Uzależnienie nie boli, przynajmniej na początku

Łatwo przeoczyć moment, kiedy z picia bezpiecznego wpadamy w picie ryzykowne i szkodliwe – przestrzega toksykolog z poznańskiego szpitala im. F. Raszei dr Eryk Matuszkiewicz. Uzależnienie nie boli – przynajmniej na początku, kiedy nie doszło do zniszczenia przez alkohol ważnych organów – a rozpoznaje się na podstawie określonych objawów.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

- Stopniowo zaczynamy pić coraz więcej, bo tolerancja naszego organizmu na alkohol wzrasta, a jest to pierwsza cecha. Po drugie, picie staje się naszym najważniejszym celem w życiu – mówi specjalista.

Dodaje, że kolejną cechą jest to, że po odstawieniu alkoholu pojawiają się cechy zespołu abstynencyjnego: na przykład kołatanie serca czy drżenie rąk, a także rozdrażnienie i zmiana nastroju. Kiedy alkoholik doświadcza przykrych konsekwencji picia alkoholu, na przykład powoduje wypadek, i wciąż chce pić alkohol, oznacza to, że jest już bardzo źle. 
 

jw, zdrowie.pap.pl

ZOBACZ WIĘCEJ

  • AdobeStock

    Marihuana jednak szkodliwa jak palenie tytoniu

    Według najnowszych badań palenie marihuany jest równie szkodliwe jak palenie tytoniu, a jednoczesne stosowanie tych używek może prowadzić do cięższych i bardziej zaawansowanych postaci raka płuca.

  • Adobe Stock

    Hazard – gdy przymus gry jest silniejszy

    Gry liczbowe, szczególnie w dojrzałym wieku, mogą uzależniać. Taka osoba zrobi wszystko, by mieć pieniądze na kolejny los, nawet gdyby miało nie wystarczyć na podstawowe potrzeby. Nawet przy podwyżce kuponu nie zmieni się wiele, bo przymus gry jest silniejszy – wyjaśnia Angelika Kołomańska, psycholożka z Uniwersytetu SWPS.

  • Adobe Stock

    Nastolatek i nikotyna

    Zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej. Polityka zakazów do niczego nie prowadzi, a antynikotynowe kampanie społeczne szybko stają się memami. I trudno się dziwić. Brakuje dialogu z młodymi – zwraca uwagę Filip Hornik z Akcji Uczniowskiej.

  • Adobe Stock

    Woreczki kofeinowe – nowa moda wśród młodych?

    Za oceanem po woreczki kofeinowe sięga coraz więcej nastolatków. To malutkie rozpuszczalne torebeczki przypominające nikotynowy snus, które można dyskretnie włożyć pod górną wargę. Influencerzy reklamują je jako produkt, który dostarcza energii. Działającą na ośrodkowy układ nerwowy kofeinę można jednak łatwo przedawkować, a nadużywanie jej, szczególnie w wieku rozwojowym, bywa szkodliwe. Zaburza rytm serca, sen, może powodować ból głowy, problemy żołądkowe.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Infekcje pokarmowe a podróże

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Podróżując, trzeba przygotować się m.in. na infekcje pokarmowe. O jakich zasadach pamiętać i co powinna zawierać podręczna apteczka podróżna – wyjaśnia prof. Anatol Panasiuk, specjalista medycyny morskiej i tropikalnej, chorób zakaźnych i gastroenterolog.

  • Paradontoza - zabójca zębów

  • Dermatoskop w aplikacji i u lekarza POZ?

  • Zakażenie paciorkowcem może być groźne dla dzieci

  • Jak radzić sobie z niepokojem wywołanym działaniami wojennymi

  • AdobeStock/Wioletta

    Dzieci potrzebują zabawy na dworze

    Szkoła to nie wszystko. Równie ważny jest czas spędzany na podwórku – na zwykłej, spontanicznej zabawie. Badania pokazują, że dzięki temu na różnorodne sposoby zyskuje zdrowie dzieci i ich rozwój. Zła pogoda czy brak czasu to nie wymówka – twierdzą eksperci.

  • Kremy nie wystarczą - AZS wymaga kompleksowego podejścia

  • Muchomor sromotnikowy - najbardziej trujący grzyb w Polsce

Serwisy ogólnodostępne PAP