Robisz tatuaż? Sprawdź, jak uniknąć wirusa HCV

Pamela Anderson prawdopodobnie zakaziła się wirusem HCV używając tej samej igły do tatuażu, co jej zakażony mąż. Tatuaż, piercing, zabieg medyczny – są bezpieczne pod warunkiem, że przestrzega się procedur dezynfekcji i sterylizacji. No i że używa się rzeczywiście jednorazowo jednorazowych igieł, strzykawek itp.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

We wszystkich miejscach, gdzie dochodzi do przerwania tkanek, czyli: gabinecie dentystycznym, sali operacyjnej, gabinecie kosmetycznym czy salonie tatuażu, istnieje ryzyko zakażenia się wirusem HCV. Wystarczy, że personel zaniedba procedury dezynfekcji i sterylizacji.

Wirus HCV powoduje zapalenie wątroby, a w konsekwencji – marskość tego organu i raka. HCV przenosi się przez krew, czyli musi dojść do kontaktu krwi zakażonej osoby z krwią osoby bez wirusa. Zła wiadomość jest taka, że wystarczy np. drobinka krwi pozostawiona w rowku pęsety po poprzednim kliencie.

Kolejną złą wiadomością jest fakt, że zakażenie HCV przez szereg lat nie daje żadnych objawów. Dopiero po około dwóch-trzech dekadach ludzie dowiadują się, że mają marskość wątroby albo raka wątrobowokomórkowego. Dobrą wiadomością jest jednak to, że obecnie są całkowicie skuteczne metody leczenia wirusowego zapalenia wątroby typu C. Z metod tych skorzystała wspomniana wcześniej aktorka.

Eksperci szacują, że co 10. osoba zarażona wirusem nie wie, że jest jego nosicielem. Polska nie należy do krajów, w których występowanie wirusa jest powszechne, niemniej jednak szacuje się populację zakażonych na około 200 - 230 tys. dorosłych. Tym samym bezpieczniej jest przyjąć, że każdy pacjent/klient to potencjalny nosiciel wirusa.

Jak chronić się przed HCV?

Na szczęście rośnie świadomość zarówno pracowników systemu opieki zdrowotnej, jak i gabinetów upiększających urodę, na temat zagrożeń i sposobów ich zapobiegania.

Fot. PAP

Zakażenie HIV nie wyklucza udanego życia seksualnego

W Polsce jest sporo par o tzw. mieszanym statusie, czyli gdy jedna osoba ma HIV, a druga – nie. Z takich związków rodzą się zdrowe dzieci. Warunkiem zarówno bezpiecznego życia seksualnego, jak i zdrowego potomstwa, jest terapia lekami antyretrowirusowymi i przestrzeganie zaleceń lekarskich.

Pacjent czy klient nie powinien mieć obaw przed zadawaniem pytań o sposoby przeciwdziałania zakażeniu HCV. Co więcej, jeśli widzi, że dentysta dotyka np. klamki drzwi w gabinecie, telefonu, a następnie nie zmienia jednorazowych rękawiczek i sięga w nich do jamy ustnej pacjenta – warto grzecznie zwrócić na to uwagę.

O ile w gabinetach lekarskich i pielęgniarskich jest prawny obowiązek sterylizowania narzędzi w specjalistycznych autoklawach, to gabinety kosmetyczne, tatuażu, piercingu już go nie mają. Z badań przeprowadzonych przez PZH w ramach projektu „HCV. Jestem świadom” wynika jednak, że wśród personelu zakładów usługowych jest już spora świadomość zagrożeń i sporo z nich stosuje autoklawy - a to właśnie sterylizacja narzędzi w takich urządzeniach daje gwarancję pozbycia się wirusa. Lepiej więc o to spytać.

I tak na przykład: na terenie województwa mazowieckiego 20 proc. pracowników przebadanych zakładów kosmetycznych zadeklarowało, że używało autoklawu do sterylizacji narzędzi, natomiast 31 proc. - myjki ultradźwiękowej.

Autorzy badania informują, że 26,7 proc. pracowników zakładów wykonujących makijaż permanentny twierdziło, że używają autoklawu. Używanie sterylizatora i myjki ultradźwiękowej zadeklarował ten sam odsetek respondentów – po 33,3 proc. Co istotne, sterylizacji pracownicy poddawali pęsety i cążki – tak twierdziło prawie 74 proc. respondentów. Ponad połowa ankietowanych przeprowadzała proces sterylizacji na narzędziach takich jak: nożyczki, głowice do frezów, frezy, końcówki do mikrodermabrazji oraz radełka do skórek.

Nie obawiajmy się zatem pytać w gabinetach o to, jak sterylizowane są narzędzia, jak dezynfekowane są powierzchnie, których nie da się wysterylizować, poprośmy o płyn używany do dezynfekcji i sprawdźmy, czy etykieta informuje, że jest wirusobójczy.

Można też spytać, czy personel przeszedł szkolenie w kwestii zapobiegania zakażeniu HCV. Takie szkolenia były prowadzone w ramach wspomnianego projektu – wciąż zresztą jest możliwość kursu e-learningowego – trzeba wejść na stronę http://www.testhcv.pzh.gov.pl/

Masz wątpliwości? Zrób test!

W przeszłości duża część zakażeń zdarzała się w placówkach medycznych – chociażby podczas endoskopii, dożylnego przetaczania płynów i leków, transfuzji (testy do badania krwi pojawiły się dopiero w roku 1992). Problem udało się zmniejszyć dzięki wdrożeniu odpowiednich procedur (każdy pacjent jest traktowany jak potencjalnie zakażony, co zapobiega także przenoszeniu się HBV czy HIV).

W grupie ryzyka znajdują się osoby, które przed 1992 rokiem miały przetoczoną krew, takie, które miały kilka zabiegów operacyjnych, choć raz przyjęły narkotyk dożylnie. Jak dowodzi przykład licznych małżeństw, w których zakażona jest tylko jedna osoba, wirusem trudno zarazić się przez seks. Ale nie jest to niemożliwe, jeśli para uprawia seks, z którym wiąże się zranienie śluzówki.

- Do zakażeń dochodzi także u fryzjera przy goleniu brzytwą, w placówkach kosmetycznych czy salonach tatuażu - dlatego tak ważna jest edukacja personelu i przestrzeganie odpowiednich procedur - mówi dr Krzysztof Tomasiewicz z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

W razie jakichkolwiek podejrzeń, że wirus mógł wniknąć do Twojego organizmu, wykonaj badanie krwi mające na celu wykrycie przeciwciał anty-HCV. Warto wykonać go przed zajściem w ciążę - noworodki zakażają się od matek.

Infografika PAP/Serwis Zdrowie

To, że badanie wykryje antyciała, nie oznacza jednak, że na pewno masz zapalenie wątroby. Być może w przeszłości wirus wniknął do organizmu, ale ten zdołał go zwalczyć, zaś przeciwciała to „wyspecjalizowane wojsko”, które zostało do eliminacji wirusa użyte.

W celu potwierdzenia zakażenia wirusem HCV należy wykonać dodatkowe badanie krwi – tym razem takie, które wykaże ewentualnie obecność wirusa w organizmie. To test molekularny na obecność materiału genetycznego wirusa HCV (HCV RNA). Dopiero dodatni wynik testu molekularnego oznacza zakażenie wirusem HCV.

Justyna Wojteczek (zdrowie.pap.pl)

ZOBACZ PODOBNE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Adobe Stock

    Cukier = próchnica

    Dentyści apelują do rodziców o powstrzymanie się przed dodawaniem cukru, w tym syropów owocowych i miodu, do posiłków i przekąsek w pierwszych dwóch latach życia dziecka. Potem lepiej też go ograniczać. Zobacz, co jeszcze pomoże ci uniknąć próchnicy. 

  • Adobe Stock

    Cukrzyca typu 1 z perspektywy korytarza szkolnego

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Ania, Iwona, Justyna…to tylko trzy z setek matek spędzające całe dnie w przedszkolach, szkołach. Dlaczego? Ich dzieci mają cukrzycę typu 1 (CT1), a placówki nie chcą brać odpowiedzialności za opiekę. Powinna być ona sprawowana przez pielęgniarki. Tych jednak brakuje, a pozostali pracownicy nie wyrażają najczęściej zgody na podawanie leków. Obowiązek ten spada zatem na rodziców.

  • Adobe Stock

    Cichy zawał nie boli

    Przebiega prawie niezauważalnie. Daje objawy przypominające grypę lub zwykłe przeziębienie. W podobny sposób objawia się choćby niedobór witamin, minerałów i rozmaite nerwice. Trudno go rozpoznać, łatwo go „przechodzić”, dlatego bywa nazywany cichym zabójcą.

NAJNOWSZE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Generator Innowacyjności - od pomysłu do więzi międzypokoleniowych

  • Budynki podświetlone na czerwono na znak sprzeciwu wobec krzywdzenia dzieci

  • Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

  • Cukier = próchnica

  • Adobe Stock

    Rany trudno gojące się pod kontrolą

    W Polsce aż milion pacjentów zmaga się z ranami trudno gojącymi się albo inaczej przewlekłymi, takimi jak odleżyny oraz owrzodzenia – cukrzycowe, żylne, niedokrwienne czy nowotworowe. Ten typ ran odpowiada za ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne chorych oraz stanowi poważne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia.

  • Mikroplastik można znaleźć nawet w mózgu czy sercu – wskazują wstępne badania

  • Nie do kosza ani do WC, czyli jak utylizować leki