Czy wiatrowe elektrownie szkodzą zdrowiu?

Prądotwórcze wiatraki opanowują świat. Farmy wiatrowe produkują już prawie 15 proc. wytwarzanej w Polsce energii elektrycznej. Wiatrowe elektrownie to także odgłosy, które, jak twierdza niektórzy, mogą szkodzić – zakłócać sen. Co na to nauka? Na razie mało jest szeroko zakrojonych badań na ten temat, ale ugruntowane, choć wciąż robocze hipotezy już są.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Jak na przykład donosi zespół z Uniwersytetu w Göteborgu, emitowane przez turbiny dźwięki mogą wpływać na subiektywnie postrzeganą wartość snu oraz na fazę snu głębokiego - REM. W badaniu wzięło udział 50 ochotników, z których niecała połowa przynajmniej od roku mieszkała w odległości do 1 km od turbiny wiatrowej. Pozostali nie mieli z turbinami bliskiego kontaktu. Należy zastrzec, że badana próba jest na tyle mała, że nie można jednak wysnuwać kategorycznych wniosków, a raczej jako podpowiedź do głębszego sprawdzenia hipotezy badawczej. Na tzw. bias, czyli zakłócenie wyników mogą mieć też warunki opisywanego eksperymentu - czyli rejestracja efektów nocnych dźwięków była sprawdzana nie w warunkach "domowych", a laboratoryjnych.

- Chcieliśmy dowiedzieć się, czy osoby narażone na hałas pochodzący z turbin wiatrowych stają się z czasem bardziej wrażliwe, czy też przyzwyczajają się do tych dźwięków, tak że ich sen może być zmieniony w odniesieniu do snu kogoś, kto nie mieszka w pobliżu wiatrowych elektrowni – informuje prof. Kerstin Persson, autorka badania przedstawionego w periodyku „Sleep”.

Ochotnicy spędzili trzy noce w specjalnym laboratorium, gdzie okresowo byli poddawani działaniu dźwięków typowych dla elektrowni, na poziomie słyszalnym w domu. Poziom dźwięku był nieco wyższy, niż przewiduje norma, ale niższy niż uznawany za całkowicie bezpieczny w przypadku odgłosów ruchu drogowego. Badacze wykryli pewne skutki oddziaływania wiatrakowego hałasu. 

Fot. PAP

Co warto wiedzieć o dźwiękach i hałasie?

110-120 decybeli – to maksymalna granica słyszalności dla ludzkiego ucha. Koncert muzyki rockowej generuje hałas rzędu 100-105 decybeli, warkot samochodu ciężarowego - 85 dB, a dźwięki ze słuchawek nawet od małych odtwarzaczy i smartfonów mogą - według badań Komisji Europejskiej – atakować uszy hałasem rzędu 88-113 decybeli.

Ochotnicy spędzali o 11 minut mniej w fazie głębokiego snu REM. Jednocześnie, po nocy przespanej w obecności hałasu czuli się mniej wypoczęci. Badanie nie wskazało przy tym na różnice między grupami w reakcji na hałas – osoby mieszkające blisko elektrowni reagowały podobnie, jak ochotnicy z grupy kontrolnej. Jednak uczestnicy eksperymentu pochodzący z terenów z turbinami, ogólnie gorzej spali – zarówno w czasie działania dźwięków, jak i w ciszy. 

Wiatraki podobnie jak samochody

Na pewne zagrożenie ze względu na hałas „wiatraków” wskazują też specjaliści z Flinders University. Z pomocą techniki EEG analizowali oni pracę mózgów 23 młodych ochotników podczas krótkich – trzyminutowych ekspozycji na działanie odgłosów turbin oraz ruchu drogowego o różnym natężeniu – 33, 38 i 45 dB. 30 dB to natężenie dźwięku typowe np. dla bardzo cichej ulicy, 40 – dla szmerów w domu, a 50 dB – biurowego szumu.

„Obserwacja zmian w falach mózgowych uczestników pokazała, że reagowali oni podobnie, zarówno na hałas generowany przez farmy wiatrowe, jak i na hałas drogowy, zwłaszcza gdy dźwięk był głośniejszy. Jednak stwierdziliśmy, że podczas lekkiego snu, niski poziom hałasu generowanego przez farmy wiatrowe wywoływał większą aktywację mózgu w porównaniu z hałasem drogowym odtwarzanym na tym samym poziomie" – mówi autorka badania Claire Dunbar. 

Aktywność mózgu szybko jednak wracała do normy – wystarczyło 30 sekund od momentu włączenia dźwięku. „To pokazuje na, że ogólny wpływ hałasu na sen uczestników był stosunkowo niewielki” – dodaje specjalistka. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Zaburzenia snu: uważaj na pułapki samoleczenia

Najczęściej nie ma jednej przyczyny zaburzeń snu. Skoro wiele czynników wpływa na to, jak (nie) śpimy, leczenie zaburzeń snu obejmować musi wiele obszarów zdrowia i stylu życia. Prof. Adam Wichniak - psychiatra zajmujący się m.in. medycyną snu przestrzega przed samoleczeniem i zachęca do odpowiedniej aktywności sprzyjającej nocnemu odpoczynkowi. Dowiedz się więcej.

I ponownie – badanie to ma istotne ograniczenia, m.in. bardzo małą liczbę uczestników.
Rezultaty te uzupełniają jednak inne wyniki uzyskane przez specjalistów z Flinders University. Analiza znalezionych w literaturze naukowej kilku badań wskazała, że turbiny nie wpływają na podstawowe parametry snu, takie jak czas potrzebny na zaśnięcie czy całkowity czas snu, jednak mogą oddziaływać na subtelniejsze parametry. Badacze wymieniają przesunięcie faz snu i skrócenie czasu snu głębokiego.

- Ciche, obecne w środowisku dźwięki, takie jak hałas uliczny, mają dobrze udokumentowany wpływ na sen – mówi dr Gorica Micic, współautorka badania. - Ponieważ generowanie energii z wiatru wiąże się z hałasem o niskiej częstotliwości, który może się nieść na duże odległości i łatwiej przenikać do budynków, ważne jest lepsze zrozumienie potencjalnych skutków hałasu turbin wiatrowych na sen – podkreśla. 

Efekt nocebo również istotny

Wiele może przy tym zależeć od tego, czego się człowiek po bliskości turbin spodziewa – wskazało badanie przeprowadzone przez specjalistów z University of Auckland. W opisanym na łamach magazynu „Health Psychology” doświadczeniu wybrana grupa ochotników była w jednym momencie poddawana działaniu infradźwięków, a pozostałym tylko powiedziano, że infradźwięki będą na nich oddziaływać. Co więcej, uczestnikom prezentowano internetowe materiały, które wywoływały  wysokie albo niskie oczekiwania względem pojawienia ewentualnych objawów. Wiara okazała się mieć kluczowe znaczenie. Przekonanie o silnym działaniu infradźwięków na organizm towarzyszyło pojawieniu się ich subiektywnie odczuwanego wpływu. Dotyczyło to zarówno prawdziwej ekspozycji, jak i tej udawanej.

Fot. PAP

Hałas: dowiedz się, jak łatwo uszkodzić słuch

Wiele miast w trosce przede wszystkim o zwierzęta zrezygnowało z publicznych pokazów fajerwerków w Sylwestra na rzecz widowisk laserowych. Takie decyzje to korzyść także dla ludzkiego słuchu. Fajerwerkowa noc może nieodwracalnie uszkodzić słuch.

„Zdrowi ochotnicy, którzy otrzymali informacje na temat spodziewanego efektu fizjologicznego działania infradźwięków, zgłaszali objawy zgodne z tą informacją, zarówno podczas prawdziwej ekspozycji na dźwięki, jak i fałszywej. Oczekiwania co do objawów zostały wywołane przez dostępne w internecie informacje, co wskazuje na możliwość tworzenia się oczekiwań co do podobnych symptomów także poza laboratorium, w realnym świecie” – piszą w swojej pracy naukowcy. „Wyniki sugerują, że oczekiwania psychologiczne mogą wyjaśniać związek między ekspozycją na turbiny wiatrowe a skargami na zdrowie” – podsumowują.

Nie jest to nowe zjawisko – w wielu badaniach wykazano, że oczekiwania mogą kształtować percepcję. M. in. na tym opiera się efekt nocebo i placebo, o czym więcej można przeczytać w Serwisie Zdrowie pod linkiem: Efekt nocebo? Niezaszczepieni też raportowali skutki uboczne | Serwis Zdrowie (pap.pl)

Marek Matacz

Źródła:
Artykuł na temat rozwoju elektrowni wiatrowych w Polsce
https://www.rynekelektryczny.pl/moc-zainstalowana-farm-wiatrowych-w-polsce/

Doniesienie o pogorszeniu snu z powodu bliskości elektrowni wiatrowych
https://gmv.gu.se/english/news-and-events/news-details/wind-turbine-noise-affects-dream-sleep-and-perceived-sleep-restoration-.cid1683304

Doniesienie o podobnym działaniu elektrowni jak ruchu drogowego
https://news.flinders.edu.au/blog/2021/12/06/wind-farm-and-traffic-noise-impacts-sleeping-brain/

Doniesienie na temat zmian w subtelnych parametrach snu
https://news.flinders.edu.au/blog/2020/12/08/new-findings-on-wind-farms-and-sleep-disruption/

Praca naukowa na temat wpływu psychicznego nastawienia
https://psycnet.apa.org/record/2013-07740-001

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • AdobeStock/terovesalainen

    Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

    Maltretowanie w dzieciństwie sprzyja późniejszym nałogom. Podobnie stres w ogóle. Duże znaczenie ma też narażenie na uzależniające substancje w okresie płodowym czy późniejsza łatwa ich dostępność oraz stosowanie przez rówieśników. Jeszcze zanim młodzi ludzie się uzależnią, ich mózgi mogą pracować w zmieniony sposób – donoszą naukowcy.

  • zdj. AdobeStock

    Schizofrenia - odczarować mit zastrzyku

    Schizofrenia to przewlekła choroba, którą trzeba leczyć. Leczyć nowocześnie. Odczarować mit, że zastrzyk to jest jakaś kara. O chorobie, jej obrazie kiedyś i dziś, opowiada dr n. med. Iwona Patejuk-Mazurek, specjalistka psychiatrii, kierująca Centrum Zdrowia Psychicznego w Pruszkowie.

  • AdobeStock/Marco

    Przytulaj (się) każdego dnia

    W różnych kalendarzach znajdziemy co najmniej kilka „dni przytulania”. Może jednak nie warto czekać po prostu przytulać się codziennie? Szczególnie, że jest to nie tylko przyjemne, ale także ma wiele korzyści zdrowotnych.

  • Adobe

    Zanurz się w lesie, odzyskaj zdrowie

    „Leśne kąpiele” polegają na świadomym przebywaniu w lesie i zanurzeniu się w doznaniach, jakie oferuje natura. Praktyka ta nie wymaga intensywnego wysiłku fizycznego – służy relaksacji i doświadczaniu świata wszystkimi zmysłami. W badaniach naukowych wykazano, że korzyści, jakie niesie dla zdrowia, są zaskakujące duże jak na tak niewielki wysiłek.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock/ JFontan

    Limit na żywienie

    Żywienie medyczne wspiera chorego w trakcie leczenia, ale ma zastosowanie także przed rozpoczęciem terapii oraz podczas rekonwalescencji, a w niektórych chorobach istnieje konieczność stałego wspierania chorego. Jak więc to możliwe, że to procedura limitowana?

  • Żelazo – toksyczne, ale niezbędne

  • Wyzwania medycyny: choroby neuronu ruchowego

  • Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

  • Schizofrenia - odczarować mit zastrzyku

  • Adobe

    Medycyna uczy się na swoich błędach

    Współczesna medycyna wyrosła na historii wielu spektakularnych pomyłek. Do dziś są one analizowane przez naukowców i podawane studentom ku przestrodze. Niestety dawne teorie mogą też inspirować szarlatanów doby internetu, którzy wciąż próbują „leczyć” lewatywami, oczyszczającymi miksturami, pestkami moreli czy nawet ropuszym jadem.

  • Nauka kontra łysienie – mecz wciąż trwa

  • Późniejsze przejście menopauzy wiąże się ze zdrowszymi naczyniami krwionośnymi