Normalne życie ze stomią

Stomia nie stanowi przeszkody w prowadzeniu normalnego życia czy nawet intensywnego uprawiania sportu. Dobrze też wiedzieć, że duża grupa pacjentów po wyłonieniu stomii czuje się zdecydowanie lepiej, niż przed operacją.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne
Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Stomia to chirurgiczne wyłonienie jelita na powierzchnię ciała. W przypadku nieprawidłowej pracy jelit chirurg wycina ich chory fragment i tworzy nową drogę przesuwania się treści jelit na ścianie brzucha. Konieczność przeprowadzenia takiej operacji jest najczęściej konsekwencją występowania nowotworu jelita grubego, nieswoistych chorób zapalnych jelit (choroby Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejącego zapalenia jelita grubego), a także polipowatości jelita grubego. Często wyłonienie stomii jest tylko etapem przejściowym leczenia i po jakimś czasie usuwa się ją.

Ocenia się, że obecnie w Polsce jest około 40 tysięcy stomików, a każdego roku przeprowadza się około 7 tys. operacji wyłonienia stomii. Jeszcze do niedawna w powszechnej świadomości pokutowało przekonanie, że są to osoby wyłącznie starsze, po przebytym nowotworze jelita grubego. To mit.

– Problem stomii jest duży i narasta. Pod stałą opieką lekarzy są coraz młodsi pacjenci. To przede wszystkim osoby cierpiące na nieswoiste choroby zapalne jelit. Są tak naprawdę dwa szczyty zachorowań, które mogą skończyć się stomią: druga i trzecia dekada życia oraz piąta i szósta. Często dotyczy to ludzi, którzy dopiero wchodzą w życie dorosłe i obowiązki zawodowe – mówi dr hab. Michał Mik z Kliniki Chirurgii Ogólnej i Kolorektalnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Z opublikowanego kilka lat temu raportu „Personel medyczny o komforcie życia stomików” wynika, że aż 87 proc. pacjentów odczuwa lęk przed stomią, a 53 proc. zmienia swoje plany życiowe w związku z tym zabiegiem. Tylko 49 proc. pacjentów jest edukowanych przed operacją wyłonienia stomii na temat konsekwencji tego zabiegu.

Stomia to nie wyrok. Pacjenci ze stomią są wśród nas i nie jesteśmy w stanie dostrzec, że są po operacji. Pracują, uprawiają sport, prowadzą życie seksualne, pływają w basenach, wychowują dzieci i pomagają w opiece nad wnukami.

- Wielu pacjentów uwalnia od bardzo uciążliwych objawów, do tego stopnia, że po wyłonieniu stomii czują się zdecydowanie lepiej. Co mówię przed operacją tym pacjentom? Prawdę. Odpowiadam na wszystkie zadane pytania, a każdy z tych pacjentów ma inne. Chorzy chcą, żeby im powiedzieć, jak będzie wyglądało ich życie zawodowe, osobiste czy intymne. Dobrze wyedukowany pacjent z prawidłowo wyłonioną stomią, będący pod opieką pielęgniarki stomijnej wraca do zwykłego życia – mówi dr hab. Michał Mik.

Dla wielu chorych zabieg jest jedyną nadzieją na normalne funkcjonowanie.

– Osiem lat chorowałem na wrzodziejące zapalenie jelita grubego, wykorzystałem już wszelkie farmakologiczne, i nie tylko, możliwości zwalczenia choroby. Jeśli chodzi o codzienność, kwestie towarzyskie, pracę, sport, hobby absolutnie nie czuję zmiany w stosunku do życia sprzed operacji. Komfort życia jest nawet lepszy, dlatego że nie martwię się wciąż, czy gdzieś w pobliżu jest toaleta – mówi Tomasz Panfic.

Po operacji trzeba się oszczędzać

Rehabilitacja pooperacyjna obejmuje naukę czynności pielęgnacyjnych i higienicznych związanych z rodzajem wyłonionej przetoki. Bardzo istotna jest w tym czasie pomoc psychologiczna, a także powrót do sprawności fizycznej. Ćwiczenia wykonywane w pierwszym okresie pooperacyjnym mają zapobiegać powikłaniom płucnym oraz zakrzepom żylnym. W celu asekuracji miejsc cięcia chirurgicznego, rehabilitację należy rozpocząć od ćwiczeń oddechowych oraz sposobów efektywnego odkrztuszania. Dobrym sposobem na wprowadzanie w codzienność aktywności fizycznej u stomików są codzienne spacery lub jazda na rowerze. Osoby, które w przeszłości uprawiały bardziej zaawansowane dyscypliny sportowe, mogą powrócić do nich w późniejszym okresie pooperacyjnym. Zanim się jednak na to zdecydują, powinny się upewnić, czy wybrana forma aktywności jest dla nich bezpieczna oraz wcześniej skonsultować to z lekarzem prowadzącym.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Sześć powodów, by pokonać lęk przed kolonoskopią

Polacy obawiają się kolonoskopii, choć ratuje przed zachorowaniem, a także śmiercią z powodu raka jelita grubego. Tymczasem to drugi najczęściej rozpoznawany nowotwór złośliwy.

Powrót do zdrowia trwa zazwyczaj kilka miesięcy.

– Po operacji powinniśmy na trzy miesiące zwolnić, uruchamiać się powolutku, bo jednak brzuch został przecięty – mówi Panfic. Według niego stomia nie przeszkadza nawet w uprawianiu portów siłowych.

- Po pięciu, sześciu miesiącach potrafiłem podnosić 150, 200 kg, w różnych płaszczyznach. Nie miałem i nie mam żadnych przepuklin, żadnego przemęczenia organizmu. Wydaje mi się, że nawet wzmacnianie mięśni około brzucha jest wskazane. Gram też piłkę nożną, trochę biegam, ale skupiam się na treningu ogólnorozwojowym - dodaje.

Życie ze stomią ma też swoje ograniczenia. Na przykład lepiej unikać słonej wody. W przypadku długotrwałej kąpieli morskiej płytka worka narażona jest na nieszczelność. Konsekwencją tego jest dostanie się słonej wody w okolice stomii, a jeśli skóra w tym miejscu jest podrażniona, pacjent narażony jest na dodatkowy ból.

Według Tomasza Panfica, najważniejsze by w związku ze stomią nie bać się zadawania pytań, bo nie ma pytań głupich czy krępujących.

– Nie trzeba się bać samego zabiegu i życia po. Wiadomo, pierwsze tygodnie po operacji zawsze są najtrudniejsze, później z każdym dniem jest coraz lepiej – mówi. - Lekarze i pielęgniarki w tym przypadków służą nieocenioną pomocą. Trzeba jedynie z niej chcieć skorzystać.

Anna Piotrowska (zdrowie.pap.pl)

Źródła:
Strona kampanii STOMALIFE o stomii

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • fot. Fabian Kosiński

    XXI Kongres Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Od 11 do 13 września 2025 roku w warszawskim Hotelu Hilton odbył się XXI Kongres Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii – jedno z najważniejszych wydarzeń naukowych w tej dziedzinie w Polsce. W kongresie uczestniczyło ponad 1300 osób, w tym 150 wykładowców z kraju i zagranicy oraz 70 partnerów instytucjonalnych i biznesowych.

  • Przeszczepienie szpiku – ratunek nie tylko w nowotworze krwi

  • Dzieci potrzebują zabawy na dworze

  • Infekcje pokarmowe a podróże

    Patronat Serwisu Zdrowie
  • Paradontoza - zabójca zębów

  • Adobe

    Wyzwania medycyny: poprzeczne zapalenie rdzenia

    Poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego to rzadka, nagła choroba rdzenia, która bywa pierwszym objawem chorób zapalnych ośrodkowego układu nerwowego, w tym stwardnienia rozsianego. Dla pacjenta oznacza to, że wstępne rozpoznanie „zapalenie rdzenia” wymaga szybkich i dokładnych badań — nie tylko po to, by zahamować ostry proces, lecz także by sprawdzić, czy nie chodzi o chorobę przewlekłą, która będzie związana z długotrwałym leczeniem i monitoringiem. 

  • Kremy nie wystarczą - AZS wymaga kompleksowego podejścia

  • Muchomor sromotnikowy - najbardziej trujący grzyb w Polsce

Serwisy ogólnodostępne PAP