Materiał promocyjny

Zasilani insuliną, napędzani wolą walki

Młodzi piłkarze po raz szósty wzięli udział w Turnieju Piłki Nożnej dla Diabetyków Insulin On Board Cup przy wsparciu technologicznym Dexcom.

Fot. Dexcom
Fot. Dexcom

W miniony weekend, 15-16 czerwca, w Białołęckim Ośrodku Sportu w Warszawie odbyła się szósta edycja międzynarodowego turnieju Piłki Nożnej dla Diabetyków - Insulin On Board Cup 2024 - organizowana przez Fundację dla Dzieci z Cukrzycą. Również i w tym roku o bezpieczne i niczym niezakłócone sportowe współzawodnictwo dbały systemy CGM Dexcom, w które wyposażeni byli piłkarze chorujący na cukrzycę typu 1.
 
Stałe monitorowanie poziomu glukozy to podstawowe wyzwanie każdego diabetyka, który musi unikać zarówno zbyt niskiego, jak i zbyt wysokiego poziomu stężenia glukozy. Przez lata jedynym sposobem samodzielnego kontrolowania poziomu cukru było badanie glukometrem. Jednak bolesne nakłuwanie palca przy każdym pomiarze jest przykrą i uciążliwą koniecznością. Wygodną i nowoczesną alternatywę stanowią systemy rt-GCM pozwalające śledzić poziom glukozy w czasie rzeczywistym. Takie rozwiązania oferuje Dexcom, dla którego partnerstwo z Fundacją dla Dzieci z Cukrzycą naturalnie wpisuje się w strategię firmy, której celem jest uproszczenie i podniesienie jakości życia oraz codziennego funkcjonowania osób chorych na cukrzycę.
 
Dexcom pomaga pokazywać osobom z cukrzycą, że nie muszą rezygnować z marzeń i pasji ze względu na chorobę. Aktywność fizyczna jest równie ważna dla wszystkich ludzi, a wiele osób rezygnuje z niej po diagnozie. Wśród sportowców jest liczne grono osób z cukrzycą typu 1, które są najlepszym przykładem życia bez ograniczeń i inspiracją dla innych. Dlatego też z przyjemnością po raz kolejny wspieramy Fundację - mówi Tomasz Borowy, prezes firmy Proglikemia, oficjalnego dystrybutora Dexcom w Polsce.
 
W ramach partnerstwa, podczas wydarzenia, powstała Strefa Dexcom Warriors oraz Strefa Kibica, gdzie wszyscy chętni mogli zasilić się energią i duchem walki podczas IOB Cup 2024. W specjalnie przygotowanej przestrzeni dla zawodników i kibiców przygotowane zostały aktywności sportowe tj. przeciąganie liny, skoki w workach, ringo, slalom z pachołkami, hula hop czy sprawnościowe wyzwania piłkarskie. Każdy, kto podjął wyzwanie, nie wyszedł z pustymi rękami. Przewidziano nagrody dla wszystkich uczestników. Z kolei w Strefie Kibica można było się zaopatrzyć w tradycyjne akcesoria kibicowskie tj. łapki, transparenty, balony, a także pomalować twarz kolorami swoich ulubionych drużyn.
 
Gospodarzami obu stref byli członkowie społeczności Dexcom Warriors: triathlonistka i ultrakolarka Maja Makowska znana jako „SugarWoman”, edukator diabetologiczny i youtuber Maciej Łysiak oraz autor i redaktor prowadzący portalu mojacukrzyca.org, Jerzy Magiera. „Warriorsi” zagrzewali zawodników do walki, podkręcali atmosferę na trybunach i dzielili się swoimi doświadczeniami, pokazując, jak stawiać czoła przeciwnościom w codziennym życiu diabetyka. Kto chciał sprawdzić swoją wiedzę na temat cukrzycy, ale też zasad prawidłowej diety, aktywności fizycznej i różnych dyscyplin sportowych, mógł zakręcić kołem fortuny w quizie „Zakręcona Wiedza”.

Największą nagrodą podczas Turnieju jest dla nas widok uśmiechniętych dzieci i ich rodziców, którzy mają pasję, wspólnie bawią się, wymieniają doświadczeniami, nawiązują nowe przyjaźnie - podkreśla Dagmara Staniszewska, Prezeska Fundacji dla Dzieci z Cukrzycą. Nikt z boku nie śmiałby powiedzieć, że są to osoby z cukrzycą. Nie widać tego, chociaż wiemy, jako Fundacja, która jest w ich życiu cały czas, że to efekt ogromnego wysiłku dziecka, rodzica, naszej Fundacji i zespołów specjalistów, z którymi współpracujemy: edukatorów, pielęgniarek, lekarzy, dietetyków, psychologów i pedagogów.

Proglikemia ufundowała także dwie „Nagrody Specjalne Dexcom”. Pierwsza - dla drużyny za hart ducha, nie tylko za świetne wyniki sportowe, ale też za postawę pełną konsekwencji i determinacji w realizacji swoich celów, w drodze na sportowe szczyty. Druga  - dla grupy kibicowskiej, która najmocniej dopingowała swoich zawodników, podkreślająca symbolicznie wagę i rolę zaangażowania najbliższych w sukces sportowy i terapeutyczny zawodników.

Slajd Dexcom

Źródło:

Dexcom

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Mięśnie dna miednicy – nieodkryta część ciała

    Mięśnie dna miednicy wymagają ćwiczeń. Świadomość tego miejsca w ciele okazuje się nieoceniona, gdy mierzymy się z chorobami ginekologicznymi. Kiedy i jak ćwiczyć dno miednicy – wyjaśnia mgr Katarzyna Grodzica, fizjoterapeutka uroginekologiczna.

  • AdobeStock

    Pracodawcy wciąż zbyt mało zaangażowani w promocję zdrowia

    Mamy coraz więcej dowodów na to, że produktywność pracowników jest bezpośrednio związana ze zdrową dietą i regularnymi ćwiczeniami. Tymczasem pracodawcy, choć podejmują pewne działania, by promować aktywność fizyczną u swoich pracowników, nie robią tego ze zbyt dużym zaangażowaniem.

  • Adobe

    Pod powierzchnią: nurkowanie a zdrowie

    Wyobraź sobie świat ciszy i barwnych raf – nurkowanie rekreacyjne pozwala doświadczać nieważkości i odkrywać nieznane. Jednak zanim zanurzymy się w błękit, warto zadać pytanie: czy nasze zdrowie jest gotowe na takie wyzwanie? 

  • zdj. AdobeStock

    Taniec jest dobry dla mózgu

    Taniec jest fantastycznym ćwiczeniem nie tylko dla naszego ciała, ale i dla mózgu. Rytmiczne ruchy i skoordynowane wykonywanie choreografii wymagają koncentracji, planowania i pamięci, co stymuluje różne obszary mózgu – opowiada neurobiolożka i neuropsycholożka dr Ilona Kotlewska.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Mięśnie dna miednicy – nieodkryta część ciała

    Mięśnie dna miednicy wymagają ćwiczeń. Świadomość tego miejsca w ciele okazuje się nieoceniona, gdy mierzymy się z chorobami ginekologicznymi. Kiedy i jak ćwiczyć dno miednicy – wyjaśnia mgr Katarzyna Grodzica, fizjoterapeutka uroginekologiczna.

  • Pracodawcy wciąż zbyt mało zaangażowani w promocję zdrowia

  • Operacje bariatryczne w większości dają dobre wyniki

  • Nie tylko kobiety mają latem problem z pęcherzem

  • Mikrobiom mózgu. Kontrowersyjna hipoteza, która może zmienić neurologię

  • AdobeStock

    Szkodliwy pocałunek? Czasem lepiej go unikać.

    Podczas pocałunku partnerzy wymieniają się mniej więcej 80 milionami bakterii – policzyli to holenderscy naukowcy z muzeum mikroorganizmów Micropia w Amsterdamie i Netherlands Organisation for Applied Scientific Research (TNO). Taki kontakt z innym, zdrowym mikrobiomem buduje naszą odporność. Niestety, czasami „w pakiecie” dostajemy chorobotwórcze drobnoustroje.

  • Klimatyzacja w aucie? Tak, ale rozsądnie.

  • Sprawdź, czy umiesz korzystać bezpiecznie ze słońca

Serwisy ogólnodostępne PAP