Po operacji – żal czy satysfakcja?

Cele operacji chirurgicznych są różne. Często jest to ratowanie zdrowia, a nawet życia. Nierzadko jednak chodzi o poprawianie jego jakości pod różnymi względami. We wszystkich przypadkach kluczowe znaczenie ma dla pacjentów satysfakcja z zabiegu.

AdobeStock
AdobeStock

Chirurgiczne wspieranie płci a żal i zadowolenie

Zagadnieniu temu bliżej przyjrzeli się naukowcy z University of Wisconsin, którzy     przeanalizowali 55 artykułów poświęconym satysfakcji osób poddawanych zabiegom plastycznym związanym z płcią (mowa np. o rekonstrukcji piersi, mastektomii, powiększeniu piersi czy modelowaniu ramion u osób przechodzących tranzycję) i medycznie uzasadnionym zabiegom dokonywanym z wyboru pacjenta. Jako punkt odniesienia sprawdzili także zadowolenie i żal po różnych ważnych decyzjach niezwiązanych z zabiegami. 

W ramach jednej z najważniejszych obserwacji badacze podają, że odsetek pacjentów zgłaszających żal wahał się od 0 do 47,1 proc. w przypadku rekonstrukcji piersi, od 5,1 do 9,1 proc. w przypadku powiększania piersi oraz od 10,82 do 33,3 proc. po zabiegach modelowania sylwetki. Sumarycznie, średnie ryzyko niezadowolenia z operacji podkreślających cechy płciowe naukowcy obliczyli na zaledwie 1 proc. 

Dla porównania naukowcy przytaczają operacje usunięcia prostaty, która wiąże się z poziomem niezadowolenia pacjentów sięgającym 30 proc. oraz zabiegi bariatryczne z niezadowoleniem pacjentów na poziomie 19,5 proc. Przytaczają też np. decyzję o urodzeniu dziecka, która wiąże się z 7-proc. ryzykiem niezadowolenia, czy o wykonaniu tatuażu z ryzykiem ponad 16 proc. 

Fot. PAP/P. Werewka

Jak zwiększyć swoje szanse na wyzdrowienie po operacji

Każdy zabieg operacyjny i każde znieczulenie jest poważną ingerencją w organizm i niesie ze sobą ryzyko powikłań. Pacjent może jednak sam zrobić sporo, by zmniejszyć to ryzyko. Podpowiadamy, co zwiększa szansę uniknięcia problemów.

Badacze stwierdzają więc, że plastyczne operacje związane z tranzycją mają zaskakująco niskie ryzyko niezadowolenia w odniesieniu do innych zabiegów chirurgicznych. 

„Ten systematyczny przegląd badań podkreśla, że odsetek osób żałujących operacji wspierających płeć jest wyjątkowo niski – poniżej 1 proc. – w porównaniu z różnymi operacjami planowymi oraz ważnymi decyzjami życiowymi. Wyniki te podważają restrykcyjną narrację, w której żal jest podawany jako powód ograniczania dostępu do usług afirmujących płeć” – piszą naukowcy w podsumowaniu swojej pracy.

Ból – krytyczny czynnik satysfakcji pooperacyjnej

Z kolei grupa z University of Michigan, Ann Arbor, w badaniu z udziałem prawie 10 tys. pacjentów sprawdziła poziom zadowolenia i żalu po kilkunastu różnego typu zabiegach. Co istotne dla sprawy, u 96 proc. pacjentów nie wystąpiły żadne powikłania, podczas gdy u ok. 2 proc. wystąpiły powikłania stopnia 1. i również u ok. 2 proc. – stopnia 2 lub 3. U 9 proc. nie było przy tym żadnego bólu pooperacyjnego, ból łagodny wystąpił u 40 proc., umiarkowany również u 40 proc., a ból silny – u 11 proc. Jeśli natomiast chodzi o poziom satysfakcji i żalu, to bardzo zadowolonych było 79 proc. pacjentów, a 91 proc. absolutnie nie żałowało operacji. 

Jak można się spodziewać, powikłania (już 1. stopnia) oraz ból (nawet minimalny) obniżały satysfakcję i podnosiły ryzyko żalu z operacji. Wśród wykonanych zabiegów uwzględniono operację przepukliny brzusznej, endarterektomię tętnicy szyjnej, operację ileostomii, laparoskopową histerektomię, laparoskopową operację przeciwrefluksową i naprawę przepukliny rozworu przełykowego, laparoskopowe usunięcie wyrostka robaczkowego, laparoskopowe usunięcie pęcherzyka żółciowego, laparoskopową kolektomię, otwarte usunięcie wyrostka robaczkowego, otwarte usunięcie wyrostka żółciowego, otwartą kolektomię, otwartą resekcję jelita cienkiego, usuwanie zrostów jelit, tyroidektomię, histerektomię brzuszną i histerektomię przezpochwową. 

„To populacyjne badanie przeprowadzone na poziomie pojedynczych pacjentów wykazało istotny związek między wynikami klinicznymi a doświadczeniem chorych. Pacjenci, u których wystąpiły powikłania pooperacyjne lub którzy doświadczyli umiarkowanego bądź silnego bólu, rzadziej byli bardzo zadowoleni lub wolni od żalu z poddania się operacji. Spośród tych czynników to właśnie ból pooperacyjny miał największy wpływ na satysfakcję i żal” – piszą w podsumowaniu autorzy publikacji. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Jak przygotować się do planowego zabiegu?

W związku z epidemią COVID-19 wiele planowych zabiegów zostało odroczonych. Eksperci z Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego radzą, jak tę sytuację wykorzystać na lepsze przygotowanie się do odroczonej operacji. Im lepszy stan ogólny pacjenta przed nią, tym mniejsze ryzyko powikłań i większe prawdopodobieństwo powrotu do zdrowia.

„Choć rezultaty te dodatkowo potwierdzają istnienie zależności między wynikami klinicznymi a satysfakcją pacjentów, osoby decyzyjne powinny zwrócić szczególną uwagę na to, w jakim stopniu ból pooperacyjny może wpływać na satysfakcję w porównaniu z tradycyjnymi wskaźnikami jakości chirurgicznej” – dodają.

Dyskusja i wspólna decyzja istotne dla satysfakcji pooperacyjnej

Ważnym czynnikiem dla zadowolenia z zabiegu jest też dobre porozumienie między lekarzem i pacjentem, dokładne omówienie sytuacji i wspólne podjęcie decyzji. Pokazuje to np. analiza ponad 40 badań przeprowadzona przez zespół z McGill University. 
Jak podkreślają naukowcy, podejmowanie decyzji o zabiegu przez pacjenta wspólnie z lekarzem to popularny paradygmat zdrowotnej opieki oparty na współpracy nacelowanej na porozumienie dotyczące leczenia poprzez budowanie konsensusu i wymianę informacji. W trzech z sześciu uwzględnionych parametrach (lęk decyzyjny i satysfakcja z decyzji) badacze zauważyli istotą różnorodność wyników, w dwóch parametrach (lęk decyzyjny i satysfakcja z decyzji) – umiarkowaną i w jednym (żal decyzyjny) – niewielką. Ogólną jakość dowodów naukowcy ocenili jako niską, jednak wyciągnęli pewne wnioski wskazujące na wartość decyzji podejmowanej wspólnie przez pacjenta i lekarza. 

„Wyniki sugerują, że SDM (ang. shared decision making – wspólne podejmowanie decyzji w chirurgii przez pacjenta i lekarza) wiąże się z wyższą satysfakcją pacjentów i zgodnością wartości. Prowadzi to do zredukowania konfliktu i lęku oraz do zwiększenia wiedzy i jej praktycznego wykorzystania. Dane te są pomocne w opracowywaniu protokołów SDM do zastosowania w różnych obszarach chirurgii” – stwierdzają badacze.

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Grelina to nie tylko hormon głodu

    Jeszcze niedawno żołądek kojarzył się wyłącznie z trawieniem i wydzielaniem kwasu. Dziś wiemy, że to organ o znacznie szerszych kompetencjach. Wydziela hormony, komunikuje się z mózgiem i resztą ciała, a jeden z jego peptydów – grelina – wręcz zrewolucjonizował postrzeganie przewodu pokarmowego.

  • Adobe

    Geny zegarowe, czyli jak życie synchronizuje się z obrotem Ziemi

    Każdy z nas nosi w sobie zegar, którego wskazówki poruszają się niezależnie od kalendarza i zegarka na nadgarstku, ale w ścisłym związku z obrotem planety. To właśnie dzięki niemu budzimy się, zasypiamy i zachowujemy wewnętrzny porządek.

  • Adobe Stock

    Badanie kleszcza nie przybliża do diagnozy boreliozy

    Badanie laboratoryjne kleszcza pod kątem boreliozy nie jest podstawą postawienia diagnozy u pacjenta. To wprowadzenie w błąd i narażanie na koszty. Samorząd diagnostów laboratoryjnych po raz kolejny sprzeciwia się tego typu praktykom w kontekście doniesień medialnych.

  • Adobe

    Naturalne środki na odporność – kiedy mogą zaszkodzić?

    Czosnek, imbir, kurkuma i miód od lat uchodzą za sprzymierzeńców odporności. W sezonie przeziębień dodajemy je do herbaty lub mleka bądź zażywamy w formie syropów i suplementów, których producenci chętnie podkreślają ich działanie przeciwzapalne czy przeciwwirusowe. Jednak – jak pokazują badania – nie zawsze są one bezpieczne, a w pewnych sytuacjach mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    6 dobrych powodów, by wybrać schody zamiast windy

    Czy kilka pięter dziennie może wpłynąć na nasze zdrowie? Jak najbardziej! Coraz więcej badań pokazuje, że wybór schodów zamiast windy to jedna z najprostszych i najskuteczniejszych interwencji prozdrowotnych, jakie możemy wprowadzić na co dzień.

  • Nie musisz robić przerw między szczepieniami na COVID i na grypę.

  • Badanie: spożycie alkoholu w populacji a samobójstwa

  • Geny zegarowe, czyli jak życie synchronizuje się z obrotem Ziemi

  • Każda ponadterapeutyczna dawka paracetamolu może być niebezpieczna

  • Adobe Stock

    Młody człowiek uzależnia się szybciej

    Dojrzałość neurologiczna zaczyna się później niż metrykalna. Do czasu jej osiągnięcia mózg jest bardziej podatny na uzależnienie, bo nie wykształcił do końca struktury odpowiedzialnej m.in. za kontrolę impulsów. Nie oznacza to jednak, że młodych nie można przekonać do tego, by nie palili. Trzeba jednak mówić ich językiem i traktować ich poważnie – tłumaczy Maja Herman, psychiatrka i psychoterapeutka.

  • Tegoroczna odmiana koronawirusa powoduje ból gardła ostry jak brzytwa

  • Grelina to nie tylko hormon głodu

Serwisy ogólnodostępne PAP