Tag:
  • Fot.PAP

    Reprotoksyny - problemy z płodnością z powodu pracy

    Reprotoksyny to substancje chemiczne, które mogą wpływać szkodliwie na cykl płciowy, produkcję nasienia, przebieg ciąży czy rozwój potomstwa, a także laktację – wyjaśnia Paweł Wdówik, lekarz specjalista i konsultant krajowy w dziedzinie medycyny pracy. Takie substancje mają widnieć w Kodeksie pracy obok rakotwórczych i mutagennych jako groźne dla człowieka w miejscu pracy. Którzy pracownicy są na nie narażeni i na jaką ochronę mogą liczyć?

    Paweł Wdówik, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny pracy i Klaudia Torchała
    3 minuty czytania
  • rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

    Jak rozpoznać, czy dziecko bierze narkotyki? Co zrobić?

    Sądzisz, że twoje dziecko nie jest zagrożone eksperymentowaniem z narkotykami? Może i tak, ale skala ich zażywania przez polskie nastolatki jest bardzo duża. Sprawdź, po czym poznać, że dziecko zażyło substancję psychoaktywną i co wtedy robić. 

    9 minut czytania
  • Fot. PAP/J.Kaczmarek

    Szkodliwe substancje w wielu miejscach pracy

    W niemal połowie - 40 proc. przedsiębiorstw działających w Unii Europejskiej pracownicy są narażeni na stały kontakt z niebezpiecznymi związkami chemicznymi i pyłami.

    4 minuty czytania

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Współczesne wyroby tytoniowe i nikotynowe – nowe, ale czy lepsze?

    Nowe wyroby nikotynowe i tytoniowe są szkodliwe – nie dajmy się zwieść pozorom. Choć różnią się mechanizmem działania od tradycyjnych papierosów, nadal niosą poważne zagrożenia dla zdrowia – podkreśla prof. Paweł Koczkodaj z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.

  • Naukowcy o mineralnym panaceum stosowanym w medycynie alternatywnej

  • Przemoc relacyjna u dziewcząt to uderzenie w splot słoneczny

  • Choroby przyzębia infekują cały organizm

  • Cukrzyca szkodzi na krążenie

  • Adobe

    Anafilaksja – gdy życie zależy od adrenaliny

    W ciągu ostatnich kilku dekad pojęcie anafilaksji przestało być znane wyłącznie medykom. Obecnie coraz częściej pojawia się w przestrzeni publicznej. O wstrząsie anafilaktycznym można usłyszeć w wiadomościach, przeczytać na etykietach produktów spożywczych, a nawet w regulaminach bhp. Powodem tej zmiany jest nie tylko wzrost liczby przypadków, ale też większa świadomość i lepsze mechanizmy rozpoznawania tego rodzaju reakcji.

  • Taniec jest dobry dla mózgu

  • Jak poznać, że sport zamiast pomagać, szkodzi

Serwisy ogólnodostępne PAP