Sezonowa depresja, czyli jesień w emocjach

Czy istnieje coś takiego jak depresja jesienna? Zgodnie z międzynarodową klasyfikacją chorób – nie. Ale są osoby, które, najczęściej z końcem lata i wakacji, przy gorszej pogodzie i krótszych dniach, doznają zaburzeń depresyjnych. Jeśli to nawracający problem, warto się skonsultować ze specjalistą.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Utrzymujący się w określonej porze roku obniżony nastrój, mało energii do życia, zaburzenia snu, apetytu, utrata zainteresowań, kłopoty z koncentracją, poczucie winy i niskie poczucie własnej wartości, a nawet myśli samobójcze - w taki sposób może objawiać się SAD czyli seasonal affective disorder (ang. choroba afektywna sezonowa). Zaburzenie to wyróżniło Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne jako depresję z przebiegiem sezonowym lub też – o ile po spadku nastroju samoistnie następuje jego znacząca poprawa - chorobę dwubiegunową z przebiegiem sezonowym. Zdaniem Amerykanów, SAD pojawia się jesienią lub zimą, rzadziej na wiosnę.

Dowiedz się więcej: Kiedy dobry nastrój jest chorobą...

- Sezonowe zaburzenia nastroju to opisany już w latach 80-tych, szczególny typ przebiegu zaburzeń depresyjnych nawracających (Rosenthal i Lewy, 1982). Charakteryzuje się on występowaniem epizodów depresyjnych głównie jesienią i zimą. U części osób jest to przełom zimy i wiosny. Część autorów uważa, że to szczególny typ przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej. W tym wariancie po depresji zimowej obserwuje się wiosenną hipomanię. U wielu osób epizody chorobowe występują również w innych porach roku. Rozpowszechnienie jest trudne do oszacowania, wiadomo jednak, że w obszarach o dużym niedoborze światła słonecznego zimą, problem może dotyczyć jednej na 10 osób - wyjaśnia dr n.med. Marlena Sokół-Szawłowska, Kierownik Psychiatrycznej Poradni Przyklinicznej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, która od wielu lat specjalizuje się w leczeniu zaburzeń afektywnych. Jako polski koordynator współpracuje z Europejskim Sojuszem Przeciw Depresji (EAAD).

Fot. Rosa

Czego NIE mówić osobie cierpiącej na depresję

Osobie cierpiącej z powodu depresji potrzebne jest wsparcie. Są jednak takie słowa, których lepiej takiej osobie nie mówić.

W międzynarodowej klasyfikacji zaburzeń psychicznych depresji sezonowej jednak nie ma. Wciąż trwa dyskusja naukowców, czy należałoby taką jednostkę chorobową wyróżnić. 

Wymyślony problem?

Niektórzy twierdzą bowiem, że depresji sezonowej jednak nie ma. Na przykład w telefonicznym badaniu z udziałem 34 tys. osób w wieku od 18 do 99 lat, naukowcy z Auburn University w Montgomery nie znaleźli związku między objawami depresji a porą roku. Ich zdaniem ludzie po prostu chorują w różnym czasie. 

- Dane te oraz dane z innych, dobrze przeprowadzonych badań wskazują, że SAD czy duża depresja (major depressive disorder - przyp. red.) z przebiegiem sezonowym nie istnieje - powiedział Serwisowi Zdrowie autor badań, prof. Steven LoBello.

Podobne wyniki badacze ci uzyskali w odniesieniu do depresji o łagodniejszym przebiegu. Dopuszczają przy tym możliwość, że sezonowa depresja dotyczy najwyżej niewielkiej, trudnej do zidentyfikowania populacji.

Fot. Jacek Turczyk/PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Po kryzysie psychicznym życie normalnej jakości

Co najmniej 1/4 dorosłych mieszkańców Polski doświadcza przynajmniej jednego kryzysu psychicznego w życiu. Ale jest możliwy powrót do życia normalnej jakości – przekonują psychiatrzy. 

- Wśród osób z depresją nawracającą spotyka się sporo pacjentów reagujących na światło. Część z nich dzięki właściwej profilaktyce, głównie fototerapii, nie doświadcza od wielu lat nowych epizodów jesienno -zimowych. Epizod depresji trwa zazwyczaj 3-4 miesiące i ma nasilenie określane przez psychiatrów jako łagodne bądź umiarkowane. Z praktyki wiadomo, że może on poważnie zaburzać komfort życia, aktywność zawodową i uniemożliwić osiągnięcie poczucia regeneracji w czasie wolnym. Zazwyczaj niestety, sezonowe zaburzenia nastroju są problemem przewlekłym i u niektórych osób nawracają każdej zimy - przekonuje dr Sokół-Szawłowska.

W podręcznikach dla lekarzy na temat kodów rozmaitych zaburzeń sezonowość depresji opisuje się jako pewną cechę nawracających zaburzeń depresyjnych, którą należy wpisać w dokumentację medyczną, podobnie jak wpisuje się, czy przebiegają u danego pacjenta z niepokojem, objawami psychotycznymi, nietypowymi objawami psychotycznymi itp.

Prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi zwraca przy tym uwagę, że nawracające o określonej porze roku zaburzenia depresyjne mogą mieć podłoże czysto psychospołeczne – dzieje się tak u niektórych pacjentów z nawracającą depresją, którzy przeżyli trudne doświadczenie w określonej porze roku (na przykład ktoś jesienią utracił pracę albo otrzymał rozwód zimą).

Depresja lubi ciemność?

Niemniej jednak związane z porą roku przyczyny, które mogłyby wpływać na depresję, są cały czas badane. Naukowcy wskazują na zmianę w dostępie do światła. 

Fot. PAP/P. Werewka

Zmiana czasu a zegar biologiczny

W ostatni weekend marca, w nocy z soboty na niedzielę, przesuwamy do przodu o godzinę wskazówki zegara. W krajach UE tego rodzaju zmiana odbywa się dwa razy do roku, przy czym w 2021 roku stanie się tak ostatni raz. Zapewne z braku zmiany czasu ucieszą się osoby doświadczające zaburzeń snu. A jest ich sporo.

- Patogeneza tych zaburzeń nie jest do końca poznana. Niepotwierdzona wystarczająco hipoteza mówi o rozregulowaniu naturalnego zegara biologicznego sterowanego u człowieka głównie przez światło. Dochodzi więc do zaburzeń wydzielania melatoniny. Niewątpliwie w procesie chorobowym rolę odgrywają również zaburzenia neuroprzekaźnictwa serotoninergicznego, dopaminergicznego i noradrenergicznego. Z tych to powodów obraz kliniczny osoby w depresji sezonowej obejmuje nadmierną senność w dzień, spowolnienie, zwiększony apetyt na węglowodany oraz wzrost masy ciała. Pacjenci, którzy zgłaszają się do specjalisty właśnie tak opisują swoje objawy - tłumaczy dr Sokół-Szawłowska.

Niektórzy eksperci zwracają też uwagę na istotną rolę niedoboru witaminy D, jaki może pojawić się w miesiącach jesienno-zimowych – zdecydowana jej większość produkowana jest bowiem w skórze, pod warunkiem, że jest ona eksponowana na światło słoneczne.

Depresyjne geny

Tak jak istnieją pewne predyspozycje genetyczne do rozwoju depresji, tak być może niektóre osoby są szczególnie predysponowane genetycznie do sezonowych zaburzeń nastroju. Tak na przykład uważają naukowcy z Uniwersytetu Kopenhaskiego. Otóż twierdzą oni, że znaleźli pewne różnice w pracy mózgu między ludźmi podatnymi na depresję sezonową, a resztą populacji. Podczas badania 30 osób z pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej, u chorujących ochotników zanotowali różnice w aktywności białka transportującego serotoninę.

Z kolei zespół z University of California, San Francisco, badając pewną rodzinę z częstymi zaburzeniami snu oraz częstym występowaniem SAD odkrył mutację w genie wpływającym a na pracę zegara biologicznego. 

Jak nie dać się jesiennej depresji

Jeśli ktoś odczuwa zaburzenia nastroju w określonej porze roku, stosuje się kilka metod. Jedna z nich to fototerapia - pacjent codziennie przez pewien czas jest poddawany działaniu jasnego światła o odpowiedniej długości fali. Przy specjalnej lampie może np. zjeść śniadanie czy poczytać książkę. 

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Masz kryzys? Skorzystaj z Centrum Wsparcia

Kryzys psychiczny może dotknąć każdego. Jest miejsce, gdzie cierpiąca osoba lub ktoś, kto chce jej pomóc, może uzyskać pierwszą istotną pomoc. Dowiedz się, jak dyżurujący tam specjaliści pomogli dzwoniącym na darmowy telefon dorosłym i dzieciom.

Jak w każdym zaburzeniu depresyjnym stosuje się także psychoterapię oraz leki. Naukowcy z University of Vermont, na podstawie badania z udziałem 177 chorych twierdzą przy tym, że terapia poznawczo-behawioralna jest równie skuteczna jak fototerapia w łagodzeniu objawów zaburzenia, ale lepiej od fototerapii zapobiega nawrotom. Tego rodzaju interwencja pozwoliła pacjentom nabrać trwałych umiejętności radzenia sobie z przykrymi objawami. 

- Psychoterapia może mieć ograniczoną skuteczność, jeśli choroba wynika z niedoboru światła i zaburzeń zegara biologicznego. Zazwyczaj sezonowe zaburzenia nastroju są problemem przewlekłym i nawracającym u niektórych osób każdej zimy. Aby zapobiegać tym nawrotom, części chorych zaleca się profilaktyczne stosowanie fototerapii. Lampy przeciwdepresyjne stosuje się w leczeniu tych zaburzeń jako monoterapię lub jako terapię złożoną również z leków antydepresyjnych.  Do lekarza, raczej specjalisty psychiatry, warto zwrócić się, gdy obserwujemy około dwóch tygodni pogarszania się samopoczucia. Konieczne też będzie wykluczenie somatycznego podłoża problemów m.in. anemii, zaburzeń funkcjonowania tarczycy, cukrzycy, duży niedoboru witaminy D3 - podkreśla dr Sokół-Szawłowska. 

Warto też zrobić, co możliwe, aby zawczasu zapobiec kłopotom. 

- Pomoże spędzanie czasu na dworze w słoneczne dni, sport, zbilansowana dieta złożona m.in. z kolorowych warzyw i owoców, uzupełnienie niedoboru witaminy D3 - dodaje specjalistka.

Marek Matacz, jw dla zdrowie.pap.pl

Źródła:

Informacje na temat sezonowej depresji Mayo Clinic

Materiał filmowy przygotowany przez American Chemical Society

Badania przeczące istnieniu depresji sezonowej

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30248516

Doniesienie prasowe na temat roli witaminy D

Doniesienie prasowe na temat różnic w działaniu neuroprzekaźników

Doniesienie prasowe na temat mutacji w genie regulującym cykl dobowy

Doniesienie prasowe na temat skuteczności terapii poznawczo-behawioralnej

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Zentiva

    Polacy i stres: czy umiemy sobie z nim radzić?

    Materiał promocyjny

    Firma Zentiva, właściciel marki Persen, we wrześniu br. zleciła przeprowadzenie badań poziomu stresu wśród społeczeństwa. Wynika z nich, że w ciągu ostatnich dwóch lat prawie 70% Polaków zauważyło wzrost poziomu stresu w swoim życiu. Co trzecia osoba odczuwa go codziennie, a ponad połowa respondentów przyznaje, że ich metody na stres nie do końca działają. Tymczasem przewlekły stres może mieć poważne negatywne skutki zdrowotne i dlatego warto mu poświęcić szczególną uwagę w naszym życiu. Podejmując odpowiednie działania, możemy zredukować ryzyko wiążące się z ekspozycją na długotrwały stres.

  • Adobe Stock

    Zespół Münchhausena – chorzy na pokaz

    Dla atencji i współczucia niektórzy ludzie latami udają choroby, w tym poważne. Fałszują badania, okłamują lekarzy, sami różnymi metodami sobie szkodzą. Bywa, że zamiast siebie krzywdzą innych, na przykład swoje dzieci.

  • PAP/Klaudia Torchała

    W górach lęk może przerodzić się w panikę. To śmiertelnie niebezpieczne!

    W górach, szczególnie tych wysokich, nawet mały błąd czy drobna niedyspozycja mogą kosztować zdrowie lub życie. Dlatego nie należy lekceważyć żadnego sygnału ostrzegawczego płynącego z ciała. To może być niewielki lęk czy ból. Co zrobić jednak, gdy już dojdzie do kryzysu, np. dopadnie nas lub kogoś z naszego otoczenia panika? Przede wszystkim: nie czekać z wezwaniem pomocy – radzą eksperci medycyny i ratownictwa.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - mówi dr n. med. Aleksandra Lewandowska Ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, Krajowa konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku