Jazda na zderzaku: bardzo niebezpieczna praktyka

Ok. 100 metrów powinna wynieść odległość od poprzedzającego auta, jeśli na autostradzie jedziesz z prędkością 130 km/h. Jak to wymierzyć? To odległość między dwoma słupkami na poboczu.

Fot. PAP
Fot. PAP

Eksperci zwracają uwagę, że brak odpowiedniego odstępu między poruszającymi się pojazdami jest częstą przyczyną kolizji i wypadków na polskich drogach. Zachowanie bezpiecznej odległości od jadącego przed nami pojazdu daje więcej czasu na reakcję i zwiększa szansę na uniknięcie niebezpiecznego zdarzenia.

- Mamy coraz lepsze i szybsze drogi, coraz więcej pasów i coraz lepsze samochody, więc podróżujemy, niestety, z coraz większą prędkością. Podstawowym grzechem popełnianym na drogach ekspresowych i na autostradach jest niedostosowanie odległości między jednym a drugim pojazdem, do prędkości z którą się poruszamy - oceniła motocyklistka i pilotka rajdowa Joanna Madej.

- Musimy mieć świadomość, że nawet pomijając zdarzenia losowe typu karambol, to może być zwykła awaria samochodu poprzedzającego i wtedy zamiast uniknąć zderzenia, pakujemy się w tył samochodu i nieszczęście gotowe - podkreśliła ekspertka.

Nie można zapominać, że droga hamowania, w zależności od prędkości i sprawności samochodu, może być bardzo długa. Przy prędkości 130 km/h, w dobrych warunkach i w sprawnym samochodzie, wynosi 125 metrów.

Czynniki, które trzeba wziąć pod uwagę oceniając optymalną odległość od poprzedzającego pojazdu:

  • prędkość, z jaką się poruszamy,
  • nasze samopoczucie za kierownicą,
  • możliwy czas reakcji na np.: gwałtowne hamowanie poprzedzającego auta,
  • warunki panujące na drodze.

Co mówi prawo o bezpiecznej odległości?

Zgodnie z przepisami Kodeksu drogowego kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Senior za kółkiem: co warto wiedzieć

Choć z wiekiem obniża się nasza sprawność fizyczna i psychiczna, są sposoby na to, aby ograniczyć związane z tym zagrożenia i móc cieszyć się bezpieczną jazdą za kółkiem.

Zasadniczo polskie przepisy nie precyzują jednak, ile powinna wynosić ta bezpieczna odległość, za wyjątkiem jazdy w tunelach o długości przekraczającej 500 m, poza obszarem zabudowanym, kiedy kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymać odstęp od poprzedzającego pojazdu nie mniejszy niż 50 lub 80 metrów, w zależności od pojazdu, jakim się porusza.

Natomiast na kierowców pojazdów o długości powyżej siedmiu metrów przepisy nakładają obowiązek, aby w czasie jazdy poza obszarem zabudowanym, na jezdniach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu, utrzymywali taki odstęp, aby wyprzedzające pojazdy mogły bezpiecznie wjechać w tę lukę.

Co oznacza "bezpieczna odległość"?

Jest nią taki odstęp, który da kierowcy czas i przestrzeń na właściwą reakcję –  będzie mógł wyhamować, zjechać bezpiecznie na pobocze albo drugi pas.

- Jeżeli jedziemy z prędkością 50 km/h, to musimy pamiętać, że połowa tej prędkości, czyli 25 metrów, to jest bezpieczna odległość – mówi aspirant Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi.

A im więcej kilometrów na liczniku, tym większy odstęp od samochodu przed nami.

Kamil Szubański (www.zdrowie.pap)

ZOBACZ WIĘCEJ

  • PAP

    Zastrzyk z glukagonem może uratować życie. Kiedy i jak go użyć?

    Jeśli osoba z cukrzycą typu 1 straciła przytomność, możesz uratować jej życie. Tacy pacjenci mają przy sobie glukagon - podawany przy silnym niedocukrzeniu, objawiającym się utratą przytomności, której mogą towarzyszyć drgawki.

  • Adobe Stock

    Cichy zawał nie boli

    Przebiega prawie niezauważalnie. Daje objawy przypominające grypę lub zwykłe przeziębienie. W podobny sposób objawia się choćby niedobór witamin, minerałów i rozmaite nerwice. Trudno go rozpoznać, łatwo go „przechodzić”, dlatego bywa nazywany cichym zabójcą.

  • Adobe Stock

    Adrenalina zastrzyk ratujący życie. Noś przy sobie, nie lekceważ!

    Adrenalina nie zadziała, jeśli będzie trzymana w lodówce, a owad użądli nas w trakcie spaceru w lesie. Dlatego trzeba ją mieć zawsze przy sobie, jeśli w przeszłości przeżyliśmy wstrząs anafilaktyczny. Jeśli lek pozostaje poza lodówką, to należy go po prostu po sześciu miesiącach wyrzucić – wyjaśnia Serwisowi Zdrowie dr n. med. Piotr Łacwik, alergolog z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rafała w Czerwonej Górze.

  • Fot.PAP/M.Kmieciński

    Jak się chronić przed lawiną

    Lawina jest bardzo niebezpieczna. Ucieczka przed nią jest trudna, zaś wydobycie się o własnych siłach spod zwałów śniegu praktycznie niemożliwe. Zobacz, co robić w takiej sytuacji. 

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Liszaje – wspólna nazwa, odmienne mechanizmy

    Liszaj nie jest jedną chorobą. Pod tą nazwą kryją się różne schorzenia skóry i błon śluzowych, od autoimmunologicznych po wynikające z przewlekłego świądu. Nauka coraz lepiej rozumie ich mechanizmy. 

  • Trąd powraca?

  • Przeciwko pneumokokom mamy broń nowej generacji, której nie używamy

  • Ile NFZ zapłacił w 2024 roku za zdrowie jednego pacjenta?

  • Nowe badania na temat alkoholu – groźne nawet małe ilości

  • AdobeStock/gpointstudio

    Tej zimy grypa ma być groźniejsza niż w poprzednich sezonach

    W wielu krajach Europy grypa pojawiła się tej zimy wcześniej, a eksperci przewidują, że może to być wyjątkowo trudny sezon ze względu na krążącą zmutowaną wersję wirusa. Choć początkowe dane dla Polski nie są jeszcze alarmujące, lekarze POZ już obserwują więcej przypadków zachorowań. Jest jeszcze czas, żeby się zaszczepić i uniknąć ciężkiego przebiegu tej groźnej choroby.

  • Od czego zależy, kto doznaje stresu pourazowego?

  • Odżywianie a indeks studencki

Serwisy ogólnodostępne PAP