Rzecznik Praw Pacjenta i lekarze łączą siły w walce z szarlatanerią medyczną

Internet ułatwia szarlatanom medycznym szerzenie dezinformacji i żerowanie na dramacie chorych. Skuteczną walkę ze szkodliwym procederem umożliwią ustawowe uprawnienia do nakładania kary administracyjnej przez Rzecznika Praw Pacjenta, na wzór uprawnień prezesa UOKiK do karania nieuczciwych firm - uważają Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta i Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, którzy łączą siły i zapowiadają do 1 mln zł kary dla oszustów. Rozwiązanie to będzie możliwe do wprowadzenia w życie dzięki działaniom minister zdrowia Izabeli Leszczynie.

Rzecznik Praw Pacjenta
Rzecznik Praw Pacjenta

Rzecznik Praw Pacjenta podczas wspólnego wystąpienia z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej zauważył, że „wszelkiej maści znachorzy” i inni pseudomedycy, tak naprawdę są cynicznymi biznesmenami, zarabiającymi grube pieniądze na dramacie chorych ludzi.

„Przykładów szkodliwej dla zdrowia i życia ludzkiego działalności paramedycznej w internecie jest mnóstwo. Dość wymienić kilka z brzegu, jak np. terapię EMOST, która ma m.in. leczyć z autyzmu pacjentów ich własnym sygnałem elektromagnetycznym czy też Oskar D. znany jako >>doktor zdrowie<<, który oferował m.in. cudowne autyzmu i raka. Niedawno został zatrzymany przez prokuraturę. Inny przykład to forma leczenia boreliozy w której oszuści proponują pacjentom kilkuletnie terapie antybiotykami i preparatami o nieznanym składzie i wpływie na zdrowie człowieka” - wymienił minister Chmielowiec.

Dodał, że charakterystyczne dla tego typu oszustów jest m.in. posługiwanie się nowomową paramedyczną i terminami w stylu „medycyna alternatywna”, „medycyna ekologiczna”, a nawet „medycyna klasztorna czy „naturoterapia”.

„Szarlatani medyczni i liczni znachorzy są bardzo skuteczni w tym, co robią, bo żerują na strachu pacjentów oraz ich determinacji. Świetnie też opanowali techniki manipulacyjne i nie mają skrupułów” - ocenił Rzecznik.

Zwrócił uwagę, że kiedyś tego typu oszuści mieli większą trudność, aby funkcjonować w przestrzeni publicznej i docierać do rzeszy ludzi. Dziś w wraz z rozwojem internetu i mediów społecznościowych mają bardzo ułatwiony dostęp do odbiorców. „Oszustom sprzyjać też może sytuacja w ochronie zdrowia z utrudnionym dostępem i długim oczekiwaniem do specjalistów, często bardzo przeciążonych., To często zniechęca pacjentów do powszechnego systemu i kieruje ich uwagę na poszukiwanie tzw. alternatywnych terapii, oczywiście dostępnych od ręki i oferowanych przez uśmiechniętych >>szarlatanów<< z niemal nieograniczonym czasem dla pacjenta. Niestety, ceną za te usługi często są nie tylko pieniądze, ale też zdrowie i życie ludzi” - powiedział.

Według ministra Bartłomieja Chmielowca szarlatani wykorzystują też niski poziom wiedzy na temat zdrowia w polskim społeczeństwie. „Dlatego wprowadzenie edukacji zdrowotnej dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych od nowego roku szkolnego, co całym sercem wspieram i rekomenduję, będzie ważnym elementem ochrony przed oszustami. Jednak proces edukacji wymaga czasu, a my musimy działać już” - zauważył.

Według Łukasza Jankowskiego, prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, bezkarność szarlatanów medycznych wynika z tego, że brakuje skutecznych narzędzi prawnych pozwalających na szybkie i efektywne działanie ze strony organów państwa.

„To jest specyficzny proceder, z którym próbujemy walczyć, ale mamy ograniczone możliwości, bo jako Izba Lekarska i Rzecznik Praw Pacjenta możemy zajmować się wyłącznie legalnymi praktykami, znachorzy leżą poza naszym zasięgiem. Oczywiście jest prokuratura, która dostaje takie zgłoszenia również od nas, ale bardzo często traktuje działalność tych >>uzdrowicieli<< jako mało szkodliwą społecznie, więc umarza postępowania” - stwierdził.

Zdaniem Prezesa NIL potrzebna jest zmiana prawa, która wyposaży Rzecznika Praw Pacjenta w kompetencje do podejmowania działań administracyjno-prawnych wymierzonych w szarlatanerię, na wzór uprawnień, które posiada prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

Bartłomiej Chmielowiec dodał, że przygotowany wspólnie z Ministerstwem Zdrowia i wspierany przez minister Izabelę Leszczynę projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego został wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu i ma zostać przyjęty w II kwartale br., a następnie trafi do Sejmu.

„Projekt przede wszystkim ureguluje, czym są praktyki pseudomedyczne oraz daje narzędzia do przeciwdziałania dezinformacji medycznej” - powiedział Chmielowiec.

„Nowela zawiera też propozycję, żeby Rzecznik Praw Pacjenta na wzór prezesa UOKiK miał możliwość wszczynania postępowań o zbiorowe naruszenie praw pacjenta, wydawania decyzji administracyjnej o zakazie kontynuowania praktyk naruszających prawa pacjenta oraz natychmiastowego nakładania kary finansowej w wysokości do 1 mln zł na podmiot lub osobę działającą na szkodę pacjenta” - dodał.

Zwrócił uwagę, że ma to podwójny wymiar. Z jednej strony pozwoli zablokować stosowane nieuczciwe praktyki, z drugiej zapobiegnie kolejnym takim praktykom, bo stosowna informacja trafi do opinii publicznej.

RPP wyjaśnił, że ukarany podmiot lub osoba będzie mogła odwołać się do sądu. Dodał też, że równolegle może się toczyć postępowanie prokuratorskie. „Oczywiście składamy zawiadomienia do prokuratury, gdy dowiadujemy się o oszukańczym procederze. W ostatnich dwóch latach złożyliśmy 50 takich zawiadomień, jednak te sprawy mogą trwać bardzo długo, o ile zostaną podjęte przez prokuraturę, a w tym czasie kolejni pacjenci tracą zdrowie, a nawet życie.” - zaznaczył.

Według ministra Chmielowca prawa konsumenta w Polsce są solidnie chronione. Tymczasem zdrowie i życie ludzkie są wartościami znacznie wyższymi niż konkurencja i pieniądze, dlatego czas na zbiorową i skuteczną ochronę praw pacjenta przed nieuczciwymi praktykami fałszywych lekarzy.

Źródło informacji: PAP MediaRoom
 

ZOBACZ PODOBNE

  • iStock

    Tak klimat uderza w nasze zdrowie

    Materiał promocyjny

    Zmiana klimatu oznacza realne zagrożenia dla zdrowia Polek i Polaków. Rosnąca liczba i długość fal upałów, ekstremalne zjawiska pogodowe i coraz częstsze przypadki chorób wektorowych to tylko wierzchołek góry lodowej. Ale dobra wiadomość jest taka, że wiemy, jak się na to przygotować.

  • PAP

    Eksperci: indywidualne decyzje i zachowania każdego z nas kształtują obraz zdrowia publicznego

    Materiał promocyjny

    Zdrowie publiczne w głównej mierze zależy od naszych indywidualnych postaw i decyzji w zakresie odżywiania się, stosowania używek, aktywności fizycznej i profilaktyki - wskazali eksperci Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB i Ministerstwa Zdrowia podczas konferencji prezentującej najnowszy raport pt.: „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowaniach 2025”.

  • Badanie: większość Polaków za zakazem reklam alkoholu

    Piwo to najczęstszy wybór młodzieży sięgającej po alkohol po raz pierwszy. Nie można w tym kontekście nie wspomnieć o oddziaływaniu reklam, nawet jeśli na ekranie lub billboardzie pojawia się etykieta „zero procent”. Dlatego Fundacja GrowSpace rusza z kampanią antyalkoholową „Zero procent prawdy”. Zlecony przez nią sondaż potwierdza słuszność tej decyzji.

  • PAP – grafika z filmu

    Rzecznik Praw Pacjenta: polska prezydencja w UE zabiega o przyjęcie Europejskiej Karty Praw Pacjenta

    Materiał promocyjny

    Europejska Karta Praw Pacjenta jako dokument społeczny wypracowany przez organizacje pacjentów jest znany od ponad dwóch dekad. Polska w czasie prezydencji w Radzie Unii Europejskiej zainicjowała konsultacje w sprawie zmiany tego dokumentu w obowiązujący w całej Wspólnocie akt prawny - wskazał Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta, który wspólnie z Ministerstwem Zdrowia prowadzi prace w tej sprawie. Konsultacje europejskie odbywają się na X Kongresie Wyzwań Zdrowotnych w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Mięśnie dna miednicy – nieodkryta część ciała

    Mięśnie dna miednicy wymagają ćwiczeń. Świadomość tego miejsca w ciele okazuje się nieoceniona, gdy mierzymy się z chorobami ginekologicznymi. Kiedy i jak ćwiczyć dno miednicy – wyjaśnia mgr Katarzyna Grodzica, fizjoterapeutka uroginekologiczna.

  • Pracodawcy wciąż zbyt mało zaangażowani w promocję zdrowia

  • Operacje bariatryczne w większości dają dobre wyniki

  • Nie tylko kobiety mają latem problem z pęcherzem

  • Mikrobiom mózgu. Kontrowersyjna hipoteza, która może zmienić neurologię

  • AdobeStock

    Szkodliwy pocałunek? Czasem lepiej go unikać.

    Podczas pocałunku partnerzy wymieniają się mniej więcej 80 milionami bakterii – policzyli to holenderscy naukowcy z muzeum mikroorganizmów Micropia w Amsterdamie i Netherlands Organisation for Applied Scientific Research (TNO). Taki kontakt z innym, zdrowym mikrobiomem buduje naszą odporność. Niestety, czasami „w pakiecie” dostajemy chorobotwórcze drobnoustroje.

  • Klimatyzacja w aucie? Tak, ale rozsądnie.

  • Sprawdź, czy umiesz korzystać bezpiecznie ze słońca

Serwisy ogólnodostępne PAP