Leczenie nadciśnienia zaraz po diagnozie daje większe szanse na zdrowie

Dorośli z nadciśnieniem mają mniej zdarzeń sercowo-naczyniowych, jeśli są kontrolowani w ciągu pierwszych 6 miesięcy od diagnozy – wynika z opublikowanego w kwietniowym numerze Hypertension badania amerykańskich naukowców.

AdobeStock
AdobeStock

U pacjentów z nieleczonym lub niekontrolowanym nadciśnieniem tętniczym, którzy rozpoczęli monoterapię przeciwnadciśnieniową w pierwszym miesiącu po diagnozie, prawdopodobieństwo uzyskania kontroli ciśnienia krwi po 6 miesiącach było większe niż u tych, którzy rozpoczęli leczenie później.

Badaniem objęto 15 422 dorosłych z nowo zdiagnozowanym i nieleczonym nadciśnieniem tętniczym (średni wiek 56 lat; średnie ciśnienie skurczowe 153,3 mm Hg; 55,4 proc. kobiet) w okresie od stycznia 2019 r. do stycznia 2023 r.

„Głównym odkryciem naszego badania jest to, że pacjenci z nieleczonym, niekontrolowanym nadciśnieniem, u których rozpoczęto monoterapię w pierwszym miesiącu po rozpoznaniu nadciśnienia, osiągnęli lepszą kontrolę ciśnienia krwi po 6 miesiącach niż pacjenci, którzy nie byli leczeni w pierwszym miesiącu” – czytamy  w opisie artykule.

Fot. PAP

Nadciśnienie zabija po cichu

Kilka milionów osób w Polsce nie wie, że ma nadciśnienie tętnicze. To cichy zabójca – objawów tej choroby można po prostu nie odczuwać. Jedyny sposób jej wykrycia to regularne pomiary ciśnienia. W maju można zrobić badanie za darmo w wielu placówkach ochrony zdrowia i aptekach.

- Wyniki tego interesującego badania potwierdzają słuszność zalecenia by terapię nadciśnienia tętniczego rozpoczynać zaraz po jego rozpoznaniu. W omawianym badaniu związane to było z lepszą kontrolą ciśnienia tętniczego w trakcie obserwacji  - mówi prof. Aleksander Prejbisz kierownik Zakładu Epidemiologii, Prewencji Chorób Układu Krążenia i Promocji Zdrowia w Instytucie Kariologii w Warszawie.

W badaniu skupiono się na leczeniu początkowo monoterapią, ponieważ u większości dorosłych z nadciśnieniem rozpoczyna się leczenie jedną klasą leków przeciwnadciśnieniowych. U pacjentów, u których rozpoczęto monoterapię, często wymagana jest późniejsza intensyfikacja leczenia w celu uzyskania kontroli ciśnienia tętniczego.

- Obowiązujące wytyczne Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego i Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego z 2024 zalecają rozpoczęcie leczenia farmakologicznego nadciśnienia tętniczego niezwłocznie po potwierdzeniu rozpoznania w pomiarach poza gabinetem lekarskim. Zalecają też, by rozpoczynać terapię od razu od dwóch leków w postaci preparatu złożonego - jedną tabletką, co znacznie ułatwia terapię. Wyniki prezentowanego badania potwierdzają zasadność takiego postępowania – mówi prof. Prejbisz.

Potwierdzenie niekontrolowanego nadciśnienia tętniczego poprzez wielokrotne pomiary podczas wizyty lekarskiej zwiększa prawdopodobieństwo rozpoczęcia leczenia.

Późniejsze rozpoczęcia leczenia, sprawia, że u wielu pacjentów ciśnienie pozostaje niekontrolowane, a późniejsza intensyfikacja leczenia jest niewystarczająca.

- Nie należy jednak zapominać, że oprócz leczenia farmakologicznego nadciśnienia tętniczego rozpoczynanego niezwłocznie po jego rozpoznaniu, należy wprowadzać zmiany stylu życia kładąc nacisk na zmniejszenie masy ciała, zmniejszenie spożycia soli, ograniczenie spożycia alkoholu i zwiększenie aktywności fizycznej – przypomina hipertensjolog.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe

    Anafilaksja – gdy życie zależy od adrenaliny

    W ciągu ostatnich kilku dekad pojęcie anafilaksji przestało być znane wyłącznie medykom. Obecnie coraz częściej pojawia się w przestrzeni publicznej. O wstrząsie anafilaktycznym można usłyszeć w wiadomościach, przeczytać na etykietach produktów spożywczych, a nawet w regulaminach bhp. Powodem tej zmiany jest nie tylko wzrost liczby przypadków, ale też większa świadomość i lepsze mechanizmy rozpoznawania tego rodzaju reakcji.

  • Adobe Stock

    Naukowcy o mineralnym panaceum stosowanym w medycynie alternatywnej

    Chloryn sodu stosowany w medycynie alternatywnej doustnie jako „mineralne panaceum” (MMS) w kontakcie m.in. z kwasem żołądkowym uwalnia silnie żrący tlenek chloru, w przemyśle wykorzystywany do uzdatniania wody pitnej i wybielania tkanin. W efekcie niszczy komórki organizmu i uszkadza błony śluzowe. Jest zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia – wynika z publikacji polskich naukowców w czasopiśmie „Scientific Reports”.

  • Polskie Stowarzyszenie Diabetyków

    Sytuacja polskich pacjentów diabetologicznych

    Materiał promocyjny

    Wedle wyliczeń ekspertów już co 12. mieszkaniec Polski żyje z cukrzycą, a ok. milion Polaków ma niezdiagnozowaną chorobę lub stan przedcukrzycowy. W Unii Europejskiej z cukrzycą żyje ponad 32 miliony dorosłych i 170 tys. dzieci. Chorych przybywa, szczególnie wśród dzieci i młodych dorosłych, u których wykrywana jest cukrzyca typu 1. Okazją do przypomnienia wyzwań, przeglądu nowości diabetologicznych i oczekiwań refundacyjnych był zakończony w minioną sobotę Ogólnopolski Dzień Diabetyka, organizowany od lat przez Polskie Stowarzyszenie Diabetyków (PSD).

  • Adobe

    Bruceloza groźna nie tylko dla bydła

    Bruceloza – bakteryjna choroba zwierząt znana od ponad 130 lat – wciąż zagraża ludziom, choć większość kojarzy ją co najwyżej z hodowlą bydła. Czym jest ta choroba, gdzie występuje i jaki jest jej przebieg u człowieka?

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Naukowcy o mineralnym panaceum stosowanym w medycynie alternatywnej

    Chloryn sodu stosowany w medycynie alternatywnej doustnie jako „mineralne panaceum” (MMS) w kontakcie m.in. z kwasem żołądkowym uwalnia silnie żrący tlenek chloru, w przemyśle wykorzystywany do uzdatniania wody pitnej i wybielania tkanin. W efekcie niszczy komórki organizmu i uszkadza błony śluzowe. Jest zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia – wynika z publikacji polskich naukowców w czasopiśmie „Scientific Reports”.

  • Przemoc relacyjna u dziewcząt to uderzenie w splot słoneczny

  • Młode influencerki na TikToku promują szkodliwą pielęgnację skóry

  • Bruceloza groźna nie tylko dla bydła

  • Choroby przyzębia infekują cały organizm

  • Adobe Stock

    Współczesne wyroby tytoniowe i nikotynowe – nowe, ale czy lepsze?

    Nowe wyroby nikotynowe i tytoniowe są szkodliwe – nie dajmy się zwieść pozorom. Choć różnią się mechanizmem działania od tradycyjnych papierosów, nadal niosą poważne zagrożenia dla zdrowia – podkreśla prof. Paweł Koczkodaj z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.

  • Anafilaksja – gdy życie zależy od adrenaliny

  • Taniec jest dobry dla mózgu

Serwisy ogólnodostępne PAP