Kawa a serce: sprawdź czy szkodzi, czy pomaga

Cztery kawy dziennie chronią serce przed uszkodzeniem. A to dlatego, że zawarta w niej kofeina wpływa dobrze na funkcjonowanie komórek mięśnia sercowego.

Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Cztery kubki kawy z mlekiem albo cztery espresso dziennie mogą pomóc uratować nam życie. Dosłownie.  Kawa jest bowiem nie tylko pyszna, ale - jak pokazują najnowsze wyniki badań - chroni też organ przed uszkodzeniem. 

Ustalił to zespół dr Judith Haendeler i dr Joachima Altschmieda z uniwersytetu w Düsseldorfie, który zajmuje się badaniem działania białka zwanego p27. Wiadomo już, że w organizmie ssaków odgrywa ono niebagatelną rolę w funkcjonowaniu układu krwionośnego. Myszy, u których zaburzono jego działanie znacznie częściej niż normalne umierały na zawał serca.  Następnie, badacze postanowili sprawdzić jaka jest jego rola w komórkach serca gryzoni. Odkryli, że białko p27 można spotkać  w komórkowych mitochondriach, które są fabrykami energii. 

Zawartość kofeiny w rozmaitych produktach: 

  • kawa parzona lub z ekspresu przelewowego 250 ml: 95-330 mg
  • espresso 30 ml: 50-150 mg
  • herbata czarna z torebki 250 ml: 40-75 mg
  • herbata zielona z torebki 250 ml: 25-50 mg
  • napój energetyczny 250 ml: 80 mg.            
Fot. PAP/T. Waszczuk

Jak pić, żeby sobie nie szkodzić

Czy istnieje bezpieczna dla zdrowia dawka alkoholu – dzienna lub tygodniowa? Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Sprawdź, kto i ile może wypić, aby utrzymać ryzyko szkód na niskim poziomie. 

Jak kawa wpływa na serce

Kiedy myszom podano ekwiwalent czterech filiżanek kawy, okazało się, że następuje u nich aktywacja działania białka p27 właśnie w mitochondriach, co przekłada się na funkcjonowanie komórek śródbłonka (chroniącego naczynia krwionośne). Ponadto białko chroni komórki mięśnia sercowego przed uszkodzeniem, a także inicjuje proces przekształcania się fibroblastów (komórek tkanki łącznej) w komórki zawierające kurczliwe włókna.  Wszystkie opisane powyżej działania mają kluczowe znaczenie dla regeneracji serca po zawale. 

Kawa aktywowała białko p27 u zwierząt ze stanem przedcukrzycowym, u myszy otyłych i w podeszłym wieku. 

– Nasze wyniki badań wskazują na nowy sposób działania kofeiny. Wspomaga ona  ochronę i naprawę mięśnia sercowego poprzez działanie mitochondrialnego białka p27 – mówi dr Haendeler. Według uczonej należy rozważyć całkiem na poważnie włączenie kawy czy też innych napojów zawierających kofeinę do diety osób starszych. W ten sposób można by nie tylko zadbać o ich serce, ale i w szerszej perspektywie wydłużyć życie.  

Kiedy kawa szkodzi?

Mała czarna nie działa jednak dobrze na każdego. Napojów z wysoką zawartością kofeiny powinny unikać osoby z wysokim ciśnieniem (bo każda kolejna filiżanka je jeszcze bardziej podniesie) oraz nastolatki i dzieci. U młodych ludzi 3-4 kawy dziennie mogą zaburzać sen oraz znacznie spowalniać rozwój mózgu.

Fot. PAP

Uwaga na suplementy z zielonej herbaty

Reklamowane są jako remedium na wiele dolegliwości. Ale niektórym osobom mogą bardzo zaszkodzić. Boleśnie przekonał się o tym pewien Amerykanin, którego uratowała transplantacja wątroby.

Naukowcy z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Zurichu dowiedli, że młode szczury, którym podawano wodę z kofeiną nie tylko mają słabiej rozwinięte mózgi, ale i inaczej się zachowują. Zwierzęta z grupy kontrolnej zdawały się coraz bardziej ciekawskie i odważne z wiekiem, a te pijące kawę pozostawały bojaźliwe i ostrożne. 

Badania te są o tyle ważne, ze kofeina występuje nie tylko w kawie czy herbacie, ale i w popularnych wśród młodych ludzi napojach energetycznych. Zazwyczaj jedna puszka odpowiada małej filiżance kawy, dlatego ich spożycie powinno być ściśle kontrolowane przez rodziców. 

Kawę powinny również ograniczać kobiety starające się o dziecko. Kofeina w dawce powyżej 300 mg dziennie (jedna bardzo mocna kawa parzona może mieć nawet 300 mg) sprzyja spontanicznym poronieniom. Może również zaburzać rozwój płodu.

Kawa zapobiega licznym chorobom

Spożycie kofeiny daje się powiązać jednak z licznymi korzyściami zdrowotnymi.  Zmniejsza ryzyko chorób neurodegeneracyjnych, w tym Alzheimera – redukuje ilość płytek amyloidowych w mózgu, które odkładając się zaburzają przesyłanie sygnałów elektrycznych pomiędzy komórkami nerwowymi.  Generalnie zwiększa też – w połączeniu z glukozą (cukrem) aktywność mózgu, co może mieć kluczowe znaczenie dla zapobiegania procesom starzenia się tego organu.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Uważaj na napoje energetyzujące

Tzw. energy drinki mają większy wpływ na ciśnienie krwi niż inne napoje zawierające kofeinę, a u osób z nadciśnieniem mogą wywoływać poważne problemy zdrowotne. Jeśli masz podwyższone ciśnienie, lepiej w ogóle nie sięgaj po takie napoje, a jeśli potrzebujesz zastrzyku energii - wybierz sport lub filiżankę kawy.

Kofeina poprawia też działanie nerek i pomaga schudnąć (m.in. przyspieszając metabolizm, zwiększając wydatki energetyczne komórek), co przekłada się na zmniejszone ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2.

Istnieje również wiele badań wiążących spożycie kawy ze zmniejszoną zachorowalnością na liczne nowotwory, w tym: endometrium, prostaty, jelita grubego czy wątroby. Na koniec warto też wspomnieć, że umiarkowane spożycie kawy (1-2 filiżanki dziennie) generalnie sprzyja dłuższemu życiu, zmniejszając ryzyko śmierci.
   
Kawa jest pyszna i zdrowa, ale jak widać – tylko w umiarkowanych ilościach, i nie dla każdego.

Anna Piotrowska, zdrowie.pap.pl

Źródła: 

Ale-Agha et al., “CDKN1B/p27 is localized in mitochondria and improves respiration-dependent processes in the cardiovascular system—New mode of action for caffeine”, PLOS Biology 2018

Elvira Gonzalez de Mejia, Marco Vinicio Ramirez-Mares, “Impact of caffeine and coffee on our health”, Trends in Endocrinology & Metabolism 2014

Olini et al., “The effects of caffeine on sleep and maturational markers in the rat", PLOS ONE, 2013
 

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Forsycja działa przeciwzapalnie

    Forsycja cieszy oko intensywnie żółtymi kwiatami już wczesną wiosną, ale od wieków jest też znana w tradycyjnej medycynie jako roślina lecznicza. W ostatnich latach właściwości tej rośliny zaczęły przyciągać uwagę badaczy. Polscy naukowcy zbadali jej zdolność do obniżania poziomu cytokin prozapalnych w organizmie, okazało się, że może łagodzić przebieg chorób o podłożu zapalnym.

  • Nowoczesne leczenie cukrzycy to inwestycja z wysoką stopą zwrotu

  • Malaria – gotowi do diagnozy i leczenia?

  • Sezon na kleszczowe zapalenie mózgu

  • Szkoła przyszpitalna oferuje coś więcej niż edukację

  • AdobeStock/Photobank

    Depresja kasuje ochotę na życie

    „Kiedy miałam depresję, często udawałam, że wszystko jest dobrze. Chociaż moje przyjaciółki widziały, że coś się dzieje, potrafiłam postawić się na baczność i sprawiać wrażenie, że wszystko jest ok. Musiałam sama dojść do tego, że warto mówić otwarcie, ale to wymagało pozbycia się wstydu, uznania tego, że depresja to choroba” – mówi Gośka Serafin, dziennikarka, która w swoim podcaście „Bez Farbowania” pokazuje, że depresja to choroba, z którą można żyć i nie jest to powód do wstydu.

  • Odczulanie przywraca zdrowie

  • Spektrum autyzmu: diagnozy na wyrost czy faktyczny wzrost przypadków?