Każdy ma prawo do miłości
Niepełnosprawność intelektualna nie oznacza upośledzenia płciowości. Seksualność osoby niepełnosprawnej jest normalna, a uczucia nie zależą od ilorazu inteligencji. Tymczasem wciąż zdarza się, że osoby niepełnosprawne intelektualnie postrzega się niesłusznie albo jako istoty aseksualne, albo hiperseksualne.
Wychowywanie dziecka niepełnosprawnego intelektualnie, z zespołem Downa lub innym zespołem klinicznym, zawsze stanowi wielkie wyzwanie dla rodziców i szkoły. W ostatnich dekadach polskie społeczeństwo przeszło przemianę – jeszcze trzydzieści lat temu, wiele takich dzieci chowano przed innymi, zamykano w zamkniętych ośrodkach lub domach. Wciąż jednak pokutuje wiele krzywdzących dla tych osób mitów i stereotypów – np. istnieje tendencja do infantylizacji osób z upośledzeniem intelektualnym.
Jeszcze do niedawna w świadomości większości społeczeństwa takie osoby uchodziły też za kompletnie aseksualne lub – wprost przeciwnie – nadaktywne seksualnie.
- Panują dwa mity: że są aseksualne albo wybitnie seksualne, hiperseksualne. I jedna i druga koncepcja jest na szczęście nieprawdziwa. Te osoby po prostu są seksualne, bo mają płeć, ponieważ są dziewczynkami, chłopcami, mężczyznami i kobietami – mówi dr Izabela Fornalik, autorka poradnika dla rodziców osób z niepełnosprawnością intelektualną „Dojrzewanie, miłość, seks” i wykładowczyni Podyplomowego Studium Seksualnego Wydziału Pedagogicznego UW.
Podkreśla, że podobnie, jak w przypadku osób pełnosprawnych, tak i w życiu osób niepełnosprawnych intelektualnie nadchodzi moment, kiedy pojawia się popęd seksualny. Nie różnią się od osób pełnosprawnych także tym, że podobnie jak one, mają potrzebę miłości i chcą ją realizować. Wielu rodziców czy opiekunów boi się zaś dopuścić do głowy myśl, że ich podopieczni mogą w ogóle mieć takie potrzeby.
„Drodzy Mamo i Tato! Wasz syn, córka dojrzewają płciowo i nic tego szaleńczego hormonalnego pędu nie powstrzyma! Nie pomoże dziecięcy ubiór, kolorowe spinki we włosach, ani też zabawy lalkami czy samochodzikami. Wiecie to przecież. Ale wiecie już także, że można z dzieckiem porozmawiać” – zwraca się do nich na kartkach poradnika dr Fornalik.
Jak rozmawiać?
Poziom rozmowy powinien zależeć od tego, jaki jest poziom sprawności danej osoby.
- Są ludzie głęboko niepełnosprawni intelektualnie, z którymi nigdy nie będziemy w stanie się porozumieć. W tym przypadku przede wszystkim trzeba chronić ich intymność. Nie przebierać w miejscach, gdzie są inni, dbać o godne zaspokojenie potrzeby seksualnej. Ponieważ i te osoby taką potrzebę mają – mówi dr Fornalik.
Z ludźmi, którzy lepiej funkcjonują, należy rozmawiać na ich poziomie, korzystając z pomocy dostosowanych do ich możliwości. Są to na przykład rysunki, ilustracje. Autorka poradnika zwraca uwagę, że trzeba zwrócić uwagę na socjalizację rodzących się uczuć czy potrzeb seksualnych.
Jej zdaniem trzeba ich uczyć, co jest prywatne, co publiczne, że są intymne części ciała, które należy chronić, a nie pokazywać. Przyznaje, że w przypadku osób niepełnosprawnych intelektualnie dużym problemem jest dostosowanie sposobów zaspokojenia potrzeb seksualnych do norm społecznych. Błędem jest udawanie, że pewnych zachowań się nie widzi, skrajne reakcje na nie, próby pozbycia się ich.
- Rozmawiajmy o dojrzewaniu, zmianach ciała. By, kiedy przyjdzie pierwsza erekcja, czy włos na ciele, te osoby nie denerwowały się, że coś złego się dzieje – mówi dr Fornalik.
Zakochane pary
„Osoby z niepełnosprawnością intelektualną zakochują się, okazują swoją miłość, czasem są to krótkotrwałe, przelotne miłostki, niekiedy przez lata żyją w stałym związku. Zdarza się, że w uczucie lub związek wkracza rodzic, terapeuta, opiekun, twierdząc, że nie wolno, trzeba to skończyć, a niekiedy wszyscy wokół mówią, jak oni się kochają! i tylko dyskretnie wspierają związek” – czytamy w poradniku.
Jego autorka apeluje, by nie bagatelizować uczuć, bo miłość nie zależy od ilorazu inteligencji, a człowiek wyraża uczucie w taki sposób, w jaki potrafi. Ma swoje marzenia, pragnienia.
– W tym przypadku rozmowa będzie dotyczyła tego, na ile można realizować tą miłość, na ile się spotykać, randkować. Mój poradnik jest m.in. o tym, jak tłumaczyć swojemu dziecku, czym jest zakochanie, miłość, związek. O tym, że nie każda koleżanka to „narzeczona”. Ale i o tym, jak się chronić przed niechcianym dotykiem, jak w ogóle odróżnić dobry i zły dotyk - mówi dr Fornalik.
Podstawa programowa dla szkół specjalnych
W ostatnich czasie, w Polsce zaszły ważne zmiany związane z życiem i seksualnością osób niepełnosprawnych intelektualnie. W wrześniu 2017 roku, została wprowadzono nowa podstawa programowa dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym i znacznym. Po raz pierwszy w historii, w oficjalnych dokumentach użyto słowa „seksualność”. Wskazano, że jej zadaniem jest wprowadzenie elementów wiedzy o seksualności człowieka w szkole podstawowej, oraz rozszerzenie tej wiedzy w placówce przysposabiającej do pracy.
W szkole podstawowej mamy więc przygotowanie do dojrzewania, zmiany wyglądu ciała, ochronę intymności, kwestię przygotowania się do wizyty u ginekologa czy urologa. W szkołach przysposabiających do pracy podejmowane są już bardziej „dorosłe” tematy: bycia dziewczyną, chłopakiem w związku, małżeństwa, rodzicielstwa.
- Spełniło się moje marzenie – wyznaje dr Fornalik.
Dlaczego warto rozmawiać o seksualności?
Jeśli nie będziemy wspierać nauczania o seksualności, pojawią się problemy.
- Różne. To, że ktoś rozbierze się na ulicy, może być pokłosiem braku zajęć dotyczących intymności. To, że dziewczynka odmówi noszenia podpasek i będzie płakać, kiedy pojawi się pierwsza miesiączka, może być wynikiem braku stosownych lekcji w szkole. Pamiętajmy, że taka osoba potrzebuje znacznie więcej czasu, by zrozumieć pewne treści – podsumowuje dr. Formalik.
Trzeba też pamiętać, że osoby niepełnosprawne intelektualnie są narażone na przemoc seksualną, a umiejętność rozróżnienia przez nich dobrego i złego dotyku daje szansę na to, że nie dojdzie do tragedii.
Anna Piotrowska (zdrowie.pap.pl)
Źródło:
Fornalik, „Dojrzewanie, miłość, seks. Poradnik dla rodziców osób z niepełnosprawnością intelektualną”, Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej Kochani", Warszawa 2017.