Pierwszy przypadek zakażenia Gorączką Zachodniego Nilu w Polsce

Jak poinformował główny inspektor sanitarny Paweł Grzesiowski w Polsce doszło do pierwszego zakażenia Gorączką Zachodniego Nilu. Prawdopodobnie dorosła osoba zakaziła się od komara, który wcześniej wypił krew chorego ptaka.

AdobeStock
AdobeStock

"W tej chwili jesteśmy jeszcze w trakcie gromadzenia szczegółowych informacji, ale wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z pierwszym, potwierdzonym, rodzimym przypadkiem choroby zachodniego Nilu" – powiedział Grzesiowski w Programie I Polskiego Radia.

Dodał, że zakażony to dorosła osoba, która nie wyjeżdżała na tereny tropikalne. Grzesiowski podkreślił, że w związku z tym istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że osoba ta zakaziła się w Polsce od komara, który wcześniej wypił krew chorego ptaka.

O Gorączce zachodniego Nilu głośno było w wakacje, gdy w Warszawie od połowy lipca odnotowywano zwiększoną śmiertelność dzikich ptaków, głównie z rodziny krukowatych. W  pięciu z siedmiu pobranych do badania próbek pochodzących od wron siwych przekazanych do badania w PIW – PIB w Puławach stwierdzono wtedy obecność materiału genetycznego wirusa Gorączki Zachodniego Nilu (WNV – West Nile virus).

13 sierpnia br. Główny Inspektor Sanitarny wydał wspólny komunikat wraz z Głównym Lekarzem Weterynarii, w którym uspokajano, że „ryzyko objawowych zakażeń u ludzi na terenie naszego kraju uznaje się za niskie”.

- Wirus Zachodniego Nilu jest patogenem roznoszonym przez komary, przede wszystkim z rodzaju Culex. I najczęściej zakaża właśnie ptaki. Na infekcje tym wirusem podatnych jest ponad 250 gatunków, ale największe ryzyko śmierci dotyczy krukowatych - i to właśnie zwłoki takich ptaków obserwowano w Warszawie. To bardzo dobrze, że udało się potwierdzić przyczynę ich śmierci i zidentyfikować ognisko wirusa – tłumaczył serwisowi Zdrowie biolog medyczny i środowiskowy dr. hab. Piotr Rzymski z Zakładu Medycyny Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

Zdj. PAP

Ptaki zakażone Wirusem Zachodniego Nilu w Warszawie. GIS uspokaja. 

Będąc na spacerze w Warszawie można zauważyć większą niż zwykle ilość martwych ptaków. To efekt zakażenia Wirusem Zachodniego Nilu. Specjaliści jednak uspokajają – w Polsce nie stwierdzono dotychczas zachorowania człowieka z powodu tego wirusa, ani nawet przypadku zakażenia nim. GIS wydał komunikat, w którym informuje, że „ryzyko objawowych zakażeń u ludzi na terenie naszego kraju należy uznać za niskie”.

Zachorowania spowodowane tym wirusem obserwuje się w wielu regionach świata, w tym w Afryce Wschodniej i Zachodniej, Ameryce Północnej, Azji Południowej i Południowo-Wschodniej, w Europie (przypadki zachorowań odnotowano m. in. we Francji, Grecji, Hiszpanii, Rumunii, na Węgrzech oraz we Włoszech).

Chorują głównie starsi

Do zakażenia człowieka dochodzi w wyniku ukąszenia komara. Potwierdzono również przeniesienie wirusa podczas transplantacji organów i transfuzji krwi oraz z matki na dziecko podczas ciąży. Nie stwierdzono przenoszenia gorączki zachodniego Nilu z człowieka na człowieka poprzez bezpośredni kontakt (np. przez dotyk, pocałunki).

Szacuje się, że około 80  proc. zakażeń przebiega bezobjawowo. „W przypadku zakażenia objawowego, gdy nie doszło do zajęcia układu nerwowego, występują takie objawy jak: gorączka, uczucie zmęczenia, bóle głowy, osłabienie mięśniowe, kłopoty z koncentracją. Pomiędzy 5 a 12 dniem od wystąpienia pierwszych objawów może pojawić się wysypka grudkowa. W postaci inwazyjnej, gdy dochodzi do zajęcia układu nerwowego, u chorego występuje gorączka oraz co najmniej jeden z takich objawów jak: ostre zaburzenia świadomości, zaburzenia czucia i odruchów, drgawki, sztywność karku” – przypomina GIS.

Nasilenie objawów chorobowych zależy od wieku osoby zakażonej. U dzieci często jest to łagodna gorączka i złe samopoczucie, u młodzieży występują wysoka gorączka, zaczerwienienie spojówek, ból głowy, ból mięśni, natomiast u osób starszych na skutek zakażenia może dochodzić do zaburzeń ze strony układu nerwowego, zaplenia mózgu i opon mózgowych oraz ogólnego wycieńczenia, mogą towarzyszyć jej też powikłania ze strony innych narządów.

W leczeniu gorączki zachodniego Nilu nie ma specyficznej terapii. Stosuje się głównie leczenie zmierzające do złagodzenia objawów np. obniżania gorączki, łagodzenia bólu itp. Nie ma też dostępnej szczepionki przeciwko tej chorobie.

Jak uniknąć zakażenia

Jak przypominają specjaliści z wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu główną metodą jej zapobiegania jest zmniejszenie narażenia na ukąszenia komarów. W tym celu konieczne jest stosowanie kilku prostych zasad:

- unikanie przebywania na zewnątrz pomieszczeń w porach największej aktywności komarów (poranek i wieczór),
- stosowanie ubrań osłaniających części ciała narażone na ukąszenia (np. z długimi rękawami i nogawkami),
- stosowanie mechanicznych barier przeciwko komarom w oknach i drzwiach (siatki na owady lub moskitiery), które zmniejszają ryzyko przedostania się owadów do domów,
- stosowanie dostępnych w sklepach preparatów odstraszających komary (repelenty, elektrofumigatory, lampy owadobójcze, itp.)

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • AdobeStock

    Ludzkie ciało z termostatem

    Temperatura ludzkiego ciała w spoczynku jest stabilna nawet przy zmianach temperatury otoczenia. Termostat, który wewnętrznie ją reguluje, znajduje się w mózgu, w podwzgórzu. Nie jest jednak niezawodny – czasem dochodzi do przegrzania organizmu, czyli hipertermii, której najwyższym stopniem jest udar cieplny.

  • fot. Łukasz Kamiński

    Potrzeba większej edukacji w sprawie HIV

    Materiał promocyjny

    Polska potrzebuje edukacji, większego zainteresowanie testami w kierunku HIV i szerszego dostępu do profilaktyki przedekspozycyjnej - wnioski z panelu eksperckiego „Profilaktyka skojarzona jako odpowiedź na współczesne wyzwania związane z HIV/AIDS w Polsce”

  • Adobe

    Trwają prace nad szczepionką przeciw „amebie zjadającej mózg”

    Śmierć 11-letniego chłopca, który w czerwcu 2025 roku zaraził się Naegleria fowleri podczas szkolnej wizyty w kompleksie termalnym Vadaš, a zmarł trzy dni później w szpitalu w Bratysławie, ponownie skierowała uwagę naszej części Europy na – skrajnie rzadką – „amebę zjadającą mózg”. Rok wcześniej na łamach „Gene” naukowcy opisali eksperymentalną szczepionkę peptydową zaprojektowaną tak, aby blokować inwazję pasożyta na nabłonek węchowy. 

  • AdobeStock/DC Studio

    Lot w kosmos odbija się na zdrowiu

    Lot w kosmos wiąże się z przebywaniem w warunkach niskiej grawitacji i ciśnienia, wystawieniem na promieniowanie i utrzymywanych sztucznie przez aparaturę: wilgotności, składzie powietrza i temperaturze. To niewątpliwie wyzwanie dla organizmu. Z czym muszą liczyć się astronauci?

NAJNOWSZE

  • WHO ostrzega przed upałami: zachowaj chłodną głowę

    Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ) pod hasłem #zachowajchłodnągłowę zainaugurowała w Polsce kampanię KeepCool, której celem jest zwiększenie świadomości społecznej na temat skutków fal upałów i zmian klimatycznych dla zdrowia. Kampania ma charakter paneuropejski i obejmuje działania informacyjne z poradami w zakresie zdrowia publicznego w mediach społecznościowych oraz materiały edukacyjne w wielu językach – również po polsku.

  • Dieta planetarna wydłuża życie

  • Proste zasady na upalne dni

  • Trwają prace nad szczepionką przeciw „amebie zjadającej mózg”

  • Czarny bez – superfood czy toksyczna pułapka?

  • AdobeStock

    Ludzkie ciało z termostatem

    Temperatura ludzkiego ciała w spoczynku jest stabilna nawet przy zmianach temperatury otoczenia. Termostat, który wewnętrznie ją reguluje, znajduje się w mózgu, w podwzgórzu. Nie jest jednak niezawodny – czasem dochodzi do przegrzania organizmu, czyli hipertermii, której najwyższym stopniem jest udar cieplny.

  • Nowy wariant koronawirusa w Europie

  • Dlaczego tak bardzo lubimy bób?

Serwisy ogólnodostępne PAP