Depresja pogarsza leczenie chorych onkologicznie, ale jest jeszcze coś

Według amerykańskich badaczy depresja występująca przed rozpoznaniem raka płuca zmniejsza szanse na wyleczenie nowotworu. Dzieje się tak poprzez nasilanie układowej reakcji zapalnej. Przy czym warto wiedzieć, że spośród pacjentów chorujących na nowotwór, to ci z rakiem płuca najczęściej borykają się także z depresją.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Rak płuc jest produktem m.in. stanu zapalnego i dysfunkcji układu odpornościowego. Stan zapalny jest również jednym z czynników przyczyniających się do rozwoju depresji. W wielu badaniach wykazano, że zaburzenia depresyjne pogarszają rokowanie całego szeregu chorób. Wiedziano m.in., że ogólnoustrojowe zapalenie i depresja są czynnikami wpływającymi na prognozę przeżycia pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuca (NSCLC), ale istnienie i zakres współwystępowania nie były znane.

Naukowcy z Ohio State University zbadali związek między poziomami biomarkerów ogólnoustrojowego wskaźnika stanu zapalnego (SIR) a objawami depresyjnymi u pacjentów, z hipotezą, że nasilenie depresji byłoby istotnie związane ze złym prognostycznie stanem zapalnym. 

Do badania, którego wyniki opublikowano w PLoS One (jest w systemie open-access, więc każdy może je przeczytać – link poniżej), włączono 186 chorych z niedawno rozpoznanym rakiem płuca w IV stopniu zaawansowania. U 35 proc. uczestników występowały objawy depresyjne w nasileniu średnim lub ciężkim. Okazało się, że ich obecność istotnie wpływała na parametry odpowiedzi zapalnej (określa się je za pomocą m.in ilorazu neutrofili do limfocytów (NLR), ilorazu płytek krwi do limfocytów (PLR) oraz wskaźnika Advanced Lung Cancer Inflammation Index (ALI).

Rysunek ilustrujący zmiany chorobowe w płucach/ Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Jak wcześnie wykryć raka płuca

Jesteś w przedziale wiekowym 55–74 lata i przez około 30 lat wypalałeś paczkę papierosów dziennie? Nawet jeśli nic Ci nie dolega, możesz rozważyć wykonanie niskodawkowej tomografii komputerowej klatki piersiowej, która pomaga sprawdzić, czy w Twoich płucach nie rozgościł się rak. Są jednak minusy takiego badania.

Pacjentów obserwowano przez okres dwóch lat, sprawdzając wskaźnik zgonów w tym czasie. Dla badanej grupy wyniósł 61 proc. Okazało się, że wysokie wartości NLR, PLR i niskie ALI były czynnikami predykcyjnymi zgonu w czasie dwóch lat. 
PLR powyżej normy występowało u 56 proc. osób bez depresji lub z niewielkim jej nasileniem, podczas gdy w grupie o dużym i średnim nasileniu objawów dotyczyło to aż 77 proc. chorych. 

Depresja zwiększała przeciętnie ryzyko występowania reakcji zapalnej 1,3 - 3-krotnie.

Naukowcy uważają, że ich badanie ma dużo bardzo mocnych stron (liczba uczestników - 186 wydawać się może mała, ale jest akceptowana w badaniach dotyczących nowotworów), zaś analizowane wskaźniki są miarodajne. Istotnym ograniczeniem było małe zróżnicowanie etniczne i kulturowe badanej grupy.

Depresja to nie tylko choroba duszy

Istnieje kilka domniemanych mechanizmów, dzięki którym depresja i stan zapalny lub rozregulowanie układu odpornościowego mogą wchodzić w interakcje, prowadząc do skrócenia życia. Na przykład badanie depresji u pacjentów z rakiem wątroby i dróg żółciowych wykazało, że wyczerpanie komórek NK (specyficzny rodzaj komórek układu odpornościowego) pośredniczy w związku między depresją a pogorszeniem wskaźnika przeżycia. Inne badanie wykazało, że stan zapalny był związany z pewnymi objawami depresyjnymi (np. zmęczeniem, słabym apetytem i bezsennością), ale inne objawy poznawcze, niezwiązane ze stanem zapalnym (np. anhedonia) również miały określone konsekwencje dla przeżycia.

Wykazano też (wyniki tego badania przedstawiono na kongresie ESMO Asia 2016 w Singapurze), że u pacjentów cierpiących na raka i depresję zmniejszyły się ilości neurotropowego czynnika pochodzenia mózgowego (brain-derived neurotophic factor, BDNF) we krwi. A jego niski poziom sprawia, że zmniejsza się skuteczność leczenia: mniejsza jest wrażliwość na leki na raka i mniejsza tolerancja wobec skutków ubocznych terapii.

Fot. PAP

Kto choruje na raka płuca?

To największy kiler wśród nowotworów, zarówno ze względu na częstość występowania, jak i umieralność. Prestiżowe pismo NEJM doniosło właśnie, że w USA rośnie występowanie raka płuca u młodych kobiet, przy czym nie da się tego wyjaśnić paleniem tytoniu.

Wszystkie te powiązania pomiędzy stanem zapalnym, depresją i rakiem mogą pomóc naukowcom doprecyzować pytania dotyczące leczenia depresji w przypadku raka płuc z nadmiernym stanem zapalnym. Wcześniej bowiem okazało się, że wyniki leczenia depresji w różny sposób przekładały się na skuteczność leczenia onkologicznego - zapalenie związane z rakiem może odgrywać rolę w rozszyfrowaniu, dlaczego leczenie działa lub nie.

Na przykład, niektóre badania wykazały, że depresja może być istotna tylko dla pewnych kategorii klinicznych (np. młodsi pacjenci z chorobą we wczesnym stadium). Jak wynika z badania opublikowanego w Lancet Psychiatry w 2018 roku, również poprawa w zakresie objawów depresyjnych dzięki podjętemu leczeniu psychiatryczno-psychologicznemu nie doprowadziła do różnicy w przeżywalności wśród pacjentów z różnymi guzami litymi, ani poprawa depresji nie była odpowiedzialna za poprawę przeżycia w grupie pacjentów z rakiem płuc, którzy byli leczeni wczesną opieką paliatywną. 

Badania te pokazują, że związek między depresją a przeżyciem w populacjach chorych na nowotwory jest skomplikowany. 
Naukowcy sądzą, że uwzględnienie obecności nasilonego stanu zapalnego w trakcie leczenia przeciwdepresyjnego może być niedocenionym czynnikiem rokowniczym raka płuca, tłumaczącym niektóre przypadki złej odpowiedzi na immunoterapię czy leczenie celowane.

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl
Źródła:
Publikacja naukowców Ohio State University: https://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0282206
Publikacja z Lancet Psychiatry: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29544711/

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Darya

    Polacy wierzą w związki na całe życie, choć jest i drugie dno

    Polacy to romantycy. Taki obraz wyłania się z badania „Anatomia relacji. O związkach twarzą w twarz” zleconego przez Gedeon Richter Polska. Zdecydowana większość Polaków uważa, że związek może trwać całe życie, a średni staż relacji wynosi 19 lat. Przeważa też pogląd, że wiążemy się z miłości. Co jednak może się kryć pod deklaracjami? – zastanawiali się eksperci zajmujący się m.in. terapią par.

  • Adobe Stock/NewFabrika

    Świadomość śmierci dana człowiekowi

    Jesteśmy jedynym gatunkiem, który ma świadomość własnej śmierci i przeżywa trwogę z nią związaną. Na różne sposoby staramy się wydłużyć życie i dążymy do nieśmiertelności. O tym, jakie procesy zachodzą w naszym organizmie wraz z wiekiem, dlaczego życie ma kres i jak sobie radzimy z przemijaniem, dyskutowali eksperci w kontekście polskiej premiery książki noblisty Venkiego Ramakrishnana zatytułowanej „Dlaczego umieramy”.

  • Adobe

    Gen inteligencji nie istnieje

    Domniemanie dziedziczności inteligencji od dawna rozpala wyobraźnię, jednak nie istnieje jeden „gen IQ”. Współczesna nauka pokazuje zupełnie inny obraz: inteligencja wynika z działania tysięcy genów w skomplikowanej interakcji z wpływem środowiska. Kolejne odkrycia genetyki nie upraszczają, lecz komplikują odpowiedź na pytanie o naturę naszych zdolności poznawczych. 

  • Adobe Stock

    Życie duchowe sprzyja zdrowiu

    Pozytywne podejście do duchowości wspiera zdrowie fizyczne i psychiczne. Jednak przy nieodpowiednim nastawieniu może zaszkodzić – sugerują wyniki badań.

NAJNOWSZE

  • Co się dzieje z ciałem zanurzonym w wodzie

    Wodolecznictwo przeżywa renesans i jest stosowane w różnych dolegliwościach – od schorzeń skóry po depresję. Zanurzeniu w wodzie towarzyszyć może zarówno ukojenie, jak i szok czy euforia. Duże znaczenie dla zdrowia mają przy tym zawarte w wodzie sole i drobnoustroje. Warto o tym pamiętać, nim zdecydujemy się na kąpiel w morzu czy strumieniu.

  • Choroby są demokratyczne - na raka może zachorować nawet prezydent

  • Gen inteligencji nie istnieje

  • Pozbądź się presji, ruszaj się dla przyjemności

  • Opieka długoterminowa pod jednym parasolem

  • Adobe Stock/Darya

    Polacy wierzą w związki na całe życie, choć jest i drugie dno

    Polacy to romantycy. Taki obraz wyłania się z badania „Anatomia relacji. O związkach twarzą w twarz” zleconego przez Gedeon Richter Polska. Zdecydowana większość Polaków uważa, że związek może trwać całe życie, a średni staż relacji wynosi 19 lat. Przeważa też pogląd, że wiążemy się z miłości. Co jednak może się kryć pod deklaracjami? – zastanawiali się eksperci zajmujący się m.in. terapią par.

  • Świadomość śmierci dana człowiekowi

  • VR - nowe narzędzie do leczenia fobii

Serwisy ogólnodostępne PAP