Mammografia. Nie warto obawiać się promieniowania

Są kobiety, które obawiają się mammografii z uwagi ekspozycję na promieniowanie jonizującego. Ale specjaliści są zgodni: ryzyko szkód wynikających z tej ekspozycji jest niskie, a korzyści z regularnego, zgodnego z wytycznymi wykonywania tego badania zawsze przeważają nad ryzykiem.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Mammografia znajduje się w pakiecie badań przesiewowych w kierunku wykrycia raka - w tym przypadku piersi. Pozytywny wynik nie oznacza, że wykryta zmiana ma charakter nowotworowy, ale jest bezwzględnym wskazaniem do kolejnych badań, które mogą to potwierdzić lub wykluczyć raka. W efekcie dzięki mammografii jest możliwość wczesnego wykrycia choroby nowotworowej, a co za tym idzie wczesnego leczenia, co zmniejsza śmiertelność oraz ogranicza powikłania leczenia onkologicznego.

W badaniu tym używane są bardzo małe dawki promieniowania X. Zresztą większość rutynowych testów diagnostycznych emituje bardzo małe ilości promieniowania. Według Harvard Medical School pacjent otrzyma około 0,001 mSv z prześwietlenia ramienia, 0,01 mSv z panoramicznego zdjęcia rentgenowskiego zębów, 0,1 mSv z prześwietlenia klatki piersiowej i 0,4 mSv z mammografii.

Panel ekspertów powołany przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem opracował raport po zapoznaniu się z dostępnymi dowodami. Grupa 29 niezależnych ekspertów z 16 krajów oceniała metody badań przesiewowych w kierunku raka piersi pod kątem ich skuteczności w zapobieganiu nowotworom oraz skutków ubocznych. Raport wykazał, że korzyści z przesiewowych badań mammograficznych w zakresie zmniejszenia śmiertelności z powodu raka piersi u kobiet w wieku 50-69 lat przewyższają ryzyko, w tym wyniki fałszywie dodatnie i skutki narażenia na promieniowanie.

Rysunek ilustrujący zmiany chorobowe w płucach/ Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Jak wcześnie wykryć raka płuca

Jesteś w przedziale wiekowym 55–74 lata i przez około 30 lat wypalałeś paczkę papierosów dziennie? Nawet jeśli nic Ci nie dolega, możesz rozważyć wykonanie niskodawkowej tomografii komputerowej klatki piersiowej, która pomaga sprawdzić, czy w Twoich płucach nie rozgościł się rak. Są jednak minusy takiego badania.

Z innego badania przeprowadzonego przez norweskich naukowców wynika, że u kobiet poddających się regularnym mammografiom przez okres 34 lat (co rok od 40. do 55. roku życia i co 2 lata od 56. do 74. roku życia) ryzyko wystąpienia raka piersi wywołanego przez promieniowanie wynosi 1/1000 badanych kobiet. Ryzyko zachorowania na raka piersi u kobiet w krajach zachodnich wynosi co najmniej 1/10. Zatem ryzyko związane z badaniem jest 100 razy mniejsze, a zmniejszenie umieralności z powodu raka piersi dzięki wczesnemu wykryciu go w mammografii przesiewowej sięga około 40 proc.

Warto także wiedzieć, że promieniowanie jonizujące  jest codziennością nawet dla osób, które nigdy nie chodzą do lekarza. emitowane jest bowiem przez skały i glebę, a natężenie tego promieniowania zależy do położenia geograficznego. 

Prof. Jan Walecki, radioterapeuta z Narodowego Instytutu Onkologii - Państwowego Zakładu Badawczego w rozmowie z redakcją Medonet poinformował, że podczas jednego badania mammograficznego kobieta przyjmuje ok. 1/6 rocznej dawki przyjmowanej z tzw. tła, czyli atmosfery czy gleby, zaś wrażliwość na promieniowanie jonizujące zmniejsza się wraz z wiekiem - u kobiety np. 60-letniej jest aż 10 razy mniejsza niż u kobiety 30-letniej (mammografia zlecana jest co do zasady po 50. r. ż.).

Podkreślić przy tym trzeba, że promieniowanie jonizujące może być kancerogenne, ale zależy to od wielkości dawki. Jeśli mammografię wykonujemy zgodnie z zaleceniami lekarskimi, nawet jeśli w danym roku będziemy mieć dodatkowo RTG klatki piersiowej oraz zęba, nic nam nie grozi.

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Źródła:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4878445/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24311702/
https://www.bmj.com/content/350/bmj.h3055
Krajowy Rejestr Nowotworów: https://onkologia.org.pl/pl/mammografia
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku