To nerki oczyszczają, a nie kuracje

O tym, że kuracje oczyszczające niosą ryzyko zdrowotne, zaś nasz organizm sam potrafi się oczyszczać, mówi z prof. Wiesław Jędrzejczak, szef Kliniki Hematologii i Onkologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, specjalista medycyny ogólnej, hematologii, onkologii i transplantologii, w rozmowie z Justyną Wojteczek.

Fot. Jacek Turczyk/PAP
Fot. Jacek Turczyk/PAP

Panie Profesorze, kiedy ostatnio oczyszczał Pan swój organizm?

Jak u każdego, mój organizm oczyszcza się cały czas. Podstawowym mechanizmem pozbywania się niepotrzebnych substancji jest oddawanie moczu: wraz z nim wydalane są te związki chemiczne, które w organizmie nie są potrzebne. Pewną rolę w oczyszczaniu odgrywa również usuwanie kału – do niego również wydalanych jest część zbędnych substancji. Kolejny sposób oczyszczania to wydzielanie potu – wraz z nim również usuwamy niektóre zbędne substancje.

Zatem nasz organizm nieustająco sam się oczyszcza i nie jest potrzebna do tego celu na przykład głodówka?

Głodówka w żadnym wypadku nie jest do tego potrzebna. Bywają sytuacje, w których organizm jest zatruty i wówczas jednym ze sposobów na usunięcie toksyn jest podawanie środków moczopędnych. Tak robi się to w medycynie. Jeśli zaś z jakiegoś powodu nerki człowieka nie mogą pełnić swoich funkcji, wtedy ratujemy pacjenta dializą.

Grafika K. "Rosa" Rosiecki

Chore nerki w dzieciństwie? Badaj się, kiedy dorośniesz

Choroby nerek to częste problemy w dzieciństwie. Zwykle mają podłoże zapalne, wywołane patogenami. Po ich przechorowaniu najczęściej zapominamy o problemie. Niesłusznie.

Wówczas możemy mówić o oczyszczaniu niejako mechanicznym organizmu. Tymczasem w internecie można znaleźć szereg innych – niemal cudownych sposobów na pozbycie się toksyn z organizmu. Np. istnieje coś takiego, jak zanurzenie stóp w wodzie w pojemniku, do którego podłącza się urządzenie, wykorzystujące ponoć „kontrolowane prądy elektryczne”. Woda się jonizuje i przez pory w stopach – podana jest nawet liczba tych porów – 2 tysiące - następuje szybki proces „energetyzacji” organizmu wskutek usunięcia toksyn.

Brzmi to bardzo ciekawie…

Myśli Pan, że ten zabieg da coś poza wymoczeniem stóp?

Na pewno da - osobie, która robi na sprzedaży takiego urządzenia pieniądze. Nie mam wątpliwości, że dla niej to korzyść finansowa. Ale osobie, która moczy nogi korzyści to nie przyniesie.

W internecie można znaleźć szereg innych sposobów na oczyszczanie organizmu, włącznie ze wspomnianą głodówką, choć zauważam, że przy tej metodzie zalecana jest jednak ostrożność.

Można wykazać naukowo korzystne działanie diet, które ograniczają ilość kalorii dostarczanych do organizmu. Chodzi jednak o ograniczenie kalorii. Niemniej nie tyle jest to oczyszczanie organizmu, ile optymalizacja pracy narządów. Jeśli co jakiś czas poddawane są wymogowi dostosowania się do sytuacji pewnego niedoboru, to można powiedzieć, że zmusza się je do wytężonej pracy.

Fot. PAP/P. Werewka

Przewlekła choroba nerek zabija po cichu

Choć nie mówi się o niej tak często jak o nowotworach czy chorobach serca, to jednak w rzeczywistości jest chorobą powszechnie występującą i niezwykle groźną. Eksperci szacują, że choruje na nią aż 4 mln Polaków, choć niestety większość nie zdaje sobie z tego sprawy. Jak to możliwe?

Istnieją dowody naukowe na wydłużenie życia za pomocą diety z ograniczeniem kalorii. Po raz pierwszy sprawdzono ją na myszach. Te zwierzątka przeciętnie żyją dwa lata. Zmierzono ilość zjadanego pożywienia w sytuacji, kiedy jedzą, ile chcą, a następnie zmniejszono im racje żywnościowe do 2/3 tej ilości. Okazało się, że na takiej diecie żyły trzy lata: ta 1/3 jedzenia mniej dawała 1/3 życia więcej.

Wydłużenie życia spowodowane było dwoma czynnikami: mniejszą zapadalnością przez te myszy na choroby układu krążenia i mniejszą zapadalnością myszy na nowotwory. Badacze poszli dalej i powtórzyli tę uboższą dietę u myszy, którym wszczepiono geny powodujące nowotwory - zatem te zmodyfikowane myszy były bardziej podatne na rozwój nowotworu niż myszy dziko żyjące. Uboższa o 1/3 dieta okazało się dobroczynna także i dla nich.

Lepiej więcej nie najadać się do syta. 

To były jednak doświadczenia na myszach, co nie zawsze przekłada się na wyniki u ludzi.

Wszelkie doświadczenia późniejsze na innych gatunkach powtórzyły te efekty. Podkreślam jednak, że nie można w świetle tych badań powiedzieć, że dieta z obozu koncentracyjnego jest zdrowa. Musi być zachowany zdrowy środek. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że zlikwidowanie otyłości i nadwagi daje bardzo dobre efekty zdrowotne.

Kogo pan przestrzega przed stosowaniem tzw. diet oczyszczających i metod oczyszczających organizm?

Każdego przestrzegam.

A zmęczonym i zestresowanym proponowane są określone programy dietetyczne – np. przez siedem dni należy pić lub jeść określone produkty – każdego dnia tylko soki owocowe, tylko kasze, tylko owoce itd. – taka monodieta przez siedem dni. Nie jest to zdrowe?

Jedzenie człowieka składa się z pięciu składników: białek, tłuszczy, węglowodanów, witamin i mikroelementów, przy czym mikroelementy trzeba spożywać w ilościach mikro – tak jak nazwa wskazuje. Tych pięć składników powinno być człowiekowi w odpowiednich proporcjach dostarczane i to generalnie zapewnia człowiekowi właściwe funkcjonowanie łącznie z wydalaniem niepotrzebnych substancji. Wszelkie sytuacje skrajne, takie, że eliminujemy białko, albo rezygnujemy z tłuszczy czy węglowodanów, mogą powodować niekorzystne skutki zdrowotne.

Infografika PAP

Szkodliwe mity zabijają podwójnie

Szkodliwe mity i jedno sfałszowane badanie, które powiązało autyzm ze szczepionkami, prowadzą do tego, że coraz więcej osób zastanawia się nad potrzebą ich podawania.

Panuje jednak powszechne przeświadczenie, że dostarczamy sobie wiele toksyn do organizmu i trzeba się ich pozbywać. Jednym z wyznaczników tego, że tych toksyn się pozbywamy w ramach stosowania takiej oczyszczającej metody ma być pojawienie się wyprysków na skórze po zastosowaniu takiej metody – ma to pokazywać, że przez skórę wydostają się toksyny…

To jest jakiś absurd. Tego typu zmiany skórne są raczej przejawem wystąpienia obniżonej odporności – miejscowo albo ogólnoustrojowo. Fakt, że drobnoustroje rozwijają się w skórze świadczy o tym, że doszło do zaburzenia odporności, tj. niedostatecznej działalności komórek zwanych makrofagami i granulocytami obojętnochłonnymi czyli neutrofilami. Te komórki stanowią barierę do rozwoju stanów zapalnych, m.in. w skórze.

Czy można wysnuć zatem hipotezę, że pojawienie się wyprysków świadczy nie o oczyszczaniu się organizmu, a jego osłabieniu?

To jest właśnie przejaw osłabienia, a nie wzmocnienia czy usunięcia toksyn.

Rozmawiała Justyna Wojteczek

Ekspert

Prof. Wiesław Jędrzejczak - Internista, hematolog, onkolog, transplantolog. Jest absolwentem Wojskowej Akademii Medycznej (ukończył ją z wyróżnieniem), dwukrotnym stypendystą instytucji badawczych Marynarki Wojennej USA, odkrywcą mechanizmu powstawania choroby marmurkowych kości, a wspólnie z Saulem Sharkisem – odkrywcą roli limfocytów T w odtwarzaniu szpiku. Jest też autorem pierwszej pracy opisującej wpływ mikrofal na odpowiedź układów odpornościowego i krwiotwórczego organizmu oraz odkrycia, jaka jest minimalna liczba komórek macierzystych, w których znajduje się przynajmniej jedna krwiotwórcza. Był również pionierem – jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku – badań nad immunoterapią chorych na raka nerki i czerniaka. W 1984 roku kierował zespołem, z którym dziewięciokrotnie dokonał przeszczepienia szpiku u nieuleczalnie chorych. Do 2018 roku kierował Kliniką Hematologii i Onkologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Przez szereg lat pełnił funkcję konsultanta krajowego w dziedzinie hematologii.

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Nadmiar soli sprzyja nie tylko nadciśnieniu i chorobom nerek

    Oprócz problemów z układem krwionośnym i nerkami, nadmiar soli może sprzyjać różnym zaburzeniom ciała oraz umysłu. Naukowcy donoszą o zwiększonym ryzyku cukrzycy, alergii czy depresji.

  • Czego nie wiecie o wit. B

  • Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • Adobe Stock

    Rozmawiajmy szczerze z dzieckiem o śmierci

    Warto dziecku wyjaśniać od samego początku, czym jest śmierć, nazywając rzeczy wprost. Dziecko może nie zrozumieć, co znaczy „odeszła”, „jest w niebie” – mówi Serwisowi Zdrowie Milena Pacuda, psycholożka i psychoterapeutka zajmująca się m.in. traumą i żałobą.

  • Szybki test diagnozujący endometriozę

  • 8 powodów, by porządnie się wyspać