Detoks dopaminowy – prawdy i mity

Detoks dopaminowy, popularyzowany przez life coachów i influencerów, obiecuje przywrócenie harmonii w życiu poprzez czasowe ograniczenie przyjemności i bodźców. Ma to „resetować” układ nagrody w mózgu, poprawiać koncentrację i odbudowywać zdrowe nawyki. Naukowcy są wobec tej koncepcji sceptyczni.

Adobe
Adobe

Dopamina, nazywana często hormonem szczęścia, jest neurotransmiterem odpowiedzialnym za odczuwanie przyjemności, motywację i procesy uczenia się.  

Na czym polega detoks dopaminowy? Zasadniczo ma to być czasowe powstrzymywanie się od działań, które dostarczają natychmiastowej przyjemności – przeglądanie mediów społecznościowych, granie w gry komputerowe, oglądanie seriali, spożywanie ulubionych potraw czy nawet rozmowy towarzyskie. Celem jest ograniczenie bodźców stymulujących wydzielanie dopaminy, co ma rzekomo pozwolić na zresetowanie układu nagrody w mózgu i zwiększenie zdolności do czerpania przyjemności z prostszych, mniej intensywnych doświadczeń.

Jednym z kluczowych argumentów zwolenników detoksu jest koncepcja neuroadaptacji. Według tej teorii, mózg przyzwyczaja się do wysokiego poziomu stymulacji, co prowadzi do stopniowego zmniejszania się przyjemności odczuwanej z powtarzalnych czynności. Detoks ma pomóc przerwać ten cykl, pozwalając mózgowi na „przeprogramowanie” i odbudowanie zdolności do reagowania na subtelniejsze bodźce.

W praktyce detoks może wyglądać różnie w zależności od osoby. Dla jednych oznacza to dzień lub dwa całkowitego odcięcia się od technologii i unikania intensywnych bodźców, dla innych bardziej restrykcyjny reżim trwający nawet kilka tygodni.

Pułapka natychmiastowej gratyfikacji

Jednym z propagatorów tej idei jest dr Cameron Sepah, psycholog kliniczny i profesor na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco. W 2019 roku opublikował on artykuł na platformie LinkedIn, w którym opisał koncepcję „dopamine fasting”. Sepah wyjaśnił, że nie chodzi tu o dosłowne zmniejszenie poziomu dopaminy w mózgu, ale o czasowe ograniczenie działań wywołujących intensywną stymulację układu nagrody. Według niego, takie przerwy mogą pomóc w zmniejszeniu zależności od nawyków związanych z natychmiastową gratyfikacją, poprawiając zdolność do kontrolowania impulsów.

Sepah podkreślał, że detoks dopaminowy nie powinien być traktowany jako ekstremalny reżim, ale raczej jako narzędzie do lepszego zarządzania codziennymi przyjemnościami. Jego artykuł wywołał duże zainteresowanie, ale także krytykę, szczególnie ze strony neurobiologów, którzy zwracali uwagę na uproszczone przedstawienie roli dopaminy w mózgu.

„Mechanizmy dopaminowe są zbyt złożone, by uproszczone podejścia mogły rzeczywiście wpływać na ich długoterminowe funkcjonowanie” – zauważa dr Anna Lembke, lekarka psychiatrii z Uniwersytetu Stanforda i autorka książki “Niewolnicy dopaminy”. Dodaje, że dopamina nie działa w oderwaniu od innych neuroprzekaźników, takich jak serotonina czy noradrenalina, a jej rola wcale nie sprowadza się jedynie do wywoływania uczucia przyjemności. Lembke podkreśla, że okresowe ograniczenie nadmiaru bodźców może być pomocne w odzyskaniu równowagi, ale takie podejście wymaga świadomości i indywidualnego dostosowania.

Mózgu nie można przeprogramować

Jednym z najczęstszych błędów propagatorów detoksu dopaminowego ma być założenie, że mózg można w łatwy sposób „przeprogramować”, jak komputer. Tymczasem nasz układ nerwowy to struktura dynamiczna, ale też odporna na takie manipulacje. W przypadku realnych uzależnień, na przykład od substancji psychoaktywnych, terapia wymaga długotrwałych, złożonych interwencji pod okiem specjalistów. Z kolei ograniczenie dostępu do codziennych przyjemności może paradoksalnie prowadzić do wzrostu poziomu stresu i uczucia frustracji.

Dr Judson Brewer, ekspert w dziedzinie psychiatrii i nauk o mózgu z Brown University, wskazuje, że praktyki oparte na łatwych zasadach, takich jak detoks dopaminowy, są często uproszczoną odpowiedzią na znacznie bardziej skomplikowane problemy współczesnego świata.

„Zamiast ograniczać dopaminę, warto nauczyć się świadomego zarządzania swoim czasem i energią. Mindfulness, czyli praktyka świadomej uwagi, pozwala nam lepiej zarządzać emocjami i bodźcami” – tłumaczy Brewer. W artykule opublikowanym w czasopiśmie Journal of Cognitive Enhancement zauważa, że świadoma uwaga ma solidne podstawy naukowe i może pomagać w redukowaniu stresu oraz poprawie koncentracji.

Fot. PAP/P. Werewka/Zdjęcie ilustracyjne

Sygnały, które świadczą o uzależnieniu dziecka od smartfona

Kiedyś w wakacje całe dnie spędzaliśmy na dworze. Dziś dzieci i nastolatki często wolą spędzać ten czas przed komputerem albo z telefonem w ręku. Netoholizm, czyli uzależnienie od internetu i fonoholizm - nadużywanie telefonu komórkowego - to poważne uzależnienia behawioralne, które trzeba leczyć. Z pomocą specjalisty.

Krytycy detoksu dopaminowego podkreślają, że opiera się on na pseudonaukowych interpretacjach badań nad mózgiem. Samo ograniczenie bodźców, takich jak media społecznościowe czy gry komputerowe, może być korzystne dla zdrowia psychicznego, ale nie z powodów związanych bezpośrednio z dopaminą. Z badań przeprowadzonych przez zespół naukowców z Uniwersytetu Harvarda wynika, że chwilowa przerwa od technologii może wspierać zdolność koncentracji i zmniejszać poziom stresu. Jednak efekty te wynikają raczej z wyeliminowania przeciążenia informacyjnego niż z konkretnych zmian chemicznych w mózgu.

Eksperci podkreślają też, że detoks dopaminowy może być myląco przedstawiany jako łatwe rozwiązanie problemów związanych z nadmiarem bodźców we współczesnym świecie. Jednak w rzeczywistości może nieść ze sobą ryzyko pogłębienia problemów psychicznych.

„Dla osób zmagających się z depresją lub zaburzeniami lękowymi narzucanie sobie rygorystycznych ograniczeń może być wręcz szkodliwe. Może prowadzić do jeszcze większej izolacji i nasilenia objawów” – zauważa dr Brewer w swoich badaniach. 

Autorka

Luiza Łuniewska - Dziennikarka, reportażystka, redaktorka. Pisuje o wielkich triumfach medycyny i jej wstydliwych sekretach. Lubi nowinki z dziedziny genetyki. Była dziennikarką Życia Warszawy i Newsweeka, pracowała też w TVN i Superstacji. Jest absolwentką Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Wielbicielka kotów dachowych i psów ras północnych.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

Źródła

https://www.health.harvard.edu/mind-and-mood/dopamine-the-pathway-to-pleasure

Sepah, C. (2019). Artykuł na LinkedIn o koncepcji „Dopamine Fasting”

Lembke Anna "Niewolnicy dopaminy. Jak odnaleźć równowagę w epoce obfitości"

https://link.springer.com/journal/41465

 

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Hazard jak kokaina

    Gry hazardowe uzależniają jak narkotyk. Zaczyna się od małych kwot, a kończy z ogromnymi długami, bo przegrana jest ich podstawowym założeniem. Zwycięstwo nie jest ekonomicznie uzasadnione z perspektywy organizatorów rozgrywek – wyjaśnia dr hab. med. Andrzej Silczuk, klinicysta i wykładowca uniwersytecki, psychiatra od lat zajmujący się uzależnieniami.

  • AdobeStock/Trip

    Bądź blisko – to jedyny sposób, by wyłapać, że dziecko wpada w nałóg

    Nie ma złotego środka na to, by ustrzec dziecko przed nałogami, tak jak nie ma jednego symptomu, który pozwoli nam dostrzec problem. - Jest tylko jeden sposób zorientować się, że coś jest nie tak: być blisko dziecka i interesować się jego życiem - uważa kierownik Poradni Monar Warszawa Hoża Adam Nyk.

  • AdobeStock/Nopphon

    Paczka papierosów to jeden dzień życia mniej

    Pierwsze dni stycznia to czas noworocznych postanowień. Jeśli wśród twoich znajduje się rzucenie palenia, być może najnowsze badania brytyjskich naukowców pomogą ci wytrwać w tym postanowieniu. Wynika z nich, że każdy wypalony papieros może skrócić przeciętną długość życia o około 20 minut.

  • O czym mówią ścieki

    Wyniki badań ścieków są przez Japończyków śledzone równie pilnie, jak alarmy smogowe, gdy rośnie poziom np. norawirusów, służby wydają alert. Przed zagrożeniem „jelitówką” ostrzegani są też Szwedzi. W Polsce mieszkańcy stolicy mogą na stronach wodociągów sprawdzić aktualną sytuację covidową. A ostrzeżenie wydano, gdy w ściekach pojawiło się polio.

NAJNOWSZE

  • Nie zmarnuj szansy na pomoc

    Media społecznościowe stały się miejscem do którego przenosi się nasze życie i coraz częściej to właśnie tu można zauważyć, że ktoś jest w kryzysie psychicznym. Niestety, wiele osób nie wie, jak prawidłowo rozpoznać te sygnały, ani jak na nie reagować w sposób wspierający i pomocny. Tymczasem każda niepodjęta reakcja to potencjalnie utracona szansa na realną pomoc – zwraca uwagę Joanna Bogdanowicz-Antos, prezes Fundacji Zdrowego Postępu.

  • Atak paniki to jak utrata zmysłów

  • Lek na potencję – okazjonalnie, nie regularnie

  • Gdy mleko kobiece staje się darem

  • Melatonina nie tylko na sen. To hormon regeneracji

  • Adobe

    Brukiew: zdrowy symbol strasznych czasów

    Brukiew jest niskokaloryczna i sycąca, ma niskie IG, mnóstwo makro i mikroelementów, a także przeciwnowotworowe glukozynolany. Mimo to Polacy niemal jej nie jadają, bo wciąż jest postrzegana jako symbol biedy i wojny. 

  • Halitoza – oddech, który nie pachnie miętą