CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

Adobe Stock
Adobe Stock

Rosnące rozpowszechnienie chorób metabolicznych, kardiologicznych i nerkowych przyczyniło się do zdefiniowania w 2023 r. przez Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne (AHA) zespołu sercowo-nerkowo-metabolicznego. W Polsce z tym problemem zmaga się kilkanaście milionów osób. 

– Zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny, w skrócie CRM (z ang. cardio-renal-metabolic syndrom), większości osób w Polsce kojarzy się raczej z CKM-em: ciężkim karabinem maszynowym. Skojarzenie o tyle słuszne, że to choroba podobnie niebezpieczna – mówi prof. dr hab. n. med. Grzegorz Dzida, diabetolog z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Właśnie dlatego także polscy specjaliści postanowili zwrócić uwagę na to schorzenie i przygotowali raport pt. „Zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny (ang. cardio-renal-metabolic syndrome, CRM) jako wyzwanie w opiece nad pacjentami z chorobami cywilizacyjnymi”.

Czy CRM to nowa choroba?

Właściwie to nie. Każda z chorób, która wchodzi w skład CRM, znana jest od lat, ale dotąd każda leczona była osobno. Tymczasem zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny to zaburzenie ogólnoustrojowe, charakteryzujące się wzajemnymi interakcjami pomiędzy metabolicznymi czynnikami ryzyka, przewlekłą chorobą nerek, a układem sercowo-naczyniowym. 

– Aby leczyć je skutecznie trzeba spojrzeć na pacjenta całościowo. Mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są bowiem ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają – jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej. Zespół CRM prowadzi do uszkodzenia wielu narządów i znacząco zwiększa ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych. Charakteryzuje się wieloma różnymi objawami występującymi w przebiegu niewydolności serca, migotania przedsionków, choroby wieńcowej, chorób tętnic obwodowych czy udaru mózgu – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Przemysław Leszek, kardiolog z Kliniki Niewydolności Serca i Transplantologii Narodowego Instytutu Kardiologii im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego – Państwowego Instytutu Badawczego.

Co zwiększa ryzyko wystąpienia CRM?

Do rozwoju zespołu sercowo-nerkowo-metabolicznego wpływa obecność przewlekłego stanu zapalnego, przynależność do grupy wysokiego ryzyka, niezdrowy styl życia (m.in. brak aktywności fizycznej, zły sposób odżywiania się, nieumiejętność radzenia sobie ze stresem czy stosowanie używek), zaburzenia zdrowia psychicznego i snu (m.in. depresja), czynniki specyficzne dla płci (np. przedwczesna menopauza), podwyższone stężenie białka C-reaktywnego oraz niewydolność nerek lub cukrzyca w wywiadzie rodzinnym. Wielu chorych ma większość z tych czynników ryzyka.

Tymczasem – jak zwracają uwagę specjaliści – problemy zdrowotne, jakie występują w przebiegu zespołu CRM, obniżają jakość życia, wpływając zarówno na codzienne funkcjonowanie, jak i na zdrowie psychiczne pacjentów.

Choroby przewlekłe są destrukcyjne dla psychiki

Udowodniono naukowo, że przewlekła choroba fizyczna jest wyczerpująca psychicznie dla tych, którzy jej doświadczają. Zaburzenia psychiczne, takie jak depresja i lęk, są częstsze u osób, które często muszą dostosować swój styl życia i aspiracje do dolegliwości fizycznych.

„Choroba może zniechęcać do angażowania się w aktywności społeczne, ćwiczenia i zdrowe nawyki związane ze snem. To może zwiększyć prawdopodobieństwo otyłości i innych problemów ze zdrowiem fizycznym, co z kolei dodatkowo sprzyja stresowi psychicznemu i tworzy pętlę negatywnego sprzężenia zwrotnego. W przypadku ciężkiej lub śmiertelnej choroby pacjent doświadcza dodatkowych stresów psychicznych związanych ze strachem przed śmiercią, pozostawieniem rodziny i bliskich oraz potencjalnie większymi obciążeniami finansowymi dla siebie i swoich bliskich w przyszłości” – wyjaśniają specjaliści Wydziału Psychologii Uniwersytetu Syracuse w artykule opublikowanym w czasopiśmie „Journal of Health Psychology”.

Jak wykryć CRM?

Aby stwierdzić, czy mamy do czynienia z CRM, wystarczy wykonanie kilku badań i ocena funkcji serca, nerek i wskaźników diabetologicznych (m.in. poziom hemoglobiny glikowanej, EFGR i ACR, czyli stosunek albuminy do kreatyniny w moczu, echo serca).

– Filozofia zaleceń dotyczących leczenia pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi jest taka: jeśli pacjent ma cukrzycę, szukaj aktywnie choroby serca i choroby nerek, jeśli ma chorobę nerek, szukaj aktywnie cukrzycy i choroby miażdżycowej, jeśli ma miażdżycę – szukaj choroby nerek, cukrzycy i choroby serca. Jeśli pacjent jest otyły i ma objawy związane z otyłością, trzeba spojrzeć na niego całościowo. Wracamy do korzeni i zaczynamy patrzeć na pacjenta szerzej – podsumowuje prof. Leszek.
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

Źródła

Spotkanie poświęcone prezentacji nowego raportu systemowego „Zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny (ang. CRM: cardio-renal-metabolic syndrome) – wyzwania w opiece nad chorobami cywilizacyjnymi”. 14 listopada 2024

Raport do pobrania: CRM_jako_wyzwanie_w_opiece_nad_pacjentami_z_chorobami_cywilizacyjnymi_raport_2024.pdf 

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Grzybice układowe – niedoceniane zagrożenie

    Według najnowszych badań inwazyjne grzybice mogą odpowiadać nawet za 3,8 miliona zgonów rocznie na świecie. Jeszcze niedawno uznawano je za choroby rzadkie i marginalne, „przywleczone z tropików” - dziś coraz częściej pojawiają się w szpitalach, gdzie atakują pacjentów z osłabioną odpornością.

  • Adobe

    Skąd się biorą napięciowe bóle głowy

    Według najnowszych badań napięciowe bóle głowy mogą wynikać z nadwrażliwości ośrodkowych dróg bólowych i zaburzeń przetwarzania sygnałów sensorycznych w mózgu, a nie – jak dotychczas sądzono – wyłącznie ze stresu czy niewłaściwej postawy.

  • Adobe

    Zapalenie płuc wciąż groźne

    Zapalenie płuc to jedna z najstarszych, a zarazem najbardziej podstępnych chorób, jakie zna medycyna. Atakuje pęcherzyki płucne, wypełnia je płynem, utrudnia wymianę gazową i – w najcięższych przypadkach – odbiera tlen.

  • Czy suplementy na wątrobę pomagają schudnąć?

    W aptekach zajmują całe półki: preparaty z sylimaryną, fosfolipidami, karczochem, ostropestem, kurkumą. Reklamy przekonują, że oczyszczają, regenerują i chronią wątrobę, a przy okazji „pomagają w odchudzaniu”. Czy to możliwe, by leki i suplementy powodowały utratę wagi?

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Grzybice układowe – niedoceniane zagrożenie

    Według najnowszych badań inwazyjne grzybice mogą odpowiadać nawet za 3,8 miliona zgonów rocznie na świecie. Jeszcze niedawno uznawano je za choroby rzadkie i marginalne, „przywleczone z tropików” - dziś coraz częściej pojawiają się w szpitalach, gdzie atakują pacjentów z osłabioną odpornością.

  • Badanie: olejki eteryczne, czyli jak przechytrzyć oporne bakterie

  • Skąd się biorą napięciowe bóle głowy

  • 10 wskazówek dla seniorów, jak dbać o zdrowie

  • Życie z chorobą reumatyczną to ból i niepewność

  • AdobeStock

    Nastolatek woli kolegów od rodziców, ale to nie znaczy, że ich nie potrzebuje

    W okresie dorastania rodzice często doświadczają odrzucenia - nastolatki niekoniecznie chcą już być z nami bardzo blisko, a jednocześnie bardzo potrzebują naszej obecności – mówi prof. Marek Kaczmarzyk, neurobiolog.

  • Eksperci: wciąż za mało pacjentów z chorobami jelit objętych nowoczesnym leczeniem

  • Co się dzieje z naszymi genami po śmierci?

Serwisy ogólnodostępne PAP