Niemowlę nie oddycha – jak pomóc?

W przypadku potrzeby resuscytację krążeniowo-oddechową u małego dziecka należy bardzo szybko wykonać. W ten sposób można przywrócić u niego krążenie i uratować życie. Zaleca się, by pomoc wzywać dzwoniąc pod numer 112 lub 999, dopiero po minucie wykonywania resuscytacji.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne
Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

- W sytuacji, gdy widzimy dziecko, które może potrzebować naszej pomocy, przede wszystkim sprawdźmy czy jest bezpiecznie i zabezpieczmy samych siebie – mówi Szymon Rokicki, ratownik medyczny z Wojskowego Instytutu Medycznego.

Działać trzeba szybko w momencie, w którym widzimy, że dziecko nie reaguje np.: po podniesieniu, jest nieme i nie rusza się. Dziecko, które nie oddycha, zaczyna być sine na twarzy. To kolejny objaw nagłego zatrzymania krążenia u malucha.

- Gdy podniesiemy dziecko w celu sprawdzenia, czy jest rzeczywiście nieprzytomne możemy podrapać je po stopie, potrzeć po plecach bądź uszczypnąć za rękę. Jeżeli nie zareaguje, musimy sprawdzić czy oddycha czy też nie – mówi Rokicki.

Jak sprawdzić, czy dziecko nie oddycha?

Należy położyć dziecko na płaskiej powierzchni. Położyć swoją dłoń pod łopatki w celu udrożnienia dróg oddechowych. Gdy ma udrożnione drogi oddechowe w pozycji neutralnej - nie ma potrzeby odchylenia głowy jak u osób dorosłych.

By ocenić oddech, korzystamy z metody „trzy P”.
•    popatrz na klatkę piersiową czy się unosi
•    poczuj ciepło wydychanego powietrza na policzku
•    posłuchaj szmerów oddechowych przez dziesięć sekund.

Jeśli tych oddechów nie wyczujemy, musimy niezwłocznie przejść do resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
- U tak małych dzieci resuscytację krążeniowo-oddechową rozpoczynamy od pięciu oddechów ratowniczych – mówi Rokicki. - U dzieci do nagłego zatrzymania krążenia dochodzi, gdy się zadławią, zachłysną lub podduszą.
Żeby wykonać oddechy ratownicze, należy udrożnić drogi oddechowe. Podłożyć jedną rękę pod łopatki, objąć naszymi ustami usta dziecka i wykonujemy pięć oddechów ratowniczych. Ilość powietrza wtłaczana może być porównana do ilości powietrza potrzebnej do zdmuchnięcia świec.

Po wykonaniu pięciu oddechów ratowniczych przystępujemy do uciśnięć klatki piersiowej. W tym celu dwa palce kładziemy na środku klatki piersiowej i uciskamy klatkę piersiową trzydzieści razy. W tempie 100/110/120 razy na minutę. – To tempo możemy porównać do melodii z „Gwiezdnych Wojen” – mówi Rokicki.

Uciskamy klatkę piersiową mniej więcej na 1/3 głębokości klatki piersiowej. Po trzydziestu uściśnięciach klatki piersiowej, przechodzimy do dwóch oddechów ratowniczych. Ponownie podkładamy ręce pod łopatki i wdmuchujemy powietrze do płuc dziecka. Kontynuujemy resuscytacje krążeniowo-oddechową, czyli trzydzieści uciśnięć klatki piersiowej i dwa oddechy aż do momentu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego.

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska (zdrowie.pap.pl)

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Fot. Kima/Adobe Stock

    Woda nie wybacza błędów – zabiera nas w ciszy

    Woda to żywioł. I choć o tym wiemy, często ją lekceważymy – a ona nie wybacza błędów. Co roku życie w niej traci wiele osób, również tych, które doskonale pływają. Co robić, by bezpiecznie wrócić do domu? Czego wystrzegać się, ratując człowieka? I dlaczego alkohol dosłownie ciągnie nas na dno? – w rozmowie z Serwisem Zdrowie wyjaśnia ratownik medyczny Karol Bączkowski.

  • Fot.PAP/M.Kmieciński

    Jak się chronić przed lawiną

    Lawina jest bardzo niebezpieczna. Ucieczka przed nią jest trudna, zaś wydobycie się o własnych siłach spod zwałów śniegu praktycznie niemożliwe. Zobacz, co robić w takiej sytuacji. 

  • Fot. PAP

    Zawał serca: jak udzielić pomocy?

    Każdego roku, co najmniej kilkadziesiąt tysięcy ludzi w Polsce doznaje zawału. Jeśli już do niego dojdzie bardzo ważna jest natychmiastowa reakcja - jak najszybsze udzielenie pomocy. Kluczową sprawą jest zatem wiedza o tym, jak rozpoznać zawał i jak pomóc osobie, u której zawał podejrzewamy.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Omdlenia - częstsze w czasie upałów

    Ekstremalne upały jakich doświadczamy w ostatnich dniach to trudna sytuacja dla naszego organizmu. Niektóre osoby reagują na nie omdleniem lub zasłabnięciem. Sprawdź, jak unikać takich sytuacji i co robić, gdy ktoś zemdleje.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Liszaje – wspólna nazwa, odmienne mechanizmy

    Liszaj nie jest jedną chorobą. Pod tą nazwą kryją się różne schorzenia skóry i błon śluzowych, od autoimmunologicznych po wynikające z przewlekłego świądu. Nauka coraz lepiej rozumie ich mechanizmy. 

  • Trąd powraca?

  • Przeciwko pneumokokom mamy broń nowej generacji, której nie używamy

  • Ile NFZ zapłacił w 2024 roku za zdrowie jednego pacjenta?

  • Nowe badania na temat alkoholu – groźne nawet małe ilości

  • AdobeStock/gpointstudio

    Tej zimy grypa ma być groźniejsza niż w poprzednich sezonach

    W wielu krajach Europy grypa pojawiła się tej zimy wcześniej, a eksperci przewidują, że może to być wyjątkowo trudny sezon ze względu na krążącą zmutowaną wersję wirusa. Choć początkowe dane dla Polski nie są jeszcze alarmujące, lekarze POZ już obserwują więcej przypadków zachorowań. Jest jeszcze czas, żeby się zaszczepić i uniknąć ciężkiego przebiegu tej groźnej choroby.

  • Od czego zależy, kto doznaje stresu pourazowego?

  • Odżywianie a indeks studencki

Serwisy ogólnodostępne PAP