Coraz więcej wypadków na hulajnogach

Złamania, zwichnięcia kończyn, urazy klatki piersiowej, brzucha i głowy – to najczęstsze obrażenia zbyt szybkiej i nierozsądnej jazdy na hulajnogach. Specjaliści przestrzegają, że na oddziały urazowe trafia coraz więcej ofiar wypadków tych jednośladów.

zdj. AdobeStock, Stanisław Błachowicz
zdj. AdobeStock, Stanisław Błachowicz

Popularność hulajnóg z napędem elektrycznym w ciągu ostatnich lat znacząco wzrosła. Choć zgodnie z regulaminami operatorów tych pojazdów użytkownik powinien mieć ukończone 18 lat, często korzystają z nich także nastolatki, a czasem nawet dzieci na oko 11-13 lat. Wielokrotnie zbyt szybko, po chodniku, dwuosobowo. 

Do tego najczęściej bez kasku i bez nadzoru. W efekcie tego na oddziały urazowe trafia nawet kilka osób dziennie i coraz częściej - dzieci.

Jak ostrzegają policjanci hulajnoga elektryczna rozwija względnie dużą prędkość i upadek z niej wiąże się z oddziaływaniem wysokiej energii kinetycznej, co może prowadzić do poważnych obrażeń. Zdarzają się urazy kończyn górnych i dolnych typu otarcia, złamania i otwarte rany, urazy klatki piersiowej i brzucha oraz te najbardziej niebezpieczne - urazy głowy na skutek uderzenia o krawężniki czy wystające elementy. 

Zdarzają się również wypadki komunikacyjne, w trakcie których zostaje potrącone poruszające się na hulajnodze dziecko, które niosą ze sobą poważne dla zdrowia i życia konsekwencje. 

arch. własne

Czym grozi jazda hulajnogą?

E-hulajnogi podbijają świat. Jak pokazują jednak nowe badania, z jazdą na tym wehikule wiąże się ryzyko specyficznych urazów, do których, na dodatek dochodzi coraz częściej. Warto wiedzieć, jakie ryzyko stwarza nieostrożna jazda i jak zmniejszyć zagrożenie.

W jednym z niedawnych materiałów ostrzegawczych (adresowanym do kierowców) Mazowiecka Drogówka ostrzegała, że dziecko ma naturalną tendencję do koncentrowania uwagi na jednym konkretnym bodźcu i w porównaniu do dorosłego – ograniczone pole widzenia.

Zadbaj o bezpieczeństwo swoje i innych

Tematem już od lat zajmują się specjaliści. My przypominamy wytyczne ekspertów z amerykańskiej Komisji ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich, którzy opracowali zwoje zalecenia w formie ulotki. 

  • Punkt pierwszy na sporządzonej liście zajmuje kask, z zaleceniem dodania do niego ochraniaczy dla kolan i łokci. Po drugie, przed jazdą lepiej sprawdzić, czy pojazd nie jest uszkodzony. Dobrze też jest przetestować hamulce, bo droga hamowania zależy od różnych czynników, w tym pogody.
  • Równie ważne są zalecenia producenta np. co do wagi czy wieku kierowcy. Kolejna sprawa to widoczność - elektryczne hulajnogi są nieduże i lepiej zakładać, że inni użytkownicy drogi mogą jej kierowcy nie zauważyć na czas. Dlatego, zawczasu trzeba zwalniać, w razie potrzeby używać sygnału dźwiękowego, a także unikać gwałtownych, trudnych do przewidzenia ruchów.
  • Cały czas trzeba przyglądać się drodze - sprawdzać, czy nie pojawiają się na niej jakieś przeszkody, choćby nierówności. W razie pojawienia się takich, które można pokonać - odpowiednio wcześnie trzeba zwolnić i przyjąć właściwą pozycję. Obie ręce cały czas powinny spoczywać na kierownicy, mimo że czasami pojawia się pokusa, aby jedną z niej zdjąć w różnych celach. 
  • Eksperci zwracają też uwagę na to, aby nie zabierać pasażerów, unikać rozpraszaczy (np. muzyki), oraz nie popisywać się (nawet jeśli jakiś trick nie spowoduje od razu wypadku, to np. podskoki mogą naruszyć strukturę pojazdu i poskutkować urazem później). 
  • Eksperci przypominają także o odpowiednim parkowaniu, ponieważ stojąca w niewłaściwym miejscu hulajnoga stwarza zagrożenie dla innych osób na drodze. W przypadku wypożyczanych pojazdów, dobrym zwyczajem będzie zgłaszanie wszelkich usterek, które mogłyby zagrażać następnemu użytkownikowi. 
  • Oczywiście, jeździć można tylko na trzeźwo. 
  • Fachowcy podkreślają także znaczenie zdrowego rozsądku i odpowiedzialności - przypominają np., że większości kolizji można uniknąć po prostu zmniejszając prędkość. Może się wydawać, że jest tego wiele, ale tak naprawdę, to proste do wprowadzenia zasady, a skorzystać może i użytkownik hulajnogi i inne osoby na drodze.

Monika Grzegorowska, zdrowie.pap.pl
Źródła:

https://ratownicy24.pl
Biuro Rzecznika Praw Dziecka
Opracowanie amerykańskiej Komisji ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • zdj. AdobeStock/DimaBerlin

    Gdy dużo siedzisz, lepsze częste przerwy niż regularne ćwiczenia

    Naukowcy odkryli, że negatywne skutki długotrwałego siedzenia mogą być tak silne, że dojrzałe osoby, które przez większą część dnia siedzą, ale regularnie ćwiczą, mogą być i tak w grupie ryzyka różnych schorzeń, w tym - demencji. Lepiej robić sobie częste przerwy na ćwiczenia czy krótki intensywny spacer.

  • archiwum prywatne Mai Makowskiej

    Cukrzyca lubi sport

    Sport ma bardzo dobry wpływ na utrzymywanie glikemii w normie. Podnosi wrażliwość na insulinę – można przez to zmniejszyć jej podaż. Po prostu cukrzyca i sport bardzo się lubią – przyznaje Maja Makowska, triatlonistka, ultrakolarka, w sieci znana jako Sugar Woman.

  • P.Werewka

    Energiczny spacer to też forma ćwiczeń

    Lekarz zaleca więcej aktywności fizycznej? Nie musisz od razu zapisywać się na zumbę albo kupować sprzęt narciarski. Nawet coś tak prostego jak codzienny, energiczny spacer może pomóc ci zadbać zdrowie.

  • PAP

    Cukrzyca to choroba dziedziczna?

    To MIT, choć można odziedziczyć pewne predyspozycje do zachorowania na tę chorobę, zarówno typu 1, jak i typu 2. Z wiedzy na ten temat warto wyciągnąć praktyczne wnioski.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku