E-maile od szefa wpływają na zdrowie twoich bliskich

Twój pracodawca wymaga od Ciebie żebyś sprawdzał maile poza godzinami pracy? Uważaj - to może się odbić na zdrowiu twoich najbliższych.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Smartfony pozwalają nam być w nieustannym kontakcie z naszą rodziną, przyjaciółmi i… szefem. Choć czasami wcale tego nie chcemy, również po godzinach pracy, cały czas pracujemy, odpisując na maile, które nasi koledzy wysłali tuż przed wyłączeniem służbowego komputera. Nie mówiąc już o sytuacjach, kiedy nasz przełożony po prostu wymaga żebyśmy byli „pod mailem”.

W rezultacie, ani nie jesteśmy w pracy, ale też nie wypoczywamy z rodziną. Opublikowane kilka lat temu badania zespołu dr Williama Beckera z Virginia Tech wykazały, że nie tylko maile od szefa poza godzinnymi pracy są niezwykle stresujące, lecz nawet sama świadomość, iż przełożony oczekuje naszej dyspozycyjności wieczorem lub w weekendy. W ten sposób nie jesteśmy w stanie odseparować się od naszych obowiązków mentalnie, co ma wiele negatywnych skutków. Przede wszystkim, co wykazały badania dr Beckera - wypalenie, chroniczny stres i emocjonalne wyczerpanie.

Idąc dalej  tym tropem, dr Becker przy współpracy dr Liuby Belkin z Lehigh University i Sarah Tuskey z Virginia Tech, postanowił sprawdzić jak owa niemożność „odpięcia się” od pracy działa na bliskich takiego pracownika.

Praca zdalna: blaski i cienie

W ramach badań uczeni przeprowadzili ankiety wśród 142 par, w których jedna osoba musiała być „pod mailem” poza oficjalnymi godzinami pracy. Teoretycznie sytuacja nie wydawała się taka zła: uczeni założyli, że pracownik jest w stanie oddzielić rzeczy ważne od mniej ważnych i wyznaczyć granicę dyspozycyjności, zachowując autonomię i znajdując czas dla bliskich. 

– Nasze badania ujawniły to, co się dzieje w rzeczywistości: „elastyczne granice pracy” często okazywały się „pracą bez granic” zagrażając zdrowiu i dobremu samopoczuciu pracownika, jak i jego rodziny – mówi dr Becker.

Grafika/Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Internet jak heroina

Odłączenie od sieci działa na niektóre osoby jak odstawienie narkotyków czy alkoholu. W ekstremalnych przypadkach może prowadzić do napadów lęku i osłabienia działania układu odpornościowego.

Jego zespół odkrył, że choć „elektroniczna smycz” łącząca pracownika z pracodawcą, nie ma wpływu na jakość jego związku i satysfakcję z relacji, to odciska się na zdrowiu jego bliskich. Mówiąc inaczej partnerzy osób, które nieustannie muszą być w kontakcie ze swoim przełożonym tudzież współpracownikami nie są zadowoleni ze swojego stanu zdrowia.

- To dość nieoczekiwany efekt uboczny całej tej sytuacji – przyznaje Liuba Belkin z Lehigh University.

Szukając nowej pracy pomyśl o rodzinie

Jak można sobie poradzić z tą sytuacją? Zniesienie obowiązku monitorowania kanałów komunikacji elektronicznej przez pracownika byłoby idealnym rozwiązaniem. Jeśli jest to niemożliwe, warto zastanowić się nad wyznaczeniem określonych godzin (poza biurem), w których dany pracownik miałby sprawdzać i odpowiadać na maile. Dzięki temu mógłby skutecznie oddzielić życie prywatne od zawodowego i zmniejszyć obciążenie swoją pracą, jakie spada na jego rodzinę.

Dodatkowo, jeśli praca wymaga nieustannego kontaktu ze współpracownikami, takie oczekiwania powinny być jasno zakomunikowane już w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej czy w ogłoszeniu. Ale to nie wszystko.

– Jeśli natura danego stanowiska wymaga dostępności e-mailowej cały czas, takie odczekiwania powinny zostać oficjalnie wpisane w obowiązki związane z danym stanowiskiem – mówi dr Becker.

Dzięki temu pracownik będzie mniej zdenerwowany napływającymi wiadomościami, a jego rodzina będzie wiedziała, że na odpowiadaniu na te maile polega jego praca.

Świadomość tego, na co się piszemy może mieć jednak i taki skutek, że nie przyjmiemy danej posady. Ale jeśli trzeba pracować 24 godziny na dobę, to czy warto się interesować takim stanowiskiem?

Anna Piotrowska (zdrowie.pap.pl)

Źródło:

Becker at al. „Killing me softly: Electronic communications monitoring and employee and spouse well-being”, Academy of Management Proceedings 2018

ZOBACZ PODOBNE

  • Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

    Kiedy w domu jest za zimno… czyli zdrowie a niska temperatura

    Zbyt niska temperatura w domu na różne sposoby może sprzyjać kłopotom ze zdrowiem - przestrzegają eksperci. Dla niektórych już niewielka różnica utraty ciepła może mieć niebagatelne znaczenie. Nie warto też jednak przesadzać z ogrzewaniem. Dowiedz się więcej.

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • P. Werewka

    Aromaterapia na pewno przyjemna

    Inhalacje z olejków eterycznych znane są od wieków, a i we współczesnych czasach mają wielu zwolenników. Na temat aromaterapii prowadzi się badania naukowe, ale często są one bardzo słabej jakości metodologicznej, a zatem nie można z nich wyciągać kategorycznego wniosku, że „działa” lub „nie działa”. Pewne jest zaś to, że o ile nie mamy alergii na jakiś olejek, aromaterapia nam nie zaszkodzi, a mamy duże szanse, że poprawi nam samopoczucie. To już coś.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Poezja ma większą moc niż myślisz

    Platon nie widział miejsca dla poetów i poezji w idealnym państwie, ale jego postulat tylko przyczynia się do tym większego uznania jej siły oddziaływania na jednostki i społeczeństwo. We współczesności poezja wciąż jest czytana i tworzona, choć tomiki raczej nie są często kupowane w księgarniach - wiersze przeniosły się do internetu. Poezja może wpływać na zdrowie - koi samotność, może wspierać w trudnym leczeniu. Jej czytanie, zwłaszcza głośne, reguluje oddech i synchronizuje pracę serca. Jesienne ponure wieczory to doskonały moment na wiersze.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku