Materiał promocyjny

Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie otwarte

Od jakiegoś czasu obserwujemy, że nasze dzieci izolują się i mają trudności w radzeniu sobie z emocjami, ale dopiero pandemia z 2020 roku ujawniła, z jak dużymi problemami psychicznymi się mierzą i jak bardzo potrzebują pomocy - powiedział Robert Raczyński, prezydent Lubina podczas uroczystego otwarcia Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie. Dodał, że miasto za 130 mln zł zbudowało miejsce kompleksowego wsparcia dla dzieci i ich rodziców.

Prezydent Lubina wskazał, że gdy kilka lat temu zaczął mówić o stworzeniu w Lubinie ośrodka świadczącego pomoc psychologiczną dla dzieci, skala problemów, z jakimi mierzą się najmłodsi, nie była jeszcze powszechnie znana - ujawniła ją dopiero pandemia z roku 2020.

„Mieliśmy pewne przeczucie i przekonanie, że potrzebują pomocy, bo obserwowaliśmy, że się izolują, nie cieszą życiem. W gronie przyjaciół, współpracowników i rodzin widzieliśmy, że wsparcie, które istnieje w szkołach, nie wystarczy, a dzieci są za słabe, by udźwignąć problemy, które przed nimi stoją. Uświadomiliśmy sobie, że jako rodzice jesteśmy strasznie bezradni, bo sami nie umiemy im pomóc, a dotarcie do pomocy psychologicznej nastręczało dużo problemów. Postanowiliśmy temu jakoś zaradzić” - zaznaczył Robert Raczyński.

Przypomniał, że w 2019 roku, kiedy Rada Miejska w Lubinie dała zielone światło do budowy ośrodka, miasto nie miało na to żadnych środków w budżecie.

„Zwróciliśmy się do szeregu instytucji państwowych i urzędów po pomoc. Zawsze spotykaliśmy się ze zrozumieniem i przychylnością. Ta inwestycja była jedyną, której nikt w Lubinie nie >>hejtował<< ” - powiedział prezydent Raczyński.

Dodał, że na dziś projekt zamknął się kwotą ponad 130 mln zł, które w głównej mierze pochodziły z funduszy unijnych.

Według Joanny Styżyńskiej-Lindbergh, dyrektor Przedstawicielstwa Regionalnego Komisji Europejskiej, to świetnie zainwestowane środki z funduszy unijnych.

„Wszyscy wiemy, że fundusze europejskie mogą zmienić rzeczywistość. Są drogi i mosty, ale można też budować obiekty, które wynikają z głębokich potrzeb społecznych w obszarze zdrowia i bezpieczeństwa. Po covidzie i w czasie wojny, potrzeby widoczne są w całej Europie” - powiedziała.

Dodała, że taki ośrodek jak ten w Lubinie jest odpowiedzią na te potrzeby społeczne, jest nawet czymś więcej.

„Jest elementem budowania odporności psychicznej młodzieży w kontekście cyberodporności” - stwierdziła.

Tomasz Jeger, prezes Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie, zwrócił uwagę, że inwestycję podzielono na kilka etapów.

„W 2020 roku w ramach pierwszego poziomu referencyjności uruchomiliśmy w tymczasowej siedzibie Ośrodek Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży, czyli pierwsze miejsce kontaktu pacjenta z systemem, gdzie odbywa się diagnoza zgłaszanego problemu. W 2023 roku, w ramach drugiego poziomu referencyjności, powstało też Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży, którego częścią jest Poradnia Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży oraz Oddział Dzienny Psychiatryczny Rehabilitacyjny dla Dzieci i Młodzieży” - powiedział. 

W nowo otwartej siedzibie DCZPDM realizowany będzie także trzeci poziom referencyjności, w ramach Ośrodka Wysokospecjalistycznej Całodobowej Opieki Psychiatrycznej, gdzie pomoc otrzymają pacjenci, których stan wymaga najintensywniejszych oddziaływań.

Lubińska placówka ukierunkowana jest na wszechstronną pomoc najmłodszym i udziela świadczeń dla 3 tys. pacjentów rocznie.

„W nowym modelu ochrony zdrowia psychicznego pomoc udzielana jest nie tylko dzieciom, ale też rodzicom i opiekunom, do tego nasza praca skoncentrowana jest również na środowisku dziecka. Dlatego rodzice uczestniczą aktywnie w psychoterapii, co więcej - w ramach oddziału dziennego są zobowiązani do takiej współpracy. To jest wręcz warunkiem przyjęcia młodego pacjenta do naszej placówki” - powiedziała dr Sylwia Adamowska, dyrektor ds. medycznych Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży.

DCZPDM w Lubinie będzie też realizować programy szkoleniowe dla psychologów i terapeutów oraz działania edukacyjne o charakterze profilaktycznym dla dzieci i młodzieży, rodziców i opiekunów oraz nauczycieli. W lipcu tego roku lubińska placówka uzyskała dodatkowo akredytację na szkolenie lekarzy psychiatrów dziecięcych w trybie rezydenckim i pozarezydenckim.

„Braki kadrowe w ochronie zdrowia szczególnie mocno dotykają psychiatrii dziecięcej. W tej sytuacji zdaliśmy sobie sprawę, że jeśli nie wykształcimy sobie kadry, to po prostu nie będziemy jej mieć. Dlatego nasze Centrum będzie też pełnić funkcję dydaktyczną” - wyjaśniła dr Sylwia Adamowska.

O potrzebie kształcenia terapeutów, których brakuje nie tylko w regionie dolnośląskim, ale też w całym kraju, mówiła Izabela Bancewicz-Mikulewicz, konsultant wojewódzki w dziedzinie psychologii klinicznej woj. dolnośląskiego.

Według niej problemy psychiczne dzieci i młodzieży to nie jest kwestia mody, która minie za rok, dwa albo trzy.

„To są realne problemy, z którymi mierzą się młodzi pacjenci i którym my dorośli musimy pomóc. Takie miejsce jak lubińskie Centrum Zdrowia Psychicznego da Dzieci i Młodzieży jest przykładem, że możemy to robić. Stworzyć piękne i przyjazne miejsce, gdzie młodzi pacjenci dostaną kompleksową pomoc w ramach świadczeń z NFZ” - podkreśliła Izabela Bancewicz-Mikulewicz.

Dodała, że samorząd i specjaliści z Lubina mogą być inspiracją dla wielu miejscowości: małych i dużych w całym kraju.

Źródło informacji: PAP MediaRoom
 

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym

    Świat wirtualny i rzeczywisty dla nastolatków to już jeden świat, inaczej niż dla dorosłych. Dlatego nie szukajmy problemu tylko w jednym z nich. Rozmawiajmy, bądźmy ciekawi, co robią nastolatki w sieci. Większości dorosłych wydaje się, że mają nad tym kontrolę. Tymczasem to często błędne założenie – podkreślają Dorota Peretiatkowicz i Katarzyna Krzywicka-Zdunek z zespołu Socjolożki.pl, wraz z IRCenter autorki badania „Bez Tabu: O czym (nie) rozmawiamy w domach”.

  • Adobe

    Światło w nocy szkodzi sercu

    Ekspozycja na światło w ciągu nocy zwiększa ryzyko różnych problemów z sercem i układem krążenia – w tym zawałów czy niewydolności – wskazują badania. Niekorzystnie działa również brak światła w ciągu dnia.

  • Adobe

    Skąd się biorą napięciowe bóle głowy

    Według najnowszych badań napięciowe bóle głowy mogą wynikać z nadwrażliwości ośrodkowych dróg bólowych i zaburzeń przetwarzania sygnałów sensorycznych w mózgu, a nie – jak dotychczas sądzono – wyłącznie ze stresu czy niewłaściwej postawy.

  • AdobeStock

    Współwystępowanie autyzmu i ADHD to diagnoza sprzeczności

    Do niedawna uważano, że autyzm i ADHD wzajemnie się wykluczają. Najnowsze badania wykazują jednak, że bardzo często neurotypy te występują wspólnie. To zwiększa wyzwania diagnostyczne i terapeutyczne, ale prowadzi także do lepszego zrozumienia funkcjonowania takiej osoby.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym

    Świat wirtualny i rzeczywisty dla nastolatków to już jeden świat, inaczej niż dla dorosłych. Dlatego nie szukajmy problemu tylko w jednym z nich. Rozmawiajmy, bądźmy ciekawi, co robią nastolatki w sieci. Większości dorosłych wydaje się, że mają nad tym kontrolę. Tymczasem to często błędne założenie – podkreślają Dorota Peretiatkowicz i Katarzyna Krzywicka-Zdunek z zespołu Socjolożki.pl, wraz z IRCenter autorki badania „Bez Tabu: O czym (nie) rozmawiamy w domach”.

  • Jak chorują dziecięce brzuchy

  • Spacer w stylu retro

  • Morze hartuje ciało i psychikę

  • Leczenie SMA w Polsce: walka o każdy motoneuron

  • AdobeStock

    Niedowaga u dzieci też jest groźna

    Podczas gdy dużo uwagi poświęca się nadwadze i otyłości najmłodszych, mniejsze zainteresowanie wzbudza niedowaga. Tymczasem to również groźny stan, który oznacza gorsze zdrowie i może prowadzić do powikłań.

  • Światło w nocy szkodzi sercu

  • Krwawienie z nosa to ostrzeżenie

Serwisy ogólnodostępne PAP