Jak pandemia wpłynęła na zdrowie psychiczne? 

Kiedy zaczęły napływać przerażające doniesienia z Chin, a potem Włoch, kiedy zamykano granice i wprowadzano lock-downy, było przekonanie, że będziemy mieć wręcz rozkwit objawów PTSD, lękowych, depresyjnych i innych. Czy tak się stało? Próby odpowiedzi na to pytanie podjęła się prof. Agata Szulc, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, kierująca Kliniką Psychiatrii WUM, a jej wykładu na ten temat można było posłuchać podczas VII Międzynarodowego  Kongresu Psychiatrii Sądowej w Łodzi. 

Fot. PAP
Fot. PAP

Okazuje się, że na podstawie dostępnych badań jednoznacznej odpowiedzi nie ma. 

- Pierwsze badania, opublikowane jeszcze w 2020-2021 roku pokazywały, że dużo osób spełniały kryteria DSM-5 kwalifikujące do PTSD – mówiła lekarka. 

Dodała, że w grupach ryzyka znajdowały się osoby, które same doświadczyły COVID-19 i/lub widziały chorych i umierających, a także ci, którzy doświadczyli ciężkiej choroby i śmierci bliskich. 

Prof. Szulc wyodrębniła kilka badań, w których badano stan zdrowia psychicznego osób chorych na COVID-19. W jednym z cytowanych przez nią wykazano, że ponad 96 proc. pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 wykryto takie objawy, jak: 

  • ponowne i intensywne przeżywanie doświadczonych sytuacji związanych z chorobą; 
  • zachowania unikowe, odrętwienie 
  • pobudzenie fizjologiczne. 
Fot. PAP/P. Werewka

Pandemia a lęk. Czy można go opanować?

W ciągu najbliższych dwóch lat zwiększy się w Polsce liczba osób z zaburzeniami lękowymi i depresyjnymi – przewidują eksperci. Już teraz instytucje udzielające pomocy osobom w kryzysie psychicznym mają dużo więcej pracy niż zwykle. Także tzw. powrót do normalności po doświadczeniu pandemii może być stresujący.

Powyższe objawy mogą być elementami stresu pourazowego, przy czym prof. Szulc zwraca uwagę, że ostatnio w klasyfikacji zaburzeń znalazła się jednostka pod nazwą „złożone PTSD” (ang. complex PTSD), w którym wskazuje się na dodatkowe objawy, jak na przykład problemy z relacjami czy poczucie niskiej wartości). 

Izolacja czy wirus? 

Lekarka zwróciła uwagę na częste objawy po ciężkim przebiegu COVID-19: zaburzenia snu, zaburzenia koncentracji i pamięci, zmęczenie. Na całym świecie zaobserwowano – szczególnie u osób starszych i z chorobami przewlekłymi - stały i utrzymujący się spadek funkcji poznawczych i wydolności po przebyciu ciężkiej postaci COVID-19. 

Tego rodzaju objawy sugerują, że albo są konsekwencją przeżytych trudnych doświadczeń (psychologiczne), albo – umiejętności wirusa do wnikania do mózgu i zaburzania jego pracy. Bo – jak podkreśliła lekarka - SARS-CoV-2 jest neurotropowy, co oznacza właśnie, że może wnikać do mózgu. W jednym z hiszpańskich badań, w którym analizowano stan 841 hospitalizowanych pacjentów, wykazano, że połowa miała objawy neuropsychiatryczne. 

- Obecnie mniej się jednak mówi o PTSD i wydaje mi się, że nie mamy epidemii PTSD. Nasze zdolności adaptacyjne są naprawdę wysokie – oceniła Agata Szulc.  

Dzieci i młodzież psychicznie gorzej 

Osobną grupą są dzieci i młodzież. W tej grupie było bardzo mało przypadków ciężkiego przebiegu COVID-19. We wrażliwym dla ich rozwoju okresie doświadczyły jednak izolacji od rówieśników i stresu swoich opiekunów, a to mogło zaburzyć prawidłowe dorastanie. Ponadto z wielu badań wynika, że w okresie pandemii nasiliła się przemoc wobec dzieci – częściej i więcej przebywały blisko oprawcy. 

Agata Szulc nie bagatelizuje izolacji, jako czynnika wysokiego ryzyka rozmaitych zaburzeń, zarówno zdrowia psychicznego, jak i fizycznego. Wskazuje, że z badań na zwierzętach wynika, iż w wyniku izolacji dochodzi wręcz do zmian w anatomii mózgu (kory czołowej i przedczołowej, ciele migdałowatym oraz hipokampie – wszystkie te części mózgu decydują w dużej mierze o możliwościach kontroli zachowania, koordynacji myślenia i przeżywania emocji) oraz w funkcjonowaniu neuroprzekaźników, a najsilniej podatne na takie nieprawidłowości w wyniku izolacji były osoby młode. 

Adobe Stock

Trauma w dzieciństwie i jej skutki w dorosłości

Mózg dziecka jest tak wrażliwy, że trauma przeżyta w dzieciństwie wywołuje zmiany w jego budowie i funkcjonowaniu. To wysokie ryzyko poważnych problemów w przyszłości, m.in. zaburzeń zachowania i uzależnień. Takim osobom należy pomagać w inny od standardowego sposób.

I o ile w Polsce w czasie pandemii nieznacznie nawet zmniejszyła się liczba samobójstw u dorosłych, a nieznacznie wzrosła liczba prób i myśli samobójczych, to wśród dzieci obydwa te wskaźniki wzrosły. 

W sytuacjach granicznych, a takim była pandemia, są czynniki, które chronią przed wszelkimi niepożądanymi ich konsekwencjami dla zdrowia psychicznego. Są to: wsparcie społeczne, stabilna sytuacja finansowa, dostęp do opieki zdrowotnej, bezpieczne miejsce pracy. 

Ocena wpływu pandemii na nasze zdrowie psychiczne zmienia się jednak w czasie. Agata Szulc na zakończenie przytoczyła wyniki badania opublikowanego w BMJ w 2023 roku, którego autorzy porównali częstość występowania objawów depresyjnych, lękowych przed i po pandemii. Okazało się, że się nie zmieniła.  

- A może COVID-19 nie wpłynął na nasze zdrowie psychiczne? – pyta lekarka. 

Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl
 

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • zdj.Fundacja Dr Clown

    Psy na ratunek seniorom

    Coraz więcej badań potwierdza, że przebywanie ze zwierzętami może przynosić seniorom wymierne korzyści psychiczne, fizyczne i społeczne. „Pies czy kot może być remedium na samotność, dawać poczucie bycia ważnym i potrzebnym, a nawet wspomagać zdrowie, bo regularne spacery poprawiają wydolność tlenową i pomagają utrzymać sprawność” – mówi Małgorzata Głowacka lekarka weterynarii, ekspertka naukowa Mars Polska.

  • AdobeStock

    Muzeum na receptę

    Muzeum może stać się ważnym elementem wsparcia psychologicznego i społecznego, jeśli tylko powstające w nim działania będą tworzone wspólnie przez specjalistów różnych dziedzin – powiedziała PAP kuratorka projektów interdyscyplinarnych w Muzeum Śląskim dr Dagmara Stanosz.

  • AdobeStock

    Medycyna kosmiczna nie tylko dla astronautów

    Gdy mówimy o medycynie kosmicznej, sądzimy, że to dziedzina związana z wysłaniem astronautów w Kosmos. Tymczasem to duże szersze pojęcie, obejmujące np. wynalazki, które trafiły do przestrzeni kosmicznej, albo te które poleciały wraz ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) i teraz mogą być wykorzystane przez naszych pilotów – mówi ppłk lek. Magdalena Kozak z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej, prezes Polskiego Towarzystwa Astromedycznego.

  • Adobe Stock

    Żałoba to kryzys, po którym może nastąpić odrodzenie

    Żałoba najczęściej kojarzy się z ostateczną stratą najbliższej osoby. W rzeczywistości kryzys ten może przyjść nie tylko w obliczu śmierci. Czy można coś zrobić, by strata mniej bolała? Na ten temat w kontekście książek Julii Samuel „Sposób na żałobę” i „To też przeminie” dyskutowały: lekarka w trakcie specjalizacji z medycyny paliatywnej Agata Malenda, psycholożka Katarzyna Kucewicz oraz aktorka Marieta Żukowska.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Syndrom siniejących palców

    Kiedy temperatura spada zaledwie o kilka stopni, a skóra na palcach nagle blednie, sinieje i nabiera czerwonego odcienia podczas ponownego napływu krwi, wiele osób nie kojarzy tego z konkretnym zaburzeniem. To jednak klasyczny obraz zespołu Raynauda, czyli epizodycznego skurczu drobnych naczyń krwionośnych. 

  • Psy na ratunek seniorom

  • Dyrektorka UCK WUM: sukces naszych szpitali to efekt doskonałej współpracy

  • Dlaczego gruźlica nie zniknęła mimo postępów medycyny

  • Cholery coraz więcej, pamiętaj o zaszczepieniu się przed egzotyczną podróżą

    Materiał partnerski
  • Adobe Stock

    Jak cukrzyca typu 1 może wpływać na funkcjonowanie ucznia

    Przekonanie, że dziecko z cukrzycą typu 1 jest już zdrowe, bo ma monitorowany poziom glukozy, jest z założenia niewłaściwe. Hiperglikemia, czyli cukier powyżej normy, może powodować rozdrażnienie, słabszą koncentrację, hipoglikemia (poniżej normy) – drżenie rąk, zaburzenia mowy, a nawet utratę przytomności. Nie oznacza to jednak, że osoby insulinozależne nie mają prawa normalnie funkcjonować w społeczeństwie, także w szkole – podkreśla dr hab. n. med. Anna Jeznach-Steinhagen, specjalistka chorób wewnętrznych i diabetologii z Instytutu Matki i Dziecka.

  • Antyprzemocowa Linia Pomocy – gdzie kończy się żart, a zaczyna przemoc seksualna

  • Leczenie żywieniowe warto zacząć przed diagnozą onkologiczną

Serwisy ogólnodostępne PAP