Chorzy ze zmęczenia
Autor: Marek Matacz
Zespół przewlekłego zmęczenia (CFS) lub inaczej encefalopatia mialgiczna (ME) to choroba w dużej mierze tajemnicza i często pozostająca nierozpoznana. Objawy utrudniają codzienne funkcjonowanie, włączając w to proste czynności. Brakuje dobrych metod diagnostycznych i skutecznych terapii. Chorym można jednak pomagać, a naukowcy pracują już nad nowymi sposobami wykrywania i leczenia.
CFS – zróżnicowane objawy i brak konkretnej terapii
Zespół przewlekłego zmęczenia (ang. Chronic Fatigue Syndrome, CFS) znany także jako encefalopatia mialgiczna (ME) to choroba, na którą mogą zapaść zarówno dorośli, jak i dzieci. Przyczyna jest w zasadzie nieznana – podejrzewa się znaczenie predyspozycji genetycznych, infekcje, fizyczne i psychiczne traumy, a także zaburzenia produkcji energii.
Objawy choroby bardzo utrudniają nawet codzienne funkcjonowanie. Główny symptom, od którego pochodzi nazwa, to wyjątkowo silne zmęczenie, które utrzymuje się praktycznie przez cały czas. Jest ono nierzadko tak silne, że utrudnia codzienne aktywności, takie jak praca zawodowa, domowe obowiązki czy nawet mycie. Pojawiają się także zaburzenia snu – bezsenność, zbyt długi sen, brak poczucia wypoczęcia. Często gorzej działa pamięć i spada zdolność myślenia. Czasami do tego dochodzą bóle i inne objawy przypominające grypę.
Objawy choroby zwykle nasilają się po wysiłku fizycznym, a nawet intelektualnym, przy czym to nasilenie może utrzymywać się nawet przez kilka tygodni. Mimo to obecnie nie ma dostępnych klinicznie testów, które mogłyby jednoznacznie zdiagnozować CFS. Dlatego często schorzenie pozostaje nierozpoznane. W diagnozie lekarzowi pomaga znajomość objawów obecnych u pacjenta, a także wyniki z badania krwi.
Niestety, nie ma też dostępnych, działających specyficznie terapii. Pomoc obejmuje kilka obszarów. Po pierwsze kluczowa jest edukacja – chory uczy się, jak zarządzać swoją energią. Z problemem pomaga także radzić sobie terapia poznawczo-behawioralna. Dodatkowo, niektóre symptomy, takie jak ból czy kłopoty ze snem, łagodzi się z pomocą leków.
Nawet ponad 70 mln chorych na CFS na całym świecie
Kolejna zła wiadomość dotyczy liczby chorych. Do niedawna szacowano ją na 17–24 mln na całym świecie. Tymczasem naukowcy z tokijskiego St. Luke’s International University twierdzą, że liczba ta jest dużo wyższa i przekracza 70 mln. Wyjaśniają, że podawane zwykle szacunki oparte były na źle zinterpretowanych danych. Kobiety chorują przy tym od 1,5 do 2 razy częściej od mężczyzn. To kluczowe informacje.
„Zaniżanie skali tego zjawiska może pogłębiać izolację, stygmatyzację i cierpienie osób żyjących z tą słabo poznaną i niedostatecznie uznawaną chorobą. Potrzeba większych wysiłków, aby skorygować to zaniżenie na całym świecie, opracować metody leczenia i systemy wsparcia oraz zmniejszyć obciążenie związane z ME/CFS” – piszą autorzy publikacji, która ukazała się na łamach „Journal of Translational Medicine”.
Epigenetyka może pomóc w diagnozie CFS/ME
Niedawno jednak naukowcy z University of East Anglia opisali test, który według nich z aż 96-proc. dokładnością pozwala wykryć zespół przewlekłego zmęczenia. Takie narzędzie mogłoby wiele zmienić, gdyby weszło do praktyki lekarskiej. Działanie testu opiera się na wykrywaniu zmian w epigenomie, czyli komórkowych modyfikacjach zmieniających aktywność genów.
„Wiemy, że niektórzy pacjenci zgłaszają, iż są ignorowani, a nawet słyszą, że ich choroba jest »tylko w ich głowie«. Ponieważ nie istnieją jednoznaczne testy, wielu pacjentów przez lata pozostawało bez diagnozy lub było diagnozowanych błędnie. Chcieliśmy sprawdzić, czy uda się opracować test z krwi, który pozwoliłby zdiagnozować to schorzenie, i udało się!” – mówi Dmitry Pshezhetskiy, główny autor pracy opublikowanej na łamach „Journal of Translational Medicine”.
„Nasze odkrycie daje szanse na prosty i dokładny test, który mógłby pomóc potwierdzić diagnozę, co z kolei mogłoby prowadzić do zapewniania wcześniejszego wsparcia i skuteczniejszego leczenia” – dodaje.
Naukowcy zaobserwowali także oznaki zaangażowania układu odpornościowego i szlaków zapalnych w przebieg choroby, co może pomóc w opracowaniu przyszłych metod leczenia oraz w identyfikacji pacjentów, którzy z większym prawdopodobieństwem odpowiedzą na konkretne terapie.
W rozwoju CFS może brać udział mikrobiota
Ostatnie odkrycia wskazują też na nowe kierunki prac nad terapiami. Na łamach „Journal of Translational Medicine” eksperci z Arizona State University przedstawili niedawno wyniki analizy badań na temat znaczenia składu mikrobioty jelitowej, markerów stanu zapalnego oraz efektów terapeutycznych interwencji ukierunkowanych na mikrobiom.
Autorzy analizy donoszą, że odkryli istotne zmiany w różnorodności i składzie mikrobioty jelitowej u pacjentów z CFS. Zmiany te mają przyczyniać się do uogólnionego stanu zapalnego oraz nasilenia zaburzeń poznawczych i fizycznych. Eksperci twierdzą, że w związku z tym różne interwencje ukierunkowane na mikrobiom – takie jak podawanie probiotyków, prebiotyków, określone diety, suplementy, przeszczep mikrobioty jelitowej, a także interwencje farmakologiczne, poprawa jakości snu oraz umiarkowany trening fizyczny – to potencjalne strategie terapeutyczne.
Jako potencjalne mechanizmy oddziaływania mikrobioty na rozwój choroby badacze wymieniają przenikanie do organizmu bakterii przez nieszczelne jelita i oddziaływanie produkowanych przez różne mikroorganizmy substancji. Takie działania mogą np. nieodpowiednio pobudzać układ odpornościowy.
„Interwencje ukierunkowane na oś jelita–mózg mogą pomóc zmniejszyć objawy neuropsychiatryczne w ME/CFS, wykorzystując korzystny wpływ mikrobiomu. Dlatego identyfikacja jego korzystnych elementów i włączenie ich oceny do praktyki klinicznej może poprawić opiekę nad pacjentami poprzez bardziej spersonalizowane leczenie” – stwierdzają autorzy analizy.
Odkrycie to dobra informacja. Dzięki takim badaniom, być może w niedalekiej przyszłości powstaną skuteczne metody pomocy chorym na zespół przewlekłego zmęczenia.