowny, ponad dziesięciokrotny wzrost użycia HFCS w USA w latach 1970–1990 z dynamicznym przyrostem częstości otyłości i zaproponowali, że syrop – ze względu na dużą zawartość fruktozy w postaci wolnej – może mieć szczególny udział w nasileniu tej epidemii.

Fot. PAP/T. Waszczuk

Jesz cukier i nie tyjesz

Naukowcy odkryli, że istnieje wariant pewnego genu, dzięki któremu ludzie jedzą więcej cukru… i mają mniejszą ilość tłuszczu w organizmie. Uwaga! Nie są jednak zdrowsi, choć na pewno szczuplejsi.

Od 20 lat hipoteza ta jest przedmiotem akademickiej dyskusji. 

„Syrop glukozowo-fruktozowy nie jest z natury gorszy od cukru stołowego, ale mamy go po prostu za dużo w naszej diecie” – zauważa prof. Frank Hu z Harvard T.H. Chan School of Public Health, tłumacząc, że problemem jest skala ekspozycji, a nie sama struktura cząsteczki.  
W nurcie bardziej umiarkowanym pozostaje prof. Walter Willett z Harvardu. W wywiadzie dla „The New York Times” przyznał: „nie ma solidnych danych, że HFCS stoi za epidemią otyłości. Gdyby nagle zniknął z żywności, nie widziałbym wielkiej różnicy”. Nawet prof. Barry Popkin (University of North Carolina), który sam w 2004 r. współtworzył głośną hipotezę łączącą HFCS z otyłością, zadeklarował ostatnio, że mylił się co do roli syropu glukozowo-fruktozowego w przyroście masy ciała. 

Jednak badania prowadzono m.in. przez dr Kimber Stanhope (UC Davis) przemawiają na niekorzyść syropu glukozowo-fruktozowego. W kontrolowanym eksperymencie, w którym 25 proc. kalorii zastąpiono napojami słodzonymi HFCS, już po dwóch tygodniach odnotowano wzrost stężenia LDL-cholesterolu i trójglicerydów. Stanhope podkreśla, że choć krótkoterminowe profile metaboliczne dla HFCS i sacharozy bywają zbliżone, nadmierne dawki fruktozy (zwłaszcza w płynnej postaci) mogą szybciej obciążać wątrobę.

Pokrywa się to z opinią prof. Pawła Bogdańskiego z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, który na łamach PAP ostrzegał: „Szczególnie szkodliwy jest syrop glukozowo-fruktozowy; fruktoza hamuje wydzielanie leptyny, zwiększa apetyt i sprzyja otyłości, a nadmierne spożycie przyspiesza stłuszczenie wątroby”. 

Zdaniem ekspertów spożycie produktu o wysokiej zawartości fruktozy nie prowadzi do wyrzutu insuliny ani sytości, nie zwiększa ilości leptyny i nie powoduje zahamowania łaknienia. W efekcie syrop może sprzyjać przejadaniu się. Nadmierna podaż syropów, podobnie jak cukru, wiąże się z ryzykiem nadciśnienia, zaburzeń lipidowych, dny moczanowej, kamicy nerkowej, a nawet niektórych nowotworów. 

Syrop to też cukier

 Polskie instytucje zaliczają syropy do cukrów dodanych, które podlegają tym samym restrykcjom i zaleceniom ograniczania co cukier stołowy. Jak wyliczają eksperci Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH, do cukrów dodanych zalicza się nie tylko biały i brązowy cukier stołowy, czyli sacharozę, ale też m.in. syrop glukozowo-fruktozowy, syrop kukurydziany, syrop klonowy, melasę, miód, fruktozę, glukozę, dekstrozę, maltodekstrynę, słód jęczmienny czy zagęszczone soki owocowe. Niezależnie od źródła i nazwy, są to w praktyce te same „cukry proste”, dostarczające 4 kcal na gram i spożywane w nadmiarze – szkodliwe. 

Zdaniem ekspertów tzw. cukier brązowy, często uważany za „zdrowszy”, w istocie niewiele różni się od białego. Brązowy kolor wynika z domieszki melasy lub mniejszego oczyszczenia, co wprowadza śladowe ilości minerałów, ale nie zmienia kaloryczności (również ~4 kcal/g) ani wpływu na poziom glukozy we krwi. Podobnie miód – ceniony za antyoksydanty i enzymy – składa się głównie z fruktozy i glukozy, i dostarczany w nadmiarze również sprzyja próchnicy oraz nadwadze. 

Słodkie napoje w Polsce

W polskich napojach, wg Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH słodki smak uzyskuje się dziś przede wszystkim przy pomocy klasycznych cukrów lub niskoenergetycznych słodzików. Flagowy produkt korporacji Coca-Cola w klasycznym wariancie dostępnym na rynku europejskim jest według deklaracji producenta słodzony sacharozą. Ale, aby obniżyć kaloryczność, branża napojowa chętnie sięga po intensywne słodziki dopuszczone w UE (E 950-E 969). W napojach „zero” lub „light” najczęściej spotyka się mieszaniny acesulfamu K i aspartamu, do których nierzadko dodaje się cyklaminiany lub sacharynę, by zamaskować gorycz poszczególnych związków. Lista obejmuje też sukralozę (pochodną sacharozy bez kalorii), neotam, adwantam, taumatynę oraz ekstrakty z cytrusów (neohesperydyna DC). 

W segmencie „naturalnym” rośnie udział glikozydów stewiolowych. Coca-Cola w Polsce słodzi nimi – obok niewielkiej dawki cukru – niektóre warianty Sprite’a. W energetykach bez cukru rolę nośnika słodyczy pełni dziś duet sukraloza + acesulfam K; Red Bull Sugarfree i Red Bull Zero są sztandarowymi przykładami takiej formuły. O ile klasyczna cola bez dopisku „zero” pozostaje napojem cukrowym (około 10,6 g sacharozy w 100 ml), to Cola Zero wykorzystuje miks cyklaminianów, acesulfamu K i aspartamu – stąd słodki smak przy zerowej wartości energetycznej. 
W produktach funkcjonalnych i dietetycznych można spotkać także poliole – erytrytol, ksylitol, sorbitol czy maltitol – choć ze względu na efekt przeczyszczający w wysokich dawkach rzadziej trafiają do klasycznych napojów gazowanych, częściej słodzą izotoniki i napoje w proszku dla sportowców. 

Sam syrop glukozowo-fruktozowy również pozostaje popularny. Czy zatem ewentualny ewentualny odwrót od niego coś zmieni? Prawdopodobnie odczują to producenci uprawiający kukurydzę lub z drugiej strony — buraki i trzcinę. Zdrowotnie jednak — nadal nie ma pewności. Tak czy inaczej spożycie cukrów i syropu powinno się ograniczać, niezależnie od formy, w jakiej są przyjmowane.
 

Autorka

PAP

Luiza Łuniewska - Dziennikarka, reportażystka, redaktorka. Pisuje o wielkich triumfach medycyny i jej wstydliwych sekretach. Lubi nowinki z dziedziny genetyki. Była dziennikarką Życia Warszawy i Newsweeka, pracowała też w TVN i Superstacji. Jest absolwentką Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Wielbicielka kotów dachowych i psów ras północnych.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • AdobeStock/Yura Yarema

    Lekarze uzależniają się tak samo jak każdy inny człowiek

    Mechanizm uzależnienia bazuje na ucieczce od negatywnych uczuć, takich jak stres, lęk czy smutek. U lekarzy działa to tak samo, jak u każdego innego człowieka. Wykształcenie i wiedza medyczna o mechanizmach uzależnienia nie chronią przed tą chorobą- mówi dr n. med. Bohdan Woronowicz, specjalista psychiatra oraz specjalista i superwizor psychoterapii uzależnień, który od dziesięcioleci próbuje znaleźć rozwiązanie problemu uzależnień w środowisku medycznym.

  • Adobe Stock

    Młody człowiek uzależnia się szybciej

    Dojrzałość neurologiczna zaczyna się później niż metrykalna. Do czasu jej osiągnięcia mózg jest bardziej podatny na uzależnienie, bo nie wykształcił do końca struktury odpowiedzialnej m.in. za kontrolę impulsów. Nie oznacza to jednak, że młodych nie można przekonać do tego, by nie palili. Trzeba jednak mówić ich językiem i traktować ich poważnie – tłumaczy Maja Herman, psychiatrka i psychoterapeutka.

  • Adobe Stock

    Badanie: spożycie alkoholu w populacji a samobójstwa

    Na świecie statystycznie co 40 sekund ktoś odbiera sobie życie. Stoi za tym wiele czynników. Wśród nich wymienia się m.in. uzależnienie od alkoholu. Badania wskazują, że wraz ze wzrostem spożycia alkoholu w populacji rośnie śmiertelność z powodu samobójstw, niezależnie od płci. Nie można jednak zapominać, że to pewne uproszczenie zjawiska, a historia każdego człowieka pisana jest bardzo indywidualnie.

  • Adobe Stock

    Czy istnieje odpowiedzialny hazard?

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Hazard potrafi wciągnąć, zawładnąć życiem, a nawet je zrujnować. To jedno z uzależnień behawioralnych. W Polsce brakuje transparentnych regulacji dotyczących gier hazardowych. Nie ma też jednolitego systemu ochrony gracza i edukacji. Moglibyśmy brać przykład z Norwegii.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Ortotropia – obietnice bez pokrycia

    Obiecują piękne twarze, szerokie łuki zębowe i zdrowe drogi oddechowe. Dlaczego ortotropia budzi tak duży sprzeciw naukowców?

  • Z wiekiem ciało się zużywa, ale to nie musi boleć

  • Polki potrzebują screeningu HPV. Nowoczesna diagnostyka może uratować tysiące kobiet

  • Immunoterapia w raku jelita grubego?

  • Kobiety powinny odwiedzać ginekologa regularnie. Bez wyjątku

  • AdobeStock/Yura Yarema

    Lekarze uzależniają się tak samo jak każdy inny człowiek

    Mechanizm uzależnienia bazuje na ucieczce od negatywnych uczuć, takich jak stres, lęk czy smutek. U lekarzy działa to tak samo, jak u każdego innego człowieka. Wykształcenie i wiedza medyczna o mechanizmach uzależnienia nie chronią przed tą chorobą- mówi dr n. med. Bohdan Woronowicz, specjalista psychiatra oraz specjalista i superwizor psychoterapii uzależnień, który od dziesięcioleci próbuje znaleźć rozwiązanie problemu uzależnień w środowisku medycznym.

  • Antarktyda i rak piersi

  • Czy antykoncepcja szkodzi?

Serwisy ogólnodostępne PAP