Sztuczna inteligencja, psychodeliki i personalizacja leczenia to najbliższa przyszłość psychiatrii
Autorka: Monika Grzegorowska
Psychiatria stoi w obliczu wielu zmian, przyszłość tej dziedziny zarówno w Polsce, jak i na świecie kształtują nowe technologie, innowacyjne metody leczenia i rosnące zrozumienie ludzkiego umysłu, a wszystko w cieniu AI. Co czeka nas w nadchodzących latach?
Wszyscy z dużą uwagą przyglądają się w ostatnim czasie rozwojowi sztucznej inteligencji, mając jednocześnie świadomość tego, że wiąże się to z licznymi zagrożeniami. Bo przecież w psychiatrii kluczowy jest kontakt z drugim człowiekiem, a użycie sztucznej inteligencji zakłada, że tego kontaktu będzie zdecydowanie mniej.
- Na pewno jeszcze przez dłuższy czas nic nie zastąpi lekarza i międzyludzkiego kontaktu – uważa prof. Marek Jarema, wieloletni konsultant krajowy ds. psychiatrii, Kierownik III Kliniki Psychiatrycznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Choć z drugiej strony - prawdopodobnie w najbliższych latach AI ułatwi lekarzom pracę, a pacjentom leczenie.
- Sztuczna inteligencja i nowe technologie w psychiatrii już w najbliższych latach pomogą nam w tworzeniu nowych, automatycznych narzędzi do przesiewu i diagnostyki chorób psychicznych, poprawie wyników leczenia naszych pacjentów, a także - być może - tworzeniu spersonalizowanych planów leczenia – tłumaczy lek. Natalia Marszalec, lekarz psychiatra.
A lek. Piotr Krwaczyk dodaje:
- Sztuczna inteligencja jest nowym narzędziem, ale już zdążyła się zadomowić i używamy jej coraz częściej. Wydaje się, że będziemy mogli wykorzystywać ją do analizowania wielu bardzo szczegółowych danych, analizować objawy zgłaszane przez pacjentów, lepiej ich profilować i w związku z tym, lepiej dobierać metody terapeutyczne. Może właśnie tutaj kryje się to, czego szukamy, czyli ten mityczny biomarker, przy czym nie będzie to biomarker zaburzenia psychicznego, tylko raczej pewien odcisk cyfrowy – mówi psychiatra.
Korzyści z użycia sztucznej inteligencji zauważa też prof. David Nutta neuropsychofarmakolog z Imperial College London.
- AI pomoże nam połączyć dane, a w związku z tym, będziemy mogli dużo szybciej analizować efekty różnych treści. Może też wymyślać treść, czyli rozwijać personalizowane psychoterapie dla indywidualnych pacjentów. Ale musimy być ostrożni, ponieważ niektóre z tych porad mogą być nieodpowiednie lub wręcz szkodliwe, zwłaszcza w przypadkach skomplikowanych zaburzeń psychicznych - ostrzega specjalista.
Psychodeliki staną się standardem?
Jednym z najbardziej dyskutowanych tematów w psychiatrii są psychodeliki, które ponownie zyskują uznanie w medycynie, jako narzędzie leczenia najtrudniejszych przypadków depresji. Czy te substancje mogą stać się nowym standardem w leczeniu?
- Myślę, że w następnych 10 latach psychiatria będzie musiała odpowiedzieć sobie na pytanie: jakie mechanizmy poza leczeniem, pomogą nam lepiej zrozumieć fizjologię problemów, czyli jak normalne procesy zachodzące w organizmie ulegają zaburzeniu prowadząc do objawów chorobowych. I to pozwoli nam rozwijać nowe kierunki. Drugim ważnym elementem będzie używanie nowych interwencji, zwłaszcza psychodelików, które są ogromną nadzieją w psychiatrii – uważa prof. Andrea Cipriani University od Oxford, lekarz psychiatra konsultant NHS.
- Trwa obecnie bardzo dużo badań nad psychodelikami, pojawia się coraz więcej analiz, coraz więcej wskazań, możliwości, ale jednocześnie też zagrożeń. I to bardzo dynamicznie rozwijająca się dziedzina – zwraca uwagę psychiatra i geriatra prof. Tomasz Sobów lekarz z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Indywidualizacji leczenia chorób psychicznych
Kolejna grupa to badania, które można nazwać psychiatrią precyzyjną, czyli poszukiwanie takich markerów, wskaźników wyborów terapeutycznych, głównie farmakologicznych, które będą pomocne we właściwym dobraniu leczenia, i to nie tylko klinicznych, ale i metod wspieranych np. sztuczną inteligencją.
Psychiatrzy przewidują, że w następnych 10-20 latach pojawią się kolejne leki, które będą wspomagać leczenie.
- Wciąż mamy pacjentów z klasycznymi w psychiatrii problemami jak schizofrenia, depresja, zaburzenia bipolarne (dwubiegunowe), które są jednak bardzo skomplikowane, gdy współwystępują. Potrzebujemy znaleźć lepszy sposób, aby leczyć takie stany chorobowe – wskazuje prof. Andrea Fagiiloni z Uniwersytetu w Sienie.
Poszukiwania leku idealnego
Psychiatria stoi przed wieloma wyzwaniami, ale również ogromnymi możliwościami: nowe technologie, innowacyjne terapie oraz zintegrowane podejście dają nadzieję na lepszą przyszłość dla pacjenta.
- Najbardziej kluczowy w psychiatrii w najbliższych latach będzie według mnie rozwój technologii. Technologii, które dadzą nam dostęp do nowych badań, oznaczeń, leków, genów, produktów przemiany materii. Wszystko to spowoduje, że wreszcie możliwa stanie się w psychiatrii personalizacja leczenia. Myślę, że ogromnym problemem, z którym psychiatria się spotyka w leczeniu biologicznym, w leczeniu farmakologicznym, to jest brak indywidualizacji tego leczenia. Postęp technologiczny bez wątpienia to zmieni – uważa neurofizjolog kliniczny prof. Adam Wichniak z III Kliniki Psychiatrycznej i Ośrodka Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
- Moim zdaniem w najbliższej dekadzie z jednej strony będzie rosło zainteresowanie oddziaływaniami terapeutycznymi jako skuteczną metodą leczenia większości zaburzeń psychicznych, z drugiej zaś stale będzie rosło zainteresowanie używaniem leków psychostymulujących. Podejrzewam także, że będziemy w coraz mniejszym stopniu używać klasycznych neuroleptyków, a nawet leków drugiej generacji na rzecz częściowych agonistów receptora D2, które są zdecydowanie lepiej kontrowaną i równie skuteczną grupą leków dla pacjentów z rozpoznaniem zaburzeń psychicznych. Psychiatra – mówi dr n med. Marta Gawłowska-Sawosz.
Jeśli chodzi o same leki w zakresie psychiatrii cały czas poszukujemy leku idealnego. Niestety jest to trudne, bo, jak wyjaśnia dr hab. Grzegorz Opielak leki, które mamy, są przy prawidłowym ich używaniu rzeczywiście dość bezpieczne, a główne niebezpieczeństwa wynikają po prostu z ich nieprawidłowego użycia.
- To kieruje nas to ku temu, byśmy leczenie obecnie stosowane modulowali i dodawali do niego leczenie towarzyszące, razem dające lepszy efekt kliniczny – uważa psychiatra.
Specjaliści zwracają też uwagę, że dla psychiatrii kluczowe jest połączenie z innymi dziedzinami medycyny, gdyż w przypadku zdrowia psychicznego mamy do czynienia z innymi aspektami zdrowia - nie tylko biologicznymi, ale też pozabiologicznymi - co oznacza, że psychiatra musi współpracować z profesjonalistami z zakresu innych dziedzin medycyny, np. z psychologami czy pracownikami socjalnymi, gdyż tylko w ten czas można będzie zapełnić dobrostan tym osobom, które ze względu na problemy z zdrowiem psychicznym wymagają odpowiedniego wsparcia. Dużo mówi się też o współdecydowaniu pacjentów o procesie leczenia.
- Największą nadzieję w kolejnych latach widzimy w odstygmatyzowaniu psychiatrii samej w sobie, w rozwoju nowych technologii, poprawie skriningu, leczenia i monitorowania pacjentów – podsumowuje lek. Kalina Chodzicka.
Najnowsze doniesienia w tej kwestii są bardzo inspirujące i pozwalają wierzyć, że możliwości niesienia pomocy pacjentom będą coraz skuteczniejsze. Wiele mówi się na temat personalizacji świadczeń i to wydaje się bardzo słuszny kierunek, bo każdy pacjent to indywidualność, nie można jednak przy tym zapominać o roli standardów.
- Rzecz polega na tym, żeby odpowiednio wyważyć zasady postępowania i skroić je na potrzeby pacjenta. To udaje się mniej lub bardziej, ale zdobywanie wiedzy, doświadczenia, ciągłe zapoznanie się z tym, co dzieje się na świecie w zakresie psychiatrii, to dążenie do coraz lepszej opieki i personalizacji tej opieki w odniesieniu do naszych pacjentów i na to się nastawiamy – mówi prof. Jarema.
Wypowiedzi pochodzą z konferencji „Psychiatria na świecie”, zorganizowanej przez Centrum terapii Dialog 28-29 listopada 2025r.