Uzależnienie od gier komputerowych to choroba?

To FAKT! Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wpisała uzależnienie od gier na listę jednostek chorobowych w nowej wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób.

Rys. Krzysztof Rosiecki

Gry z przemocą - jak wpływają na dzieci?

Intensywne granie w gry zawierające przemoc może wpłynąć na wzrost agresywnego zachowania. Ryzyko jest większe dla małych dzieci. Ważne jest jednak to, w jakiej grupie funkcjonuje dziecko i czy ma dobre kontakty z otoczeniem.

Można powiedzieć, że Światowa Organizacja Zdrowia zrobiła duży krok w przyszłość. Uznała bowiem – po raz pierwszy w historii – uzależnienia od gier (komputerowych, video) jako chorobę. 

WHO dopisała uzależnienie od gier (gaming disorder) do długiej listy zaburzeń psychicznych, znajdujących się w nowej, zaktualizowanej po 18 latach, wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-11). 

Eksperci WHO sklasyfikowali to zaburzenie jako uzależnienie behawioralne (addictive behavior disorder) i opatrzyli je własnym kodem: 6C51. 

Uzależnienie od gier komputerowych - po czym można je rozpoznać? 

  • Po pierwsze, po utracie kontroli nad graniem (uzależniony gra zbyt często, zbyt intensywnie, zbyt długo, ma problem z oderwaniem się od gry, itd.), 
  • Po drugie, po nadawaniu grom priorytetowej roli w swoim życiu (gdy granie staje się dla uzależnionego ważniejsze od innych życiowych aktywności, zainteresowań i codziennych zajęć),
  • Po trzecie, po kontynuowaniu grania pomimo odczuwania negatywnych tego konsekwencji. 

Eksperci ostrzegają, że uzależnienie od gier – niczym „cyfrowa heroina” – ma niszczący wpływ na życie osobiste, rodzinne, społeczne, zawodowe, a także na edukację dotkniętej nim osoby. 

Vik (zdrowie.pap.pl)

Źródło:

Strona internetowa WHO

 

ZOBACZ PODOBNE

  • zdj. AdobeStock

    Etykiety alkoholu powinny ostrzegać o ryzyku raka

    Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w swoim najnowszym raporcie zaleca wprowadzenie obowiązkowych etykiet ostrzegawczych na opakowaniach napojów alkoholowych. Ma to podnieść świadomość na temat rakotwórczego działania etanolu i umożliwić konsumentom dokonywanie świadomych wyborów.

  • AdobeStock, Natalia

    Woreczki nikotynowe groźne dla jamy ustnej

    Choć nie ma jeszcze naukowych dowodów na szkodliwość saszetek z nikotyną, zdaniem specjalistów to tylko kwestia czasu. Przewidują, że wieloletnie stosowanie woreczków z nikotyną w dużych dawkach osłabi zdolności obronne i regeneracyjne tkanek, a więc nałogowcom grożą stany zapalne dziąseł czy zaburzenie równowagi flory bakteryjnej jamy ustnej.

  • anasttrofimova20/Adobe

    Cukier szkodzi, a nie krzepi

    Zrozumienie, że cukier szkodzi, przychodzi ludziom z oporami. Może dlatego, że nadmiar słodkości kojarzony jest przede wszystkim z otyłością i próchnicą, a rzadziej się mówi o poważnych schorzeniach, którym sprzyja: stłuszczeniu wątroby, chorobach trzustki, trwałych zmianach w metabolizmie, a nawet demencji.

  • AdobeStock/terovesalainen

    Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

    Maltretowanie w dzieciństwie sprzyja późniejszym nałogom. Podobnie stres w ogóle. Duże znaczenie ma też narażenie na uzależniające substancje w okresie płodowym czy późniejsza łatwa ich dostępność oraz stosowanie przez rówieśników. Jeszcze zanim młodzi ludzie się uzależnią, ich mózgi mogą pracować w zmieniony sposób – donoszą naukowcy.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Chrzan – świąteczny superfood

    Gdy w Wielkanoc zasiadamy do stołu, chrzan pojawia się w wielu domach jako konieczny dodatek do jaj, białej kiełbasy czy żurku. Ten ostry, wyrazisty w smaku korzeń ma właściwości, którym zawdzięcza uznanie nie tylko smakoszy, lecz także lekarzy i naukowców. 

  • Komórki macierzyste – nadzieja w leczeniu cukrzycy

  • Czy rządzi nami „gadzi mózg”?

  • Równowaga energetyczna klucz do zdrowia

  • Etykiety alkoholu powinny ostrzegać o ryzyku raka

  • AdobeStock

    Trendy na TikToku: szkodliwe, a nawet niebezpieczne

    Obserwujemy dziś 10 tys. dzieci w wieku od 10 do 18 lat, które publikują niepokojące i niebezpieczne treści w aplikacji TikTok. Ich wspólne motto to „nie radzę sobie z życiem". Dzielą się smutkiem, żalem, treściami autoagresywnymi czy suicydalnymi. Gdy sytuacja jest krytyczna (np. dziecko siedzi na moście lub na torach), zawiadamiamy odpowiednie organy – mówi Kinga Szostko, twórczyni portalu bezpiecznedziecko.org, w którym edukuje rodziców przed zagrożeniami czyhającymi na najmłodszych w sieci.

  • Wielkanocna rzeżucha kontra złogi amyloidu

  • Bullying karmi się ciszą i samotnością