Od czego zależy, kto doznaje stresu pourazowego?

Traumatyczne zdarzenia są częstsze, niż nam się wydaje. Wywołać je może silny uraz psychiczny spowodowany przykrym i stresującym doświadczeniem, które jest na tyle przytłaczające, że prowadzi do trwałych zmian w psychice, mózgu i ciele. Większość z nas jakoś sobie z tym radzi, jednak 10–30 proc. osób rozwinie objawy zespołu stresu pourazowego (PTSD). Od czego to zależy?

AdobeStock
AdobeStock

Jak wynika z badań Światowego Konsorcjum Badań Zdrowia Psychicznego ok. 80–90 proc. z nas będzie narażonych na tzw. zdarzenia potencjalnie traumatyczne, czyli spełniające tzw. kryteria A w rozpoznaniu PTSD (narażenie na realne lub groźne zdarzenie traumatyczne). Obejmuje ono bezpośrednie przeżycie traumy, bycie jej świadkiem u innych osób lub dowiedzenie się o niej od bliskiej osoby.

Kiedy doświadczamy traumy, nasze ciała kodują to doświadczenie poprzez wiele ścieżek wykraczających poza świadomość. Coraz więcej badań pokazuje, że traumatyczne doświadczenia tworzą coś, co psychologowie nazywają „pamięcią ukrytą” – nieświadome wspomnienia, które wpływają na nasze zachowanie bez naszej świadomości.

Większość z nas twierdzi, że poradzi sobie z tym – po prostu będzie mieć jakieś kolejne doświadczenie na koncie. Jednak 10–30 proc. osób rozwinie objawy zespołu stresu pourazowego. 

Sposób przeżywania zależy od kodowania wspomnień

Reakcja mózgu na traumę jest złożona i obejmuje zarówno reakcje natychmiastowe, jak i długoterminowe. Dzieje się tak dlatego, że traumatyczne wspomnienia się kodują - są zapisaną informacją w “oprogramowaniu”. Jeśłi “oprogramowanie zakoduje jako je bodziec przypominający doznanie sensoryczne mamy “nieadekwatną reakcję. Z punktu widzenia mózgu racjonalną, ale dla nas nieadaptacyjną. To oznacza, że mogą nagle “wypłynąć” na powierzchnię w odpowiedzi na znajomy zapach, dźwięk lub doznanie, wywołując reakcje, które zdają się całkowicie pomijać racjonalne myślenie. 

Adobe Stock

Trauma w dzieciństwie i jej skutki w dorosłości

Mózg dziecka jest tak wrażliwy, że trauma przeżyta w dzieciństwie wywołuje zmiany w jego budowie i funkcjonowaniu. To wysokie ryzyko poważnych problemów w przyszłości, m.in. zaburzeń zachowania i uzależnień. Takim osobom należy pomagać w inny od standardowego sposób.

– Proszę sobie wyobrazić sytuację: biorę udział w wypadku samochodowym. Wspomnienie adaptacyjne będzie osadzone w kontekście tego zdarzenia, czyli przechodziłam przez jezdnię na czerwonym świetle i potrącił mnie samochód. Będę to odtwarzała w adekwatnych sytuacjach: na przykład przechodząc przez jezdnię, pamiętam, że trzeba poczekać na zielone światło. To wspomnienie będzie pełniło fizjologiczną funkcję zabezpieczenia mnie przed powtórzeniem tego zdarzenia. Natomiast w PTSD traumatyczne wspomnienia kodowane są na szybko w dużej ilości i fizjologicznie znaczną część powinniśmy szybko zapomnieć, dlatego PTSD nazywane jest “zaburzeniem zapominania”. Problem polega na tym, że będą one odtwarzane w bezpiecznej sytuacji, ponieważ triggerem będzie bodziec sensoryczny czy emocjonalny. Czyli np. gdy zobaczymy samochód tej samej marki, który nas potrącił, albo w radiu usłyszymy piosenkę, której wtedy słuchaliśmy na słuchawkach. Pal sześć, jeśli to utwór niszowego zespołu, który rzadko puszczają w radiu, ale jeśli była to Taylor Swift, to już gorzej – tłumaczyła lek. Anna Czarnacka podczas swojego wykładu na konferencji Psychiatria na świecie 2025, zorganizowanej przez Centrum Terapii Dialog. 

To efekt tego, że wspomnienia mają różne morfologie, są inaczej kodowane.
Wspomnienia adaptacyjne kodowane są w hipokampie. Mają przede wszystkim połączenie z korą przedczołową, dzięki czemu możemy przeanalizować zdarzenie, oraz z ciałami migdałowatymi – bo mają nas ostrzec przed czymś w przyszłości. 

Natomiast w PTSD kluczową rolę odgrywa samo ciało migdałowate, które przetwarza wspomnienia emocjonalne, zwłaszcza te związane ze strachem. W przeciwieństwie do hipokampa, który dojrzewa wolniej, ciało migdałowate rozwija się wcześniej i tworzy silne wspomnienia emocjonalne, które mogą przetrwać nawet wtedy, gdy nie można ich wyraźnie przywołać. To jeden z powodów, dla których trauma doświadczona we wczesnym dzieciństwie – jeszcze przed rozwojem języka lub świadomym przywołaniem – może nadal głęboko wpływać na zachowania i reakcje emocjonalne w wieku dorosłym.

Adobe Stock

Trauma to nie bułka z masłem

„Złota godzina” istnieje także w psychologii

Odkąd naukowcy poznali sposób kodowania informacji, próbują wykorzystać to w prewencji zespołu stresu pourazowego.

– Z badań na myszach wynika, że w przypadku narażenia na traumę społeczną i do habituacji, czyli stopniowego zanikania reakcji na powtarzający się bodziec, który nie niesie ze sobą istotnych informacji dochodzi wolniej. Większości z nas, 60–75 proc. będzie odporna i będzie dalej funkcjonować „bez szwanku”, jedynie z nauczką na przyszłość. Część z nas,10-20 proc., rozwinie objawy PTSD, które z czasem będą samoistnie mijać. Niestety 10-12 proc. nie będzie miało takiego szczęścia i dozna albo złożonego zespołu stresu pourazowego (wynikającego z długotrwałego, powtarzającego się narażenia na traumatyczne wydarzenia, takie jak przemoc czy zaniedbanie, często w relacjach) albo przewlekłego, trwającego latami lub nawet do końca życia, zamiast ustąpić po kilkunastu miesiącach - mówi psychiatrka.

Psychika ma bowiem również swój krytyczny „okres” po traumie, i choć nie jest to tak precyzyjna „złota godzina” jak w medycynie ratunkowej, to pierwsze godziny i dni są kluczowe. Szybka reakcja i wsparcie, zapewnienie łączności z innymi i najważniejsze: zapewnienie bezpieczeństwa, czyli tzw. psychologiczna pierwsza pomoc, mogą przewartościować kodowana informację i zapobiec rozwojowi zespołu stresu pourazowego (PTSD).

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

Źródła

Tekst powstał w oparciu o wykład lek. Anny Czarnackiej wygłoszony podczas konferencji Psychiatria na świecie 2025, zorganizowanej przez Centrum Terapii Dialog w dniach 28–29.11.2025.
źródła:
"The epidemiology of traumatic event exposure worldwide - results from the World Mental Health Survey Consortium"
"Psychologiczne aspekty traumy dorosłych" (Psychotraumatologia SWPS)
Rybakowski i inni, Psychiatria. T. 2, Wrocław

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Okres dojrzewania trwa aż do trzydziestki

    Mózg pozostaje w fazie dojrzewania aż do wczesnych lat trzydziestych, kiedy osiąga swój „szczyt” – wynika z najnowszych badań naukowców z brytyjskiego University of Cambridge.

  • AdobreStock

    W okresie okołomenopauzalnym mózg kobiety się zmienia

    Menopauza to nie tylko utrata płodności i uderzenia gorąca. Znaczny spadek estrogenów potrafi wywrócić życie kobiety do góry nogami. Wahania nastroju, drażliwość, uczucie niepokoju i objawy „mgły mózgowej” mogą spowodować utratę pewności siebie. Pojawia się też poczucie straty, które wywołuje zakończenia pewnego etapu życia. Niektóre kobiety czują się „niewidzialne”, a nawet niepotrzebne.

  • Adobe Stock

    Chat to nie psycholog

    Coraz więcej ludzi korzysta ze sztucznej inteligencji, w tym coraz popularniejszych dużych modeli językowych (LLM), takich jak np. ChatGPT, szukając pomocy sobie w kłopotach natury psychicznej. Z taką „samopomocą” lepiej jednak uważać. Eksperci znajdują liczne problemy i przestrzegają przed zagrożeniami.

  • Adobe Stock

    Psychiatra: dobre samopoczucie to jeden z kluczowych czynników w walce z chorobą nowotworową

    Dobre samopoczucie to jeden z kluczowych czynników w walce z chorobą nowotworową - powiedział PAP prof. Marek Krzystanek podczas I Śląskiej Konferencji Onkologii Interdyscyplinarnej, prezentując cztery filary pozafarmakologicznego wsparcia pacjentów.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Jelita wpływają na odporność i nastrój

    Jelita potrafią produkować aż 90 proc. serotoniny, czyli hormonu szczęścia, który wpływa na nastrój i samopoczucie. Zaburzenia mikrobioty mogą przyczyniać się do depresji, lęków i chronicznego zmęczenia, które dotykają coraz więcej Polaków – wynika z raportu „Stan jelit Polaków 2025”.

  • Arytmia arytmii nierówna

  • Odżywianie a indeks studencki

  • Nie ma szczepionki na samobójstwo

  • Okres dojrzewania trwa aż do trzydziestki

  • Adobe Stock

    Zakażenie HIV to nie moja sprawa?

    Wciąż uważamy, że zakażenie wirusem HIV nas nie dotyczy. To błąd. Jeśli podejmujemy ryzykowne zachowanie np. przygodne kontakty seksualne, to powinniśmy wykonać test w kierunku HIV. Od maja może go zlecić lekarz w POZ. Skuteczne i nowoczesne terapie są, ale kluczowa jest szybka diagnoza – przypomina dr Anna Marzec-Bogusławska, dyrektorka Krajowego Centrum ds. AIDS.

  • Jak się przygotować do lotu w kosmos

Serwisy ogólnodostępne PAP