Iluzje i rzeczywistość: dlaczego czasem sami się oszukujemy?

Nieświadomie stosowane mechanizmy obronne powodują, że ludzie nie widzą oczywistych prawd. W efekcie tkwią w toksycznym związku, nie dostrzegają, że bliska im osoba jest uzależniona lub cierpi na poważną chorobę. Co więcej, nie rozwiązują swoich problemów i cierpią.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne
Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

To właśnie nieświadomie używane mechanizmy obronne sprawiają, że odcinamy się od naszych uczuć i trzymamy złudzeń, zamiast stawić czoła rzeczywistości. Ich istnienie potwierdzają badania naukowe.

Już niemal sto lat temu Zygmunt Freud zauważył, że „gdy postrzeganie rzeczywistości wywołuje przykrość, wtedy poświęca się prawdę”. Nawyki polegające na samooszukiwaniu ojciec psychoanalizy nazwał mechanizmami obronnymi.

To strategie, które pozwalają nam uniknąć lęku, jaki wywołują w nas przykre uczucia.

Stosujemy je, w różnym zakresie, wszyscy. W dzieciństwie są nam pomocne, lecz w dorosłości mogą przynosić szkody i mieć niszczący wpływ na nasze psychiczne i fizyczne zdrowie. Używamy ich tak, jak wykonujemy większość codziennych czynności, a więc automatycznie. Dlatego tak trudno jest je sobie uświadomić. Podstawowymi mechanizmami obronnymi, których używamy, żeby ignorować rzeczywistość, są wyparcie i zaprzeczenie.

Wyparcie to natychmiastowe usuwanie zagrażających myśli, wspomnień i uczuć.

Dla odmiany, zaprzeczenie jest odmową dostrzegania rzeczywistości. Ten, kto zaprzecza, dostrzega prawdę, ale jej nie przyjmuje, tak, jakby jej nie było. Fantazja zastępuje rzeczywistość, a rzeczywistość przestaje być brana pod uwagę.

Ignorowanie rzeczywistości

Działanie mechanizmów obronnych potwierdza praktyka kliniczna. Weźmy dla przykładu pacjentkę, która używa zaprzeczenia: w gabinecie z zaciśniętymi pięściami opowiada o konflikcie z mężem, lecz zapytana, co czuje do niego po tym, jak ten ją obraził, odpowie, że nie czuje złości, bo wie, że mąż ją kocha i chciał dobrze.

W ten sposób odwraca uwagę od bodźca zewnętrznego (partner użył wobec niej obraźliwych słów) i od swojego uczucia, które jest naturalną reakcją na takie traktowanie. Neguje znaczenie uczucia, a bodziec zastępuje fantazją o miłości. Jedynie jej ciało nie chce oszukiwania i pokazuje, jakie odczucia w sposób naturalny towarzyszą zawodowi, który się wiąże z raniącym zachowaniem kochanej osoby.

Fot. PAP/P. Werewka_stygmatyzacja osób z zaburzeniami psychicznymi

Czas na odczarowanie zaburzeń psychicznych

Wbrew stereotypom, osoby z problemami zdrowia psychicznego nie są bardziej niebezpieczne, niewiarygodne czy niegodne zaufania niż ludzie bez diagnozy psychiatrycznej. Na ich stygmatyzacji tracimy wszyscy, także osoby zdrowe.

Pacjentka może też użyć zaprzeczenia, pomniejszając to, co czuje (wtedy powie: „Jestem trochę zła”) lub zaprzeczyć poprzez odwrócenie – wtedy zamieni przykre uczucie na uczucie przeciwne, zapewniając psychoterapeutę, że kocha męża i wszystko mu wybaczyła, więc nie ma problemu.

Ale pacjentka może też użyć wyparcia. Wtedy zapytana o uczucia do męża, powie, że nic do niego nie czuje, a jej ręce opadną bezwładnie na fotel. W jej głowie pojawi się pustka.

W tej sytuacji strategie obronne: zarówno wyparcie, jak i zaprzeczenie, będą niestety podtrzymywać problemy małżeńskie. Konsekwencją mogą być również zaburzenia lękowe, depresyjne lub/i objawy psychosomatyczne u tej pacjentki, np. bóle głowy, karku, krzyża, brzucha, mdłości, kołatanie serca, chroniczne zmęczenie.

Freudowskie wypieranie

Istnienia mechanizmu wyparcia dowodzą badania naukowe. Michael C. Anderson i Collin Green z Uniwersytetu w Oregonie dowiedli, że możemy blokować zapamiętywanie określonych informacji. Stosując metodę wykorzystywaną w badaniach pamięci operacyjnej, wykazali, że istnieje bezpośredni związek między unikaniem zapamiętania danej informacji a możliwością jej późniejszego sobie przypomnienia.

Psychologowie z Oregonu w trakcie przeprowadzania eksperymentu obserwowali też aktywność różnych obszarów mózgu za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego. Okazało się, że za blokowanie zapamiętywania informacji odpowiadają płaty czołowe. Ich zwiększona aktywność wywiera hamujący wpływ na hipokamp, czyli strukturę odpowiedzialną m.in. za pamięć.

Dysocjacja i niepamięć

Zgodnie z ostatnimi odkryciami neurobiologii, możemy nie tylko wyprzeć jakieś wspomnienia, ale w ogóle ich nie zapamiętać! Taki mechanizm obronny jest nazwany dysocjacją.

Możemy czegoś nie zapamiętać, ponieważ o ile za świadome zapamiętywanie przebiegu wydarzeń odpowiada hipokamp, o tyle za pamięć emocji, czyli pamięć utajoną (inaczej: nieświadomą) odpowiada struktura w mózgu zwana ciałem migdałowatym. Pod wpływem stresu wydzielają się hormony, które wzmagają działanie ciała migdałowatego, a hamują działanie hipokampa.

Fot. Rosa

Czego NIE mówić osobie cierpiącej na depresję

Osobie cierpiącej z powodu depresji potrzebne jest wsparcie. Są jednak takie słowa, których lepiej takiej osobie nie mówić.

Płaci się jednak cenę za użycie tego mechanizmu. Takie wydarzenie, którego „nie chcemy” pamiętać, zostawi jednak ślady w emocjach. Tym samym będziemy więc pamiętać emocjonalne znaczenie zdarzenia i będzie ono wpływać na nasze funkcjonowanie, pomimo tego, że nie będziemy pamiętać tego, co się stało. Dzieje się tak na przykład z niektórymi osobami, które doświadczyły przemocy w dzieciństwie, ale może też wystąpić u osób dorosłych doświadczających traumy.

Dysocjacja jest mechanizmem obronnym, który podobnie jak wyparcie blokuje dostęp określonych informacji do świadomości. Z tym, że wyparcie jest obroną przed sprzecznymi pragnieniami lub uczuciami – w przypadku wspomnianej wyżej pacjentki, są nimi miłość i złość (Spiegel 1990), zaś dysocjacja jest obroną przed samym urazem.

To reakcja na zdarzenia zewnętrzne związane z zagrożeniem życia lub zranieniem ciała, takie jak np. m.in. pożary, wojna, tortury czy gwałt. Tego typu wydarzenia powodują często rozpad poczucia bezpieczeństwa, kontroli nad sytuacją, sprawczości itd. Dysocjacja pozwala zachować iluzję kontroli w chwilach bezradności, oderwać się od traumatycznego zdarzenia w trakcie jego trwania. Jej konsekwencją mogą być luki w pamięci lub całkowita niepamięć.

Wszechobecne zaprzeczanie

Wyparcie i zaprzeczenie to strategie, które od czasu do czasu wszyscy stosujemy. Zaprzeczenie może być naszą pierwszą reakcją na wieść o diagnozie lub śmierci bliskiej osoby. Taka reakcja służy przystosowaniu, bo odracza na czas bardziej dogodny proces mierzenia się z intensywnymi uczuciami.

Fot. PAP/T. Waszczuk

Jak pić, żeby sobie nie szkodzić

Czy istnieje bezpieczna dla zdrowia dawka alkoholu – dzienna lub tygodniowa? Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Sprawdź, kto i ile może wypić, aby utrzymać ryzyko szkód na niskim poziomie. 

Ale możemy też żyć w gąszczu zaprzeczeń i nie zdawać sobie z tego sprawy. Zaprzeczenia używają na przykład w sposób masywny osoby uzależnione od środków psychoaktywnych i ich współuzależnione rodziny.

Osoba uzależniona od alkoholu zaprzecza faktom, które wskazują na uzależnienie, zaprzecza szkodliwości picia i temu, że alkohol jest przyczyną jej życiowych problemów („Tak nie było”, „Nic złego się nie stało”, „Przesadzasz”), jak również swojej odpowiedzialności za te problemy („To nie ja”, „To nie dlatego”, „To nie moja wina”, „Musiałem się odstresować”).

W ten sposób buduje wokół siebie i swoich bliskich cały system zaprzeczeń. Zamiast spojrzeć prawdzie w oczy i dostrzec w swoim życiu zniszczenie, trzyma się iluzji dotyczących przyszłości i szczęśliwego życia z nałogiem. Pomaga w tym tzw. magiczne myślenie („Co ma być, to będzie”).

Zderzenia z rzeczywistością

Zaprzeczając, odrzucamy rzeczywistość. W takiej sytuacji zwykle widzimy i słyszymy tylko to, co potwierdza naszą fantazję, np. zwracamy uwagę na czyjeś wybrane słowa, („Powiedział, że przecież nie chciał mnie obrazić”), a pomijamy czyny, albo mówimy lub zachowujemy się tak, jak byśmy pewnych słów nie słyszeli lub jakby pewnych faktów nie było.

Fot. PAP/S.Leszczyński

Siedem sygnałów, że masz problem z alkoholem

Na przykład pacjentka doświadczająca przemocy w małżeństwie, mówi podczas sesji terapeutycznej, że mąż ją uderzył. Zapytana o to, co wobec tego czuje do męża, odpowiada: „Rozmawialiśmy o tym, przeprosił mnie i obiecał, że więcej tego nie zrobi”. Ona dostrzega prawdę, ale jej zaprzecza! W ten sposób wystawia się, niestety, na kolejne zranienia i wstrząsy.

Podobnie postępuje żona alkoholika, która zaprzecza prawdzie o uzależnieniu męża, a potem jest zaskoczona i czuje się rozbita za każdym razem, kiedy ten się napije.

Przykładem jest też mężczyzna, od którego odeszła kobieta. Jego była partnerka mówi, że to już koniec i nie chce go więcej widzieć na oczy, ale on wciąż domaga się spotkania, bo chce coś naprawić. Tymczasem rzeczywistość jest taka, że ona nie chce niczego naprawiać, on odrzuca prawdę i w ten sposób krzywdzi siebie, narażając się na dalsze przykrości.

Potrzebna psychoterapia

Wiemy, że mechanizmy obronne powstają w dzieciństwie, kiedy dziecko jest całkowicie zależne i odbiera jako niebezpieczne każde uczucie, które mogłoby zagrozić jego więzi z opiekunem. Wtedy zamiast uczyć się, jak radzić sobie z uczuciami, dziecko uczy się, jak je ignorować. Robi to, by nie utracić miłości rodzica, kosztem prawdy.

Taka strategia obronna, która pomagała w dzieciństwie, dorosłemu przynosi szkody. Osoba dorosła, która używa wyparcia i zaprzeczenia, nie jest w stanie prawidłowo ocenić sytuacji ani na nią reagować. Nie rozpoznaje związków przyczynowo-skutkowych. Błędnie odczytuje znaczenie wydarzeń. Nie odróżnia fantazji od rzeczywistości.

Fot. Jacek Turczyk/PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Po kryzysie psychicznym życie normalnej jakości

Co najmniej 1/4 dorosłych mieszkańców Polski doświadcza przynajmniej jednego kryzysu psychicznego w życiu. Ale jest możliwy powrót do życia normalnej jakości – przekonują psychiatrzy. 

Wszystkie mechanizmy obronne zaburzają naszą percepcję świata. Niestety, działają poza naszą świadomością, dlatego nie sposób samemu ich zauważyć i od nich się uwolnić. Do tego potrzebna jest pomoc specjalisty i psychoterapia. W tym przypadku, zalecana jest psychoterapia psychodynamiczna oraz ISTDP (Intensywna Krótkoterminowa Terapia Dynamiczna). Warto z niej skorzystać, wiedząc, że używanie mechanizmów obronnych prowadzi do wytwarzania i podtrzymywania problemów. W niektórych przypadkach jest to jedyna droga do ich rozwiązania. Kiedy już widzimy, w jaki sposób się oszukujemy, mamy wybór: stawić czoła uczuciom i co za tym idzie – problemom, albo oszukiwać się dalej i trwać w iluzji, doświadczając strat związanych z nieszczęśliwym życiem.

Monika Świerczyńska

Źródła:

Conway M.A. (2001), Cognitive neuroscience: Repression. (W:) Nature, 6826, 15 March 2001.

Freud Z. Analiza skończona i nieskończona. (W:) Poza zasadą przyjemności, Warszawa 1994, Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 175.

Spiegel D. (1990). Trauma, dissociation and hypnosis. (W:) R.P.Kluft (red.). Incest-Related Syndromes of Adult Psychopathology, Washington, DC: American Psychiatric Press, 247-261.

Spiegel D. (1991). Dissociation and trauma. (W:) A. Tasman, S.M. Goldfinger (red.) American Psychiatric Press Review of Psychiatry, t. 10. Washington, DC: American Psychiatric Press, 261-275.

ZOBACZ PODOBNE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • AdobeStock

    Życie wielu alkoholików to umiejętność zachowania pozorów

    Nie każdy alkoholik to osoba upadła, spod przysłowiowej budki z piwem. Rośnie liczba tzw. wysokofunkcjonujących alkoholików, którzy pozornie prowadzą normalne życie, a nawet osiągają sukcesy, realizują codzienne obowiązki, mają znajomych i rodzinę. Tyle tylko, że bez alkoholu nie potrafią normalnie funkcjonować. Nieustannie myślą o tym, kiedy będą mogli się napić i jak to ukryć przed otoczeniem. O subtelnych sygnałach uzależnienia od alkoholu opowiada Adam Nyk, Kierownik Rodzinnej Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Warszawie.

  • Adobe Stock

    Wapowanie - „sport” nastolatków

    Co czwarty nastolatek pali tradycyjne papierosy, większość sięga jednak po e-papierosy - kolorowe, smakowe i nieprzebadane. Największe urządzenie potrafi pomieścić w sobie tyle nikotyny co 30 paczek papierosów. Są i takie, które jej nie zawierają, ale – jak pokazują badania – zawierają analogi nikotyny, które trzy razy mocniej uzależniają – ostrzega prof. Marcin Wojnar, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • zdj. AdobeStock

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży coraz większym problemem

    Liczba dzieci i nastolatków, które wymagają specjalistycznej pomocy w zakresie uzależnień rośnie. Nastolatki upijają się, sięgają po coraz mocniejsze alkohole, spożywają leki nasenne i godzinami przesiadują w internecie. A przecież używki mają destrukcyjny wpływ na rozwijający się układ nerwowy - alarmuje dr n. med. Aleksandra Lewandowska krajowa konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku