„Dobre” bakterie (chyba) chronią nas przed rakiem

Po kuracji antybiotykowej warto zadbać o rozwój właściwych bakterii w jelitach. Określona mikroflora ma korzystne działanie na zdrowie, a wiele wskazuje na to, że może chronić człowieka przed rakiem jelita grubego.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

W układzie pokarmowym dorosłego człowieka żyje około tysiąca gatunków różnego typu drobnoustrojów. W ramach przemiany materii niektóre z nich tworzą produkty, które mogą być toksyczne, wywoływać szkodliwe mutacje lub wręcz nowotwory. Rozwojowi tych szkodliwych bakterii przeciwdziała tzw. korzystna mikroflora jelitowa, w skład której wchodzą gatunki z rodzaju Bacteroides, Eubacterium, Peptostreptococcus, Bifidobacte­rium, Streptococcus, Lactobacillus, Clostridium, Staphylococ­cus oraz pałeczki z rodziny Enterobacteriaceae.

Upraszczając: korzystna flora trzyma w szachu szkodliwą i nie pozwala się jej nadmiernie namnożyć. Do zmian w składzie tego środowiska może dojść m.in. na skutek podawania antybiotyków, ale też złych nawyków żywieniowych. Rolą, jaką w przywracaniu równowagi układu pokarmowego zajmują probiotyki, zainteresował się zespół Ewy Wasilewskiej z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie. Uczone dokonały przeglądu badań związanych z zależnościami pomiędzy suplementowaniem probiotyków (żywych organizmów, które podawane we właściwej ilości korzystnie wpływają na organizm gospodarza), a rozwojem nowotworów jelita grubego.

Badania na zwierzętach obiecujące

Jak dowodzą Wasilewska i jej koleżanki na łamach „Postępów Higieny i Medycyny Doświadczalnej”, najlepiej udokumentowana wiedza związana z działaniem probiotyków pochodzi z badań na zwierzętach. Chodzi tu o korzystny wpływ bakterii spotykanych w produktach fermentacji mlekowej, czyli na przykład jogurtach.  W jednym z opisywanych badań naukowcy przeanalizowali działanie 54 wariantów preparatów probiotycznych, w tym 33 na zmie­nione patologicznie krypty jelitowe (zmiany w tych częściach jelita uważa się za potencjalne prekursory kolejnych modyfikacji komórek, które prowa­dzą do rozwoju gruczolaków i/lub raka jelita gru­bego) oraz 26 guzów rakowych.  

Okazało się, że 22 (z 33) preparaty hamowały rozwój patologicznych zmian w kryptach jelitowych, natomiast 16 (z 26)  guzów rakowych. W kilku przypadkach zaobserwowano, że bakterie jogurtowe nie mają większego wpływu na występowanie zmian, a w paru, że aby przyniosły zamierzony skutek potrzebują zostać podane z odpowiednim prebiotykiem (pożywką umożliwiającą rozwój bakterii). „Cytowane wyniki badań wskazują na zróżnicowaną, ale istotną aktywność probiotyków w ograniczaniu zmian nowotworowych w jelicie” – pisze na łamach  „Postępów Higieny i Medycyny Doświadczalnej” zespół Wasilewskiej.  

Poniżej autorki dodają jednak: „Brakuje badań skierowanych na ocenę skuteczności probiotyków w hamowaniu kancerogenezy w jelicie grubym człowieka. (…) Niektóre wskazują jednak na antykancerogenną aktywność w jelicie mlecznych napojów fermentowanych.”  

Być może probiotyki działają i na ludzi

Badania z udziałem ludzi prowadzone we Francji i Stanach Zjednoczonych dowiodły, że spożywanie jogurtu zmniejsza ryzyko wystąpienia raka okrężnicy (część jelita grubego), natomiast szeroko zakrojone badania z Japonii, które objęły swym zasięgiem ponad sto tysięcy osób, wykazały podobną zależność dla jelita grubego. Niestety, inne dobrze udokumentowane analizy prowadzone w Stanach, Holandii i Szwecji nie potwierdziły tych twierdzeń.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Parkinsonizm może zaczynać się w jelicie

Choroba Parkinsona związana z bakteriami zamieszkującymi jelito? Niewykluczone. Jeśli potwierdziłyby to kolejne badania, być może leki na parkinsonizm byłyby wymierzone w bakterie jelitowe. Możliwe byłoby też poznanie czynników dietetycznych chroniących przed tą chorobą.

Dowiedz się więcej

Problem w tym, że do tej pory nie przeprowadzono zbyt wielu klinicznych badań eksperymentalnych w tym zakresie.  Autorki cytowanego artykułu wspominają o doświadczeniu przeprowadzonym w Japonii, gdzie blisko 400 pacjentom po usunięciu gruczolaków lub wczesnego raka jelita grubego podawano preparat zawierający L. casei (bakterię występującą m.in. w mleku i serach dojrzewających). Niektórych z nich karmiono również błonnikiem, który ma działanie wspierające rozwój mikroflory jelitowej.

Po czterech latach okazało się, że u osób dostających bakterie częstość występowania kolejnych nowotworów była mniejsza, ale nie zauważono tej prawidłowości u osób karmionych także dodatkowym błonnikiem. Przykład ten najlepiej pokazuje, jak niejednoznaczne mogą być wyniki badań związanych z probiotykami.

„Mechanizm, dzięki któremu korzystna mikroflora jelitowa i probiotyki mogą hamować rozwój raka w jelicie grubym nie został poznany” – piszą Wasilewska i jej zespół.

Możliwe mechanizmy oddziaływania bakterii na nowotworzenie

Niewykluczone, że w wyniku procesów przemiany materii wytwarzane w jelicie grubym substancje korzystnie oddziałują na komórki organizmu regulując m.in. procesy apoptozy, a więc samobójczej śmierci uszkodzonych komórek (to jeden z mechanizmów chroniących przed nowotworem). Ponadto dochodzi tam również do obniżenia pH, co powoduje ograniczenie namnażania się tzw. mikroflory oportunistycznej (dodatkowe działanie przeciwnowotworowe).

Według jeszcze innej z teorii bakterie fermentacji mlekowej lub produkty ich metabolizmu mogą oddziaływać bezpośrednio na komórki rakowe hamując ich namnażanie się. Nie zidentyfikowano jednak ani mechanizmu ani substancji odpowiedzialnych za ten proces.

Możliwe, że bakterie te w jakiś sposób stymulują odpowiedź immunologiczną organizmu przyczyniając się do tłumienia i regresji zmian nowotworowych w jelicie. Kwestia ta wymaga jeszcze jednak dalszych badań.

Niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że jedzenie jogurtu, kefiru czy innych produktów fermentowanych z mleka wpływa korzystnie na ludzki organizm. Zaleca się jeść/wypijać przynajmniej jedną porcję tego typu produktu dziennie.

Anna Piotrowska

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

    Wyobraźmy sobie materiał elastyczny jak gumka, który powstał z połączenia genów owada i człowieka – i który w przyszłości posłuży do regeneracji ludzkich tkanek czy wygładzania zmarszczek. Brzmi jak science fiction? A jednak w polskim laboratorium powstają właśnie takie białka rekombinowane o niezwykłych właściwościach. 

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • Brak apetytu może być winą nowotworu

  • Polska bioniczna trzustka gotowa do przeszczepu

  • Adobe Stock

    Szybki test diagnozujący endometriozę

    Endometrioza, która dotyka nawet 10 proc. kobiet w wieku rozrodczym, to wyzwanie diagnostyczne. Od pierwszych objawów do jej rozpoznania upływa średnio nawet 6 lat. Niedawno pojawiała się szansa na przyspieszenie diagnozy – szybki test EndoRNA. W pięciu ośrodkach w Polsce ruszyło badanie Agencji Badań Medycznych weryfikujące tę metodę. Gdyby wypadło pomyślnie, jest szansa na to, że test trafi do gabinetów nawet z końcem 2026 roku.

  • Problem z węchem może oznaczać chorobę

  • 8 powodów, by porządnie się wyspać