Na interakcje między lekami pomóc może farmaceuta

Jeśli stosujesz jednocześnie pięć lub więcej różnego rodzaju leków, musisz się liczyć z ryzykiem nieprzewidzianych kłopotów. Z powodu interakcji lekowych. Jak zmniejszyć to ryzyko – radzi dr Mariola Drozd, farmaceutka z UM w Lublinie.

Fot. PAP/A. Guz
Fot. PAP/A. Guz

Duża część osób starszych w Polsce zmaga się z wieloma chorobami na raz. W związku z tym muszą one brać jednocześnie wiele różnych leków. Taka sytuacja, z uwagi na nakładające się skutki uboczne leków i różne interakcje pomiędzy nimi, może stanowić dodatkowe zagrożenie dla zdrowia. Czy chorzy mogą liczyć w takich sytuacjach na pomoc farmaceutów w optymalizacji zestawu przyjmowanych leków? 

Oczywiście. Chory może szukać takiej pomocy u farmaceuty. Sama opiekowałam się tego typu pacjentami. 

Czy mogłaby Pani podać jakiś konkretny przykład? 

Przychodził do mnie kiedyś pan, który chorował na nadciśnienie tętnicze i POCHP. W wywiadzie dowiedziałam się, że palił papierosy i stosował wiele leków. Był pod opieką lekarzy: kardiologa, pulmonologa i lekarza rodzinnego. W trakcie analizy listy leków, które przyjmował, doszłam do wniosku, że inhibitor pompy protonowej, stosowany w celu obniżenia kwasowości żołądka, był niepotrzebny. Z tego przeglądu leków sporządziłam raport dla pacjenta, z którym poszedł do swojego lekarza. Ów lekarz zgodził się z moją argumentacją. Niestety, podobne sytuacje z pewnością dotyczą bardzo wielu osób, szczególnie w wieku podeszłym.  

Ale jak to się stało, że pochyliła się Pani nad tym konkretnym człowiekiem i jego listą leków? Czy pacjent ten sam zwrócił się do Pani o pomoc czy też Pani mu ją zaoferowała widząc ile leków kupuje? 

Fot. Rosa

Cytrusy i leki to złe połączenie

Grejpfrut oraz sok z tego owocu oraz suplementy diety na bazie lub z wykorzystaniem jego składników nigdy nie powinny być łączone z lekami. Wpływ grejpfruta na metabolizm leków został najlepiej przebadany, ale na liście owoców uznanych za niebezpieczne w połączeniu z lekami znajdują się też inne cytrusy, m.in. pompela, gorzka pomarańcza i limetka.

Moja koleżanka prowadzi aptekę i w pewnym momencie zdecydowała się rozszerzyć jej usługi o opiekę farmaceutyczną. Wtedy zaprosiła mnie do współpracy. Wyboru pacjentów, na podstawie realizowanych recept, miały dokonać farmaceutki pracujące w tej aptece. Tego konkretnego człowieka skierowała więc do mnie jedna z farmaceutek, gdy zauważyła, że kupuje leki z różnych grup terapeutycznych, przepisywane przez różnych lekarzy. Zapytała go, czy chce porozmawiać bardziej szczegółowo na temat swoich leków. Pacjent wyraził zgodę, najpierw ustnie, potem pisemnie. Świadoma zgoda w takim przypadku, wyrażona na piśmie, jest niezbędna. Pragnę tutaj nadmienić, że profesjonalna opieka farmaceutyczna to kompleksowy i dokumentowany proces doradzania pacjentowi w zakresie farmakoterapii, w celu optymalizacji jej efektów i poprawy jakości życia pacjenta. Czuwanie nad prawidłowym przebiegiem farmakoterapii odbywa się we współpracy z pacjentem i jego lekarzami, a w razie potrzeby także z przedstawicielami innych zawodów medycznych. Rolą farmaceuty jest nie tylko doradzanie pacjentowi, ale również rzetelne przekazywanie mu informacji dotyczących bezpieczeństwa przyjmowania leków i motywowanie pacjenta do stosowania się do zaleceń, a to wszystko w atmosferze spokoju i dyskrecji, czyli nie przy okienku, lecz w osobnym pomieszczeniu. 

Wróćmy jeszcze na chwilę do przywołanej przez Panią historii pacjenta. W jego przypadku lekarz przychylił się do Pani rekomendacji, ale mogę sobie wyobrazić, że jednak nie wszystkim lekarzom podoba się taka ingerencja w ich pracę i podważanie ich decyzji przez farmaceutów. 

Rzeczywiście, różnie z tym bywa. Na przykład, pomagałam kiedyś kobiecie, która była leczona psychiatrycznie i zaczęły występować u niej niepokojące drżenia rąk. Poszła w tej sprawie do lekarza POZ, który skierował ją do neurologa. Neurolog stwierdził, że są to początki choroby Parkinsona i przepisał leki przeciwko tej chorobie. W rzeczywistości jednak nie było to nic innego, jak tylko efekt interakcji pomiędzy dwoma lekami psychiatrycznymi, które stosowała. Napisałam w tej sprawie raport, z którym pacjentka udała się do lekarza psychiatry. Niestety, pani doktor była oburzona tą sytuacją. Nie podobało się jej, że farmaceuta wchodzi jej w kompetencje. Ale w swoim raporcie szczegółowo dowiodłam, że w tym przypadku występuje interakcja między lekami. Zasugerowałam też w nim zmianę jednego z preparatów, na lek z innej grupy terapeutycznej. Pomimo początkowych oporów, pani doktor zastosowała jednak moje zalecenia i drżenie rąk u pacjentki zniknęło. Mogła dalej z powodzeniem kontynuować leczenie psychiatryczne. 

Ryzyko interakcji lekowych z pewnością zwiększa się wraz z rosnącą liczbą przyjmowanych preparatów. Zastanawiam się, ile leków można w miarę bezpiecznie stosować w jednym czasie? 

To trudne pytanie, ponieważ wszystko zależy od indywidualnego przypadku, m.in. od wieku, płci, stanu zdrowia, nawet kondycji psychicznej, a przede wszystkim liczby przyjmowanych leków. Ogólnie można powiedzieć, że od pięciu leków w górę ryzyko wystąpienia interakcji jest już bardzo duże. W takiej sytuacji trudno jest stwierdzić i przewidzieć, jak dany lek będzie działał u danego pacjenta, ze względu m.in. na skomplikowany proces biochemiczny, który zachodzi w trakcie metabolizmu. Niestety, pacjenci geriatryczni stosują często jednocześnie 10 i więcej leków. Tak naprawdę, w takich przypadkach nikt nie jest w stanie przewidzieć wszystkich możliwych negatywnych skutków farmakoterapii.

Fot. PAP

Co warto wiedzieć o interakcjach leków z żywnością?

Popicie leku sokiem czy kawą, przyjęcie leku razem ze śniadaniem złożonym z jajek i bekonu może skończyć się łagodnymi lub groźnymi powikłaniami. W interakcje wchodzą nie tylko leki między sobą, ale leki i żywność.

Analizowanie indywidualnych przypadków pacjentów w ramach opieki farmaceutycznej z pewnością jest bardzo trudne i czasochłonne. Proszę wskazać najważniejsze elementy tego procesu.  

Ważnym elementem opieki farmaceutycznej jest przegląd lekowy, czyli analiza wszystkich leków, które pacjent stosuje. Chodzi w nim głównie o wykrycie tzw. problemów lekowych, którymi są zdarzenia lub okoliczności związane z farmakoterapią, które w rzeczywistości lub potencjalnie zakłócają pożądane skutki zdrowotne terapii. Weźmy przykład pacjenta, który jest uczulony na penicylinę. Dostaje w zamian cefalosporynę. I choć teoretycznie nie powinno być u niego reakcji uczuleniowej (inna grupa chemiczna), to jednak taka reakcja może wystąpić, w efekcie tzw. uczulenia krzyżowego. Najczęściej problemem lekowym jest ukryta interakcja czy działanie niepożądane leku, które można wykryć dopiero po głębszej analizie. Mogą one powodować wystąpienie u pacjenta dodatkowych objawów, które błędnie zinterpretowane przez lekarza prowadzą do postawienia diagnozy, że to oddzielna jednostka chorobowa. 

Jakich jeszcze informacji, od pacjenta czy lekarza, potrzebuje farmaceuta do przeprowadzenia takiej analizy? 

Całkiem sporo. Na przykład, od kiedy stosuje dany lek czy suplement diety, jak często go stosuje, kto go zalecił i w jakim celu, a nawet jaką stosuje dietę. Leki wchodzą bowiem w interakcje nie tylko z lekami czy suplementami diety, ale także z pożywieniem. 

To bardzo szeroki zakres danych. Z pewnością, w czasie zwykłej wizyty w aptece, przy okienku kasowym, nie da się takiej sprawy załatwić. 

Tak, potrzebnych jest dużo informacji. W tym celu pacjent musi się umówić z farmaceutą. Przeprowadzenie szczegółowego wywiadu z pacjentem i zebranie danych, pozwalających na analizę problemu lekowego, zajmuje bardzo dużo czasu. 

Czy taki przegląd lekowy może przeprowadzić tylko farmaceuta? 

Może go przeprowadzić magister farmacji, ale także lekarz. Uważam jednak, że przeglądy lekowe powinien wykonywać farmaceuta, dzięki czemu lekarz może zająć się leczeniem. Współpraca lekarza i farmaceuty na płaszczyźnie farmakoterapii byłaby uzupełnianiem się, sprzyjającym lepszemu wykorzystaniu wiedzy poszczególnych zawodów medycznych.

Czy w każdej aptece można uzyskać kompleksową opiekę farmaceutyczną?  

Teoretycznie, każda apteka powinna świadczyć taką usługę, ale z różnych powodów tak oczywiście nie jest. W każdym razie obowiązku takiego farmaceuta nie ma. Podejmowana ona jest na zasadzie dobrowolności. 

W takim razie proszę powiedzieć jakie obowiązki farmaceuta ma wobec pacjenta i czego w związku z tym każdy z nas może od niego wymagać?

Przed wydaniem pacjentowi dowolnego leku, czy suplementu diety, farmaceuta powinien najpierw dowiedzieć się, dla kogo jest on przeznaczony, a także, czy pacjent wie, co kupuje i jak ma to stosować. Powinien poinformować go też o możliwych, istotnych skutkach ubocznych. Niestety, w praktyce trochę to inaczej wygląda, zwłaszcza w aptekach, nastawionych głównie na handel. Tam pacjent jest traktowany jak klient. 

To trochę niepokojące, bo coraz częściej mówi się o Polakach, jako o narodzie lekomanów. Czy to prawda? 

Fot. PAP

Uważaj na podrabiane leki z internetu

Podrabiane leki to jedno z największych zagrożeń współczesnego handlu. Fałszywki wytwarzane są bez żadnego nadzoru medycznego i sanitarnego, niewiadome jest źródło pochodzenia wykorzystywanych w nich substancji, a ich zażywanie może narażać życie oraz zdrowie pacjentów.

Niestety, wiedza Polaków na temat leków i suplementów diety jest wciąż niewystarczająca. Z danych, które znam wynika, że faktycznie nadużywamy leków, zarówno tych na receptę, jak i tych dostępnych bez recepty (OTC), a także suplementów diety. Z praktyki wiem, że Polacy przyjmują nie tylko te leki, które zalecił im lekarz. Lubią też stosować różne medykamenty samodzielnie lub z polecenia innych osób. Bardzo ryzykowne jest też kupowanie leków przez internet. Państwo powinno jak najszybciej uregulować i uszczelnić ten segment rynku. Z pewnością potrzebna jest więc w Polsce powszechna edukacja farmaceutyczna, którą oczywiście powinni realizować przede wszystkim farmaceuci. 

A jak Pani zdaniem powinna wyglądać apteka przyszłości? Co jeszcze poza opieką farmaceutyczną powinniśmy w niej uzyskać, może szczepienia? 

Wykonywanie szczepień w Polsce na razie jest zarezerwowane dla pielęgniarek. Ale w przyszłości po zmianie prawa i systemu edukacji farmaceutów mogę sobie wyobrazić szczepienia realizowane w aptekach, co byłoby wygodne dla pacjentów i mogło odciążyć system ochrony zdrowia. Podoba mi się model opieki farmaceutycznej w Wielkiej Brytanii, dlatego w naszych aptekach powinniśmy mieć możliwość wykonania pomiaru glukozy we krwi, czy też pomiaru ciśnienia. W każdym razie ja uczę swoich studentów wykonania i interpretacji wyników tych badań. 

Rozmawiał Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)

Ekspert

Fot. PAP/A.Guz

Dr Mariola Drozd, farmaceutka - Pracuje na stanowisku adiunkta w Katedrze i Zakładzie Farmacji Stosowanej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Jest doktorem nauk farmaceutycznych.

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock/ JFontan

    Limit na żywienie

    Żywienie medyczne wspiera chorego w trakcie leczenia, ale ma zastosowanie także przed rozpoczęciem terapii oraz podczas rekonwalescencji, a w niektórych chorobach istnieje konieczność stałego wspierania chorego. Jak więc to możliwe, że to procedura limitowana?

  • Żelazo – toksyczne, ale niezbędne

  • Wyzwania medycyny: choroby neuronu ruchowego

  • Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

  • Schizofrenia - odczarować mit zastrzyku

  • Adobe

    Medycyna uczy się na swoich błędach

    Współczesna medycyna wyrosła na historii wielu spektakularnych pomyłek. Do dziś są one analizowane przez naukowców i podawane studentom ku przestrodze. Niestety dawne teorie mogą też inspirować szarlatanów doby internetu, którzy wciąż próbują „leczyć” lewatywami, oczyszczającymi miksturami, pestkami moreli czy nawet ropuszym jadem.

  • Nauka kontra łysienie – mecz wciąż trwa

  • Późniejsze przejście menopauzy wiąże się ze zdrowszymi naczyniami krwionośnymi