Fakty o witaminach: A, E, D i K

„Witamina to substancja, która czyni cię chorym, jeśli jej nie zjesz” – zdefiniował kiedyś noblista Albert Szent-Gyorgyi, odkrywca witamin C i P. Ale nadmiar witamin też uczynić może chorym. Łatwiej o to przy zażywaniu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D, E i K .

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Ponieważ nie rozpuszczają się w wodzie, ich nadmiar nie jest usuwany z moczem i potem - są magazynowane w wątrobie oraz tkance tłuszczowej.

Ich przyswajanie utrudnia miedzy innymi:

  • niedobór żółci (dzięki której możemy wchłaniać tłuszcze),
  • stosowanie środków odchudzających, które ograniczają wchłanianie tłuszczów;
  • płynna parafina, przyjmowana przy zaparciach.

Magazynowanie tych witamin to z jednej strony dobra cecha - łatwiej uniknąć niedoboru którejś z nich. Z drugiej - gdy przyjmowane są w bardzo dużych ilościach, może dojść do niebezpiecznego przedawkowania.

Najłatwiej przedawkować zbyt entuzjastycznie przyjmując suplementy.

Witamina A

Występuje pod dwiema postaciami. Produkty pochodzenia zwierzęcego - jaja, mleko, masło, wątróbka - zawierają retinol. Natomiast źródłem prowitaminy A (beta - karotenu) są warzywa o zielonych liściach oraz warzywa i owoce o żółte pomarańczowej i czerwonej barwie. Dzienne zapotrzebowanie człowieka dorosłego na retinol wynosi około 500 mikrogramów.

"Kurzą ślepotę" (niedowidzenie po zmierzchu), klasyczny objaw niedoboru witaminy A, znali już starożytni. Nadal jednak jest problemem – według danych WHO witaminy tej brakuje aż 250 milionom dzieci, zaś w przypadku co najmniej 250 000 z nich dochodzi do utraty wzroku, a często nawet do zgonu. Inne problemy niedoboru tej witaminy to obniżona odporność, osłabienie rozwoju kości, słabe zęby, sucha i szorstka skóra, bezsenność i zmęczenie.

Co ciekawe, sucha skóra to objaw także przedawkowania witaminy A (podobnie jak mało charakterystyczne nudności i bóle brzucha). Jednak jej nadmiar jest najgroźniejszy dla rozwijającego się płodu – może powodować wady wrodzone. Zdarza się to przy przedawkowaniu suplementów retinolu. Jeśli pijemy za dużo soku z marchewki, od beta-karotenu – to tzw. prowitamina witaminy A, czyli związek, z którego ona powstaje - skóra może się stać żółtopomarańczowa, ale organizm nie wytworzy nadmiaru gotowej witaminy.

Ponieważ witamina A wykazuje działanie przeciwnowotworowe, przez pewien czas jej suplementy zalecano palaczom dla ochrony przed rakiem płuc. Skutek jednak okazał się dokładnie odwrotny – podawanie beta karotenu zwiększa ryzyko nowotworów płuc i krtani.

Witamina D

Niedobór witaminy D przejawia się na wiele sposobów, jednak jako pierwsza zwróciła na siebie uwagę krzywica, zwana też chorobą angielską. Angielską, ponieważ zniekształcenia związane ze zbytnią miękkością kości bardzo często obserwowano angielskich dzieci żyjących w miastach. Uboga dieta, zanieczyszczone powietrze, częste zachmurzenie, przebywanie w ciemnych pomieszczeniach - wszystko to ograniczało wytwarzanie witaminy D w skórze pod wpływem promieni słonecznych.

”Gotową" witaminę D zawierają w dużych ilościach ryby i tran, jest też w jajach czy serach. Niemniej jednak organizm ludzki pokrywa jej zapotrzebowanie z pokarmów średnio jedynie w około 10 proc.

Witaminie tej zawdzięczamy:

  • mocne kości i zdrowe zęby,
  • zdrowy układ krążenia,
  • szczupłą sylwetkę,
  • mniejsze ryzyko zachorowania na nowotwory;
  • brak zaburzeń nastroju;
  • zdrowy układ odpornościowy.

Niedawno opublikowana na łamach "British Medical Journal" metaanaliza 25 badań z udziałem ponad 11 000 pacjentów wskazuje, że właściwy poziom tej witaminy osiągnięty dzięki suplementacji może chronić przed przeziębieniami i grypą. Jak obliczył jeden z autorów metaanalizy, prof. Adrian Martineau, powszechna suplementacja witaminy D pozwoliłaby rocznie uniknąć przeziębienia ponad 2 milionom Brytyjczyków.

Dzienną dawkę witaminy D można sobie zapewnić wystawiając skórę na działanie promieni słonecznych – wystarczy kilkunastominutowa ekspozycja około 20 proc. powierzchni ciała.

Fot. PAP

Wapń w diecie dzieci jest ich polisą na zdrowie w dorosłości

Dowiedz się więcej

Kiedyś miały z tym problem angielskie dzieci, teraz miewają mieszkające w północnej Europie ortodoksyjne muzułmanki, których całe ciało osłania tkanina. A zimą, gdy słońce słabo świeci, a ludzie szczelnie się okrywają, problem może dotknąć każdego. Zwłaszcza, jeśli powietrze jest tak zanieczyszczone jak w XIX-wiecznym Londynie...albo współczesnym Krakowie. Paradoksalnie może jej brakować nawet latem, jeśli stosujemy kremy do opalania z mocnym filtrem albo większość czasu spędzamy w pomieszczeniach.

Dlatego specjaliści zalecają przyjmowanie suplementów witaminy D zimą i jesienią w dawce około 1000 jednostek dziennie (na północy Europy). Jednak dokładne wyliczenie dawki zależy od sytuacji.

Na przykład Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, zarówno ze względu na zapobieganie osteoporozie, jak i równowagę hormonalną czy ochronę przed rakiem piersi i mięśniakami macicy, zaleca kobietom suplementację w dawce do 2000 jednostek (niedobory dotyczą nawet 90 proc. ich populacji). W grę wchodzi także zmniejszanie napięcia przedmiesiączkowego i zwiększanie płodności - w przypadku zespołu policystycznych jajników szanse na zajście w ciążę rosną nawet o 30 proc. przy właściwym zaspokojeniu potrzeb organizmu kobiety w tę witaminę.

W samej ciąży suplementacja zmniejsza ryzyko powikłań - cukrzycy ciążowej, stanu przedrzucawkowego, przedwczesnego porodu czy niskiej wagi urodzeniowej.

Co więcej, niedobór w czasie ciąży oznacza niedobór również u dziecka, a to rzutuje na jego późniejszy stan zdrowia. Mężczyźni również potrzebują tej witaminy - choćby ze względu na zapobieganie bólom głowy, by nie wspomnieć o nadciśnieniu, zaburzeniach hormonalnych, cukrzycy czy chorobie Alzheimera.

Trzeba jednak zachować rozsądek – choć rzadkie, przedawkowanie witaminy D jest najbardziej niebezpieczne. Może dojść do kamicy nerkowej i zwapnienia tętnic.

Witamina E

Witaminę E (tokoferol) zawierają oleje roślinne, orzechy, migdały, kiełki, warzywa o zielonych liściach - ale także masło, jaja czy ryby. Przedawkowanie witaminy E jest znacznie rzadsze niż w witamin A czy D.

Tokoferol jest silnym przeciwutleniaczem, usuwa również wolne rodniki, od których starzeją się tkanki i działa przeciwzapalnie. Jest też ważny dla płodności, na co wskazuje sama nazwa wywodząca się z greckiego „wydawać na świat młode” (szczury pozbawione witaminy E stawały się bezpłodne).

Wyniki badań niedawno opublikowanych na łamach "New England Journal od Medicine" wskazują również, że witamina E może zapobiegać niealkoholowemu stłuszczeniu wątroby.

Witamina K

Można ją znaleźć w olejach roślinnych (szczególnie z pestek winogron, rzepakowym i sojowym), liściach roślin spokrewnionych z kapustą, sałacie, awokado czy wątróbce.

Jest także produkowana przez naszych dobrych sublokatorów - bakterie jelitowe. Dzięki temu jej niedobór, prowadzący do obniżenia krzepliwości krwi i krwawień jest rzadki - zdarza się na przykład u noworodków czy osób leczonych antybiotykami.

Bardziej można się obawiać związanego z suplementacją nadmiaru, który może prowadzić do niedokrwistości z powodu rozpadu czerwonych krwinek, uszkodzenia wątroby a nawet uszkodzenia mózgu (u niemowląt).

Dziecko, które przypadkowo zjadłoby całe opakowanie witaminy, musi natychmiast trafić do szpitala.

W przypadku noworodków i niemowląt poniżej 3. miesiąca życia niedobór witaminy K może być poważnym problemem, zwłaszcza, jeśli karmione są naturalnie. Mleko matki praktycznie nie zawiera tej witaminy, a flora jelitowa nie jest jeszcze źródłem dostatecznej jej ilości.

To dlatego od lat 60. witamina K jest podawana noworodkom. Jak niemal każde działanie profilaktyczne i to ma swoich przeciwników, według których natura najlepiej wie co robi.

Paweł Wernicki 

Infografika PAP

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku