Asanami w raka płuca

Joga może być dobrą opcją dla chorych na raka płuca, nawet wtedy, gdy mają zaawansowaną postać choroby. Korzyść z tych ćwiczeń odnoszą zarówno w sferze psychicznej, jak i fizycznej.

Fot. Jacek Turczyk/PAP/Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Jacek Turczyk/PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Ćwiczenia nie wyleczą choroby, ale najnowsze badania wskazują, że praktykowana wspólnie z opiekunem joga ma dobroczynny wpływ na kondycję i pacjentów, jak ich bliskich.

Rezultaty tych badań zostały zaprezentowane na międzynarodowym sympozjum medycyny paliatywnej w San Diego (2017 Palliative and Suportive Care in Oncology Symposium). A są obiecujące, bo w eksperymencie uczestniczyli pacjenci z zaawansowanym, nieoperowalnym rakiem płuca w trakcie naświetlań na klatkę piersiową, a niektórzy z nich – byli dodatkowo w trakcie chemioterapii. Do eksperymentu badacze zrekrutowali także zdrowych bliskich tych pacjentów, którzy sprawowali nad nimi opiekę, zatem w ćwiczenia odbywały się w parach.

Warto wspomnieć, że wcześniejsze badania, przeprowadzone niezależnie w Indiach i USA, wykazały pozytywny wpływ jogi na stan kobiet w trakcie leczenia raka piersi.

Model eksperymentu

W badaniu przeprowadzonym przez naukowców University of Texas MD Anderson Cancer Center, Houston, TX pod kierunkiem dr K. Milbury wzięło udział 26 par (chory z opiekunem). Niewiele więcej ponad połowę pacjentów z rakiem płuca stanowili mężczyźni ze średnią wieku 60 lat, zaś 2/3 opiekunów stanowiły kobiety w wieku ok. 60 lat.

Rys.Krzysztof "Rosa" Rosiecki

W jaki sposób mogą ćwiczyć chorzy na raka?

Na początku eksperymentu wszyscy uczestnicy wypełnili liczące 36 pozycji kwestionariusze sprawdzające jakość życia. Pacjenci zaliczali ponadto sześciominutowy test, który miał ocenić ich wydolność fizyczną.

Losowo pary przydzielano albo do ćwiczeń jogi, albo wpisywano na listę oczekujących na rozpoczęcie zajęć. Ta ostatnia grupa uczestników – niećwicząca - stanowiła grupę kontrolną.

Uczestnicy, którzy ćwiczyli, średnio skorzystali z 12 sesji jogi (zaplanowano ogółem 15). Zajęcia trwały po 60 minut i obejmowały przede wszystkim ćwiczenia nakierowane na wzmocnienie klatki piersiowej w połączeniu z głębokim oddychaniem.

Jakie korzyści daje joga?

Po porównaniu stanu psychicznego par ćwiczących ze stanem psychicznym par niećwiczących oraz wydolności fizycznej pacjentów pomiędzy dwoma grupami okazało się, że z programu jogi skorzystali zarówno pacjenci zmagający się z rakiem, jak i ich opiekunowie, którzy – nota bene – często doświadczają znacznie wyższego poziomu lęku i problemów ze snem niż zmagający się z chorobą.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

„Dobre” bakterie (chyba) chronią nas przed rakiem

Po kuracji antybiotykowej warto zadbać o rozwój właściwych bakterii w jelitach. Określona mikroflora ma korzystne działanie na zdrowie, a wiele wskazuje na to, że może chronić człowieka przed rakiem jelita grubego.

Co istotne, jakość życia obu grup oraz wydolność fizyczną (pacjentów z obu grup) sprawdzano po zakończeniu eksperymentu dwa razy: zaraz po zakończeniu radioterapii przez pacjentów oraz trzy miesiące później.

Naukowcy odkryli, że joga miała wyraźnie korzystny wpływ na poniższe parametry codziennego funkcjonowania:

  • pacjenci, którzy uczestniczyli w ćwiczeniach jogi, wypadali po zakończeniu eksperymentu znacznie lepiej na teście wydolnościowym niż ci, którzy trafili do grupy kontrolnej
  • zarówno pacjentom, jak i ich opiekunom podniosła się wydajność w wykonywaniu codziennych obowiązków
  • zarówno pacjentom, jak i ich opiekunom podniosło się samopoczucie
  • opiekunowie zaobserwowali zmniejszenie zmęczenia podczas wykonywania codziennych obowiązków.

Ograniczenia badania

Autorzy eksperymentu nie przesądzają, że joga jest lepsza niż inne rodzaje aktywności fizycznej, jak na przykład pływanie czy marsz. Nie tej kwestii dotyczyło owo badanie. Grupa była mała i jednorodna pod wieloma względami (pacjenci z jednego szpitala oraz jednej rasy). Dlatego postulują powtórzenie tego rodzaju eksperymentu na większych i bardziej zróżnicowanych grupach uczestników.

Jednak są przekonani, że ich badanie pokazało, iż joga jest dobrą opcją wsparcia zarówno pacjentów, jak i ich opiekunów. Sami uczestnicy eksperymentu mówili zaś, że ćwiczenia odrywały ich od myśli o chorobie. Co więcej, większość zadeklarowała kontynuację wspólnych zajęć z jogi.

Justyna Wojteczek (www.zdrowie.pap.pl)

Źródło:

Randomized controlled trial (RCT) of a dyadic yoga program for lung cancer patients undergoing radiotherapy and their family caregivers

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Instytut Medycyny Pracy

    Przewlekła niewydolność żylna

    Materiał partnerski

    Przewlekła niewydolność żylna (PNŻ) wynika z długotrwałego poszerzenia naczyń żylnych i związanego z tym wzrostu ciśnienia żylnego. Choroba dotyczy aż 40–60 proc. kobiet i 15–30 proc. mężczyzn, a jej częstość wzrasta z wiekiem.*

  • Adobe Stock

    Zdarzenia medyczne na niebie

    W ciągu dwóch lat na niebie w 84 liniach lotniczych doszło do blisko 78 tys. zdarzeń medycznych – 39 na 1 mln pasażerów albo jednego na 212 lotów. Ponad połowa nie wymagała jednak interwencji medycznej po wylądowaniu. Przekierowanie samolotu dotyczyło niecałych 2 proc. przypadków; najczęściej były to nagłe zdarzenia neurologiczne i kardiologiczne. Zmarło 312 pasażerów (0,4 proc.) – wynika z najnowszej publikacji w „JAMA Network”.

  • Adobe

    Warto rozciągać mięśnie

    Kiedy myślimy o ćwiczeniach, pierwsze skojarzenia to bieganie, podnoszenie ciężarów lub zajęcia fitness, które podkręcają tętno. Rozciąganie i joga często pozostają na marginesie tych rozmów — traktowane bywają jako dodatki do treningu, coś, co robi się „dla relaksu”. Tymczasem badania naukowe dowodzą, że systematyczne rozciąganie mięśni i praktyki opierające się na kontroli oddechu i uważności niosą realne, mierzalne korzyści nie tylko dla umysłu, ale i dla ciała.

  • Adobe Stock

    Antarktyda i rak piersi

    Wyprawa jachtem dookoła Antarktydy w ekstremalnych warunkach, dla niejednej osoby potencjalnie zgubna, paradoksalnie Hannę ocaliła. Rak piersi, wykryty tuż przed startem, odłożył próbę pobicia rekordu Guinnessa o rok. A niemal 103 dni na 13 morzach Oceanu Południowego pokazało, co w życiu najważniejsze.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Co się dzieje z naszymi genami po śmierci?

    Okazuje się, że w komórkach ciała, które formalnie nie żyje, wciąż toczą się zaskakujące procesy: setki genów „budzą się” i pracują jeszcze długo po ustaniu funkcji życiowych. To nie fantazja naukowa, ale realne obserwacje, które zmieniają nasze rozumienie śmierci i potencjalnie otwierają nowe możliwości w transplantologii, kryminalistyce czy badaniach biologicznych.

  • Alkohol to neurotoksyna, która niszczy komórki nerwowe

  • Czy serce może stanąć z przerażenia?

  • Zapalenie płuc wciąż groźne

  • Zdarzenia medyczne na niebie

  • AdobeStock

    Współwystępowanie autyzmu i ADHD to diagnoza sprzeczności

    Do niedawna uważano, że autyzm i ADHD wzajemnie się wykluczają. Najnowsze badania wykazują jednak, że bardzo często neurotypy te występują wspólnie. To zwiększa wyzwania diagnostyczne i terapeutyczne, ale prowadzi także do lepszego zrozumienia funkcjonowania takiej osoby.

  • Przewlekła niewydolność żylna

    Materiał partnerski
  • Warto rozciągać mięśnie

Serwisy ogólnodostępne PAP