Dysleksja rozwojowa: jej objawy pojawiają się już w przedszkolu!

U dziecka z trudnościami w czytaniu i pisaniu, które nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, nieuchronnie pojawiają się niepowodzenia szkolne, które z czasem mogą doprowadzić do rozwoju wtórnych zaburzeń emocjonalnych. Lepiej więc nie lekceważyć pierwszych objawów dysleksji rozwojowej u dzieci. Dobrze też pamiętać, że dysleksja nie uniemożliwia uzyskiwania wielkich nawet osiągnięć. W gronie dyslektyków znajdziemy I. Newtona, J.Ch. Andersena i Agatę Christie.

Adobe Stock
Adobe Stock

Określenie: „dysleksja rozwojowa” oznacza specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu występujące u dzieci o prawidłowym rozwoju umysłowym, spowodowane zaburzeniami niektórych funkcji poznawczych, motorycznych oraz ich integracji, które są uwarunkowane nieprawidłowym funkcjonowaniem układu nerwowego – czytamy na stronie Polskiego Towarzystwa Dysleksji. 

Problem ten występuje niestety dość często – szacuje się, że średnio u 10-15 proc. uczniów, w tym u około 4 proc. w stopniu bardzo nasilonym, który można określić głęboką dysleksją.

Do wspomnianych wcześniej specyficznych, charakterystycznych trudności, występujących w dysleksji rozwojowej, należą m.in.:  

  • trudność w uczeniu się czytania (czyli dysleksja sensu stricto), 
  • trudność w opanowaniu zasad poprawnej pisowni - czyli ortografii (tzw. dysortografia), 
  • niski poziom graficzny pisma (tzw. dysgrafia). 
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Stres szkolny – niedostrzegane cierpienie dzieci

Coraz więcej polskich dzieci w wieku szkolnym doświadcza przewlekłego stresu. Specjaliści zaczynają już nawet mówić o zjawisku „wypalenia uczniowskiego”. Najnowsze badania pokazują, że skala tego problemu jest ogromna!

Choć trudności te zwykle ujawniają się czy też są zauważane dopiero w szkole, to jednak eksperci podkreślają, że już w okresie przedszkolnym da się zauważyć różne objawy mogące wskazywać na to, że dziecko może być w grupie ryzyka dysleksji. Do tych wczesnych objawów należą m.in.: 

  • opóźniony rozwój mowy, wadliwa wymowa, trudności z wypowiadaniem złożonych słów, błędy gramatyczne, trudności z różnicowaniem głosek podobnych oraz z wydzieleniem sylab, 
  • mała sprawność i koordynacja ruchów podczas zabaw ruchowych, samoobsługi, a także rysowania i pisania (np. tzw. brzydkie pismo), 
  • trudności z wykonywaniem układanek i odtwarzaniem wzorów graficznych, 
  • oburęczność, mylenie prawej i lewej ręki, 
  • mylenie liter podobnych pod względem kształtu (p-b-d-g), opuszczanie liter, tzw. pismo zwierciadlane, błędy ortograficzne, 
  • powolne czytanie i pisanie.

W kontekście wczesnego rozpoznawania dysleksji warto  też znać podstawowe czynniki ryzyka, które wiąże się z występowaniem tej przypadłości. Zalicza się do nich m.in.: 

  • predyspozycje genetyczne (na co może wskazywać np. wcześniejsze występowanie tego problemu w rodzinie), 
  • zmiany anatomiczne i zaburzenia fizjologiczne układu nerwowego (występujące m.in. w czasie ciąży i porodu o nieprawidłowym przebiegu). 

Dysleksja jest zatem zaburzeniem o podłożu neurobiologicznym - uwarunkowanym subtelnymi zmianami w zakresie struktury i funkcjonowania mózgu, które powstają najczęściej w okresie prenatalnym. 

Według zgodnej opinii ekspertów, wczesne rozpoznanie ma kluczowe znaczenie dla przyszłości dziecka dotkniętego dysleksją. Dlaczego? 

Fot. PAP / JP

Agresja szkolna ma więcej twarzy niż myślisz

„Zaniedbanie środowiskowe oraz brak szybkiej interwencji pogłębiają zaburzenia i trudności dziecka” – czytamy na stronie Polskiego Towarzystwa Dysleksji. 

„Niepowodzenia szkolne dziecka mogą prowadzić do wtórnych zaburzeń emocjonalnych, dlatego tak ważne jest wczesna diagnoza i objęcie go odpowiednią opieką i wsparciem. Badania pokazują, że osoby z dysleksją  korzystające z terapii rozwijają wiele bardzo korzystnych cech przydatnych w pokonywaniu trudności, takich jak wytrwałość, wysokie kompetencje społeczne, motywacja itp.” – czytamy w poradniku pt. „Czy moje dziecko jest zagrożone dysleksją?”, opublikowanym przez Instytut Badań Edukacyjnych. 

Autorzy tego opracowania podkreślają, że dysleksja poprzez trudności w czytaniu, pisaniu i mówieniu, może przekładać się na trudności nie tylko w nauce takich przedmiotów szkolnych jak matematyka, historia czy biologia, lecz także w nauce muzyki lub nawet wychowaniu fizycznym. 

W efekcie dziecko z dysleksją może nabawić się różnych problemów emocjonalnych, takich jak: lęk, zaniżona samoocena, wycofanie, a także zaburzenia nastroju – w tym depresja

Wczesne rozpoznanie i wczesna interwencja są bardzo ważne również dlatego, że dysleksja w dorosłym życiu może ograniczać możliwość wykonywania z sukcesem wielu zawodów – tych, które wymagają szybkiego zapamiętywania i przetwarzania informacji mówionych lub pisanych. 

„Objawy dysleksji nie ustępują z wiekiem – towarzyszą człowiekowi przez całe życie, dlatego osoba z dysleksją potrzebuje wsparcia terapeutycznego i specjalistycznych działań edukacyjnych, aby zminimalizować jej skutki w codziennym życiu” – czytamy we wspomnianym poradniku. 

Jak pomóc dziecku z dysleksją

Dzieci z dysleksją mają odmienne potrzeby edukacyjne niż ich „typowi” rówieśnicy. W związku z tym potrzebują: 

  • metod nauczania dostosowanych do ich indywidualnych potrzeb, 
  • pomocy specjalistów: psychologów, logopedów, pedagogów i terapeutów. 
Fot. PAP/ Jakub Kamiński

Idzie maluch do przedszkola – czego się boi trzylatek?

Optymistyczne jest jednak to, że dysleksja generalnie nie przekreśla perspektyw dziecka na przyszłość, pod warunkiem, że otrzyma ono na czas odpowiednie wsparcie. 

„Osoby z dysleksją co prawda doświadczają wielu trudności, ale zdecydowana większość z nich z powodzeniem kończy szkoły i studia. Osoby z dysleksją równie często jak inne stają się wybitnymi specjalistami w wielu dziedzinach, o ile otrzymają, zwłaszcza w dzieciństwie, odpowiednie wsparcie” – piszą eksperci Instytutu Badań Edukacyjnych. 

W sytuacji, gdy rodzic podejrzewa u dziecka dysleksję pierwsze kroki po pomoc najlepiej skierować do poradni pedagogiczno-psychologicznej działającej w rejonie zamieszkania. Pracujący tam specjaliści dokonają pogłębionej diagnozy i dadzą rodzicom (bądź opiekunom) dziecka zalecenia dotyczące dalszych kroków w zakresie wspomagania rozwoju, terapii i edukacji. 

Na koniec warto wymienić kilka uniwersalnych zaleceń dla rodziców i opiekunów, dotyczących wspierania dzieci z dysleksją: 

  • dostosuj wymagania wobec dziecka do jego możliwości w tych zadaniach, które sprawiają mu trudność (np. poprzez mniejsze porcje materiału do zapamiętania, dłuższy czas na wykonanie zadania),  
  • staraj się, aby wprowadzane ćwiczenia bardziej przypominały zabawę, niż naukę, stosuj w tym celu przyjazne i atrakcyjne pomoce edukacyjne, a także metody pracy działające na różne zmysły (wielozmysłowe),  
  • nie karz dziecka za niepowodzenia, a za to podkreślaj i chwal najmniejsze postępy, 
  • nie przemęczaj dziecka – w przeciwnym wypadku efekty jego pracy będą minimalne, 
  • rozmawiaj z dzieckiem na temat dysleksji i innych trudności w uczeniu się, 
  • bądź „rzecznikiem” praw swojego dziecka, 
  • znajdź dodatkowego nauczyciela do pomocy albo/ i terapeutę, 
  • buduj i wspieraj samoocenę dziecka, 
  • pomagaj dziecku w pracy domowej, a także w planowaniu i organizowaniu czasu. 

     

Autor

Wiktor Szczepaniak

Wiktor Szczepaniak - Doświadczony dziennikarz, redaktor i specjalista ds. komunikacji społecznej. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował m.in. w Polskiej Agencji Prasowej, Pulsie Biznesu, Instytucie Żywności i Żywienia, Instytucie Psychiatrii i Neurologii oraz w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Specjalizuje się w tematach związanych z żywnością i żywieniem, zdrowiem publicznym, profilaktyką zdrowotną, medycyną stylu życia, psychologią, neuroróżnorodnością, nauką i edukacją.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

Źródła

„Czy moje dziecko jest zagrożone dysleksją?”, poradnik dla rodziców, wydany przez Instytut Badań Edukacyjnych. 

Strona internetowa Polskiego Towarzystwa Dysleksji. 

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Pierwsza pomoc emocjonalna w kryzysie – zasada czterech „Z”

    Pierwszej pomocy emocjonalnej może udzielić każdy, kto dostrzeże u innej osoby niepokojące objawy, które mogą być sygnałem kryzysu psychicznego. Obowiązuje tutaj zasada czterech „Z”. Na czym ona polega — wyjaśnia Lucyna Kicińska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Samobójstwom w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

  • Adobe Stock

    Próby samobójcze częstsze u dziewczyn

    Statystyki pokazują, że dziewczyny poniżej 19. roku życia częściej niż chłopcy próbują odebrać sobie życie. Jaka jest tego przyczyna? Można upatrywać jej w negatywnym wpływie mediów społecznościowych, ale też w przemocy. To często wstyd powoduje, że dziewczyny milczą – tłumaczy dr Halszka Witkowska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym, wiceprezeska Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego.

  • Adobe

    Hipoteza babci, czyli po co ludzkości menopauza

    Człowiek jest jednym z nielicznych gatunków, u których występuje zjawisko menopauzy. Jak podejrzewają naukowcy, kobiety w połowie życia tracą zdolności rozrodcze po to, by opiekować się swoimi wnukami. Zwiększa to szanse, że także one będą mogły przekazać swoje geny kolejnym pokoleniom. 

  • Adobe

    Detoks dopaminowy – prawdy i mity

    Detoks dopaminowy, popularyzowany przez life coachów i influencerów, obiecuje przywrócenie harmonii w życiu poprzez czasowe ograniczenie przyjemności i bodźców. Ma to „resetować” układ nagrody w mózgu, poprawiać koncentrację i odbudowywać zdrowe nawyki. Naukowcy są wobec tej koncepcji sceptyczni.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Oszustwo „na NFZ” – apteczka za 8 zł

    Cyberprzestępcy podszywają się pod NFZ i rozsyłają mejle z ofertą otrzymania dobrze wyposażonej „darmowej apteczki”. To oszustwo oraz próba wyłudzenia danych i pieniędzy – ostrzega Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ.

  • Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

  • Dwie twarze eteru

  • Pierwsza pomoc emocjonalna w kryzysie – zasada czterech „Z”

  • Profil hazardzisty

  • Jedz tęczę, czyli zasada pięciu kolorów

    Jeśli na naszym talerzu codziennie znajdzie się naturalna żywność roślinna w pięciu kolorach, będziemy odżywiać się zdrowo bez konieczności liczenia mikro- i makroskładników. To nie magia, tylko oficjalne zalecenia WHO. 

  • Brak łóżek i specjalistów – największe wyzwania polskiej geriatrii

  • Mleko kobiece to nie tylko pokarm