E-papierosy – plaga w polskich szkołach. Wapuje blisko połowa uczniów

E-papierosy są już najpopularniejszą używką nikotynową wśród młodzieży w wieku szkolnym. Do ich codziennego używania przyznaje się blisko połowa uczniów (47,6%), z czego co piąty (21,3%) sięga po e-papierosy jednorazowe głównie ze względu na szeroką dostępność oraz atrakcyjne, słodkie smaki. Dominującym czynnikiem sięgania przez młodych ludzi po wyroby z nikotyną jest szukanie sposobu na rozładowanie stresu (34% wskazań).

fot. M.Kmieciński/PAP
fot. M.Kmieciński/PAP

Stres jako motywator sięgania po nikotynę daleko wyprzedza inne powody w tym ciekawość (jedynie 13%). To wyniki badania „Palenie papierosów i wapowanie wśród młodzieży szkolnej”, zrealizowanego w ramach kampanii edukacyjnej „Wdychasz czy oddychasz?”, prowadzonej w szkołach podstawowych i średnich przez Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca Oddział Szczecin. Celem badania było poznanie poziomu świadomości oraz wzorców użytkowania produktów zawierających nikotynę wśród młodzieży. Badanie „Palenie papierosów i wapowanie wśród młodzieży szkolnej” zostało przeprowadzone w okresie grudzień 2023 - styczeń 2024 r. na podstawie anonimowej ankiety wręczanej uczniom po wykładzie edukacyjnym na temat szkodliwości produktów z nikotyną. W badaniu wzięło udział 342 uczniów w przedziale wiekowym 13-19 lat, przy czym 80,1% ankietowanych to młodzież niepełnoletnia.

7 na 10 (76,7%) uczniów szkół podstawowych i średnich, biorących udział w badaniu, ma już za sobą inicjację nikotynową. Obecnie 6 na 10 uczniów (64,9%) przyznaje się do palenia lub używania wyrobów nikotynowych codziennie lub raz na jakiś czas. Blisko połowa uczniów (47,6%) deklaruje codzienne używanie e-papierosów. E-papieros jest głównym produktem inicjującym kontakt z nikotyną wśród nieletnich: wskazało go 4 na 10 uczniów (42,4%). Dla większości z nich była to inicjacja związana ze smakowym, jednorazowym e-papierosem.


„Z zebranych przez nas ankiet wynika, że e-papierosy na dobre zajęły miejsce tradycyjnych papierosów w polskiej szkole. Coraz częściej są to e-papierosy jednorazowego użytku, o słodkich, deserowych lub owocowych smakach, które ładnie pachną i dobrze smakują. 7 na 10 uczniów, którzy używają e-papierosów, wskazało smak i zapach jako dwa główne powody popularności e-papierosów. Nie śmierdzą jak dym papierosowy, mają nowoczesne i kolorowe opakowania, a na dodatek są łatwo dostępne w sklepach spożywczych, na stacjach benzynowych, czy specjalnych sklepach dla wapujących” – mówi Rafał Molenda, Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca Oddział Szczecin.


Analiza wyników badania wskazuję, że pomimo obowiązującego zakazu sprzedaży osobom poniżej 18 r.ż., większość niepełnoletnich uczniów (57%) dokonuje zakupów wyrobów z nikotyną osobiście w sklepie stacjonarnym. Co dziewiąty uczeń (11%) deklaruje zakup takich produktów w Internecie, również pomimo zakazu sprzedaży takich produktów na odległość. Wskazuje to wyraźnie, że obecne regulacje, jak również kary nakładane w związku ze sprzedażą wyrobów nikotynowych nieletnim są nieskuteczne i wymagają pilnej rewizji.


„Niezwykle niepokojące są dane z badania wskazujące, że co trzeci uczeń (30%) używający jednorazowego e-papierosa deklaruje, że zużywa go całkowicie zaledwie w dobę lub nawet krócej. Jeżeli dodam, że jeden jednorazowy e-papieros jest odpowiednikiem trzech paczek papierosów, okaże się, że niektóre dzieciaki przyjmują ilość nikotyny odpowiadającą trzem paczkom tradycyjnych papierosów dziennie! Biorąc pod uwagę, że polska młodzież dorasta w warunkach silnej presji środowiskowo-szkolnej, wysoce stresujących wymagań i tempa życia, nie dziwi mnie, że dominującym czynnikiem wskazywanym jako powód sięgania po wyroby z nikotyną jest rozładowanie stresu (34%). W prowadzonych działaniach dotyczących reformy psychiatrii dziecięcej koniecznie należy uwzględnić temat uzależnień wynikających właśnie z obciążania psychicznego młodych ludzi” – dodaje Agata Nowicka, członek zarządu Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca Oddział Szczecin.


Źródło informacji: Fundacja dla Zdrowia Mózgu i Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca Oddział Szczecin

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Eksperci: trzeba ograniczyć dostęp do alkoholu

    Od alkoholu może uzależnić się każdy. Dlatego nie można uławiać do niego dostępu, wręcz przeciwnie. Trzeba edukować o jego szkodliwości i ograniczyć nocną możliwość impulsywnych zakupów alkoholu „na wynos”. Zakazać promocji, pamiętając jednocześnie, że nadmierne zakazy, jak pokazuje historia, mogą rodzić inne patologie. Dlatego należy szukać rozsądnych rozwiązań – podkreślają eksperci.

  • Adobe Stock

    Samorząd lekarski za zakazem nocnej sprzedaży alkoholu

    Samorząd lekarski po raz kolejny zaapelował o wprowadzenie ogólnokrajowego zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Sprzeciwia się też promocji i reklamie alkoholu. W społeczeństwie pokutuje mit, że piwo to nie alkohol, a promocje sprawiają, że bywa tańszy niż woda. Trzeba na chorobę alkoholową patrzeć nie tylko przez pryzmat jednostki. Potrzebne jest wsparcie leczenia uzależnień, edukacja i odpowiedzialność za własne zdrowie – podkreślali eksperci podczas debaty w Naczelnej Izbie Lekarskiej.

  • AdobeStock/Yura Yarema

    Lekarze uzależniają się tak samo jak każdy inny człowiek

    Mechanizm uzależnienia bazuje na ucieczce od negatywnych uczuć, takich jak stres, lęk czy smutek. U lekarzy działa to tak samo, jak u każdego innego człowieka. Wykształcenie i wiedza medyczna o mechanizmach uzależnienia nie chronią przed tą chorobą - mówi dr n. med. Bohdan Woronowicz, specjalista psychiatra oraz specjalista i superwizor psychoterapii uzależnień, który od dziesięcioleci próbuje znaleźć rozwiązanie problemu uzależnień w środowisku medycznym.

  • Adobe Stock

    Młody człowiek uzależnia się szybciej

    Dojrzałość neurologiczna zaczyna się później niż metrykalna. Do czasu jej osiągnięcia mózg jest bardziej podatny na uzależnienie, bo nie wykształcił do końca struktury odpowiedzialnej m.in. za kontrolę impulsów. Nie oznacza to jednak, że młodych nie można przekonać do tego, by nie palili. Trzeba jednak mówić ich językiem i traktować ich poważnie – tłumaczy Maja Herman, psychiatrka i psychoterapeutka.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Warto rozciągać mięśnie

    Kiedy myślimy o ćwiczeniach, pierwsze skojarzenia to bieganie, podnoszenie ciężarów lub zajęcia fitness, które podkręcają tętno. Rozciąganie i joga często pozostają na marginesie tych rozmów — traktowane bywają jako dodatki do treningu, coś, co robi się „dla relaksu”. Tymczasem badania naukowe dowodzą, że systematyczne rozciąganie mięśni i praktyki opierające się na kontroli oddechu i uważności niosą realne, mierzalne korzyści nie tylko dla umysłu, ale i dla ciała.

  • Choroby reumatyczne nie są w Polsce priorytetowo traktowane

  • Samorząd lekarski za zakazem nocnej sprzedaży alkoholu

  • Bezpłatne narzędzie wspomaga w ocenie, czy dziecko rozwija się prawidłowo

  • Dieta a ryzyko demencji

  • AdobeStock

    Relacja dziewczynki z ojcem rzutuje na życie dorosłej kobiety

    Niekiedy ojciec hołubi córkę w sposób, który zaczyna ją ograniczać. Może wówczas dochodzić do tzw. uwikłania emocjonalnego. Potocznie mówimy o „córeczce tatusia”. Z drugiej strony możliwy jest rozwój tzw. syndromu tatusia (ang. daddy issues) wynikający z nieprzepracowanych relacji z ojcem – opowiada psycholożka Anna Mackiewicz-Garbiec z Centrum Terapii Dialog.

  • Eksperci: trzeba ograniczyć dostęp do alkoholu

  • Addio pomidory, witaj likopenie

Serwisy ogólnodostępne PAP