Po pandemii uczniowie dramatycznie potrzebują ruchu

Co piąte dziecko czuje się ciągle chore, wyczerpane fizycznie i brakuje mu energii życiowej, zaś starsza młodzież ma tylko nieznacznie lepszą kondycję fizyczną – wynika z ogólnopolskich badań naukowych jakości życia dzieci i młodzieży zleconych przez Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka. Eksperci podkreślają, że pilnie potrzebne są działania zachęcające dzieci i młodzież do aktywności fizycznej.

Aktywność fizyczna olbrzymie znaczenie ma w każdym wieku, ale szczególnie potrzebna jest w okresie rozwoju, kiedy kształtują się wzorce zachowań, osobowość, układ odpornościowy, układ kostno-stawowy. Dzieci i młodzież, które dużo się ruszają, mają ogólnie lepsze zdrowie, są mniej podatne na choroby somatyczne i wykazują mniej zaburzeń psychicznych.

Tymczasem na 17 procent wszystkich uczniów w Polsce wymaga natychmiastowej pomocy związanej z fatalną kondycją fizyczną. Aż 19 procent najmłodszych uczniów szkół podstawowych czuje się chora, wyczerpana fizycznie i brakuje im energii życiowej. Z wiekiem odczucia te się nieznacznie polepszają – źle się czuje 16 procent uczniów 6. klas szkół podstawowych i 15 proc. uczniów 2. klas ponadpodstawowych.
Eksperci wskazują, że gorsze samopoczucie fizyczne i brak chęci do aktywności fizycznej wykazują dziewczęta i uczniowie liceum (w porównaniu do technikum). Słabsze oceny stanu swojego zdrowia ma również młodzież miejska i z rodzin o niższym statusie materialnym.

- Dość zaskakujące jest porównanie tych wyników do badań sprzed 20 lat. Nasze najmłodsze dzieci, choć są w bardzo złej kondycji zdrowotnej, lepiej oceniają swoje zdrowie niż ich rówieśnicy w 2003 roku. Niestety, starsi uczniowie i młodzież dzisiaj czują się gorzej niż dwie dekady temu. W dobie pandemii i nauki zdalnej promocja aktywności fizycznej musi być naszym priorytetem – zauważa Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.

Fot. PAP

Ile dzieci mogą spędzać czasu przed telewizorem?

Dzieci do trzeciego roku życia w ogóle nie powinny oglądać telewizji. Do 7 roku życia, mogą przed telewizorem lub komputerem siedzieć pół godziny dziennie, starsze - do 12. r. ż. - maksymalnie godzinę. Skutki zbyt długiego przesiadywania przed ekranem nie kończą się na wadach postawy i wzroku.

Z badań wynika także, że co dziesiąty uczeń 2. klas szkoły podstawowej praktycznie w ogóle nie jest aktywny fizycznie - a wśród uczniów 6. klasy -  12 procent. Wśród młodzieży aktywności fizycznej nie wykazuje aż 27 procent.

Badania wskazują także na istotne różnice w odczuwaniu stanu swojego zdrowia, kondycji fizycznej czy poczucia energii w zależności od płci – znacznie lepszą samoocenę mają chłopcy, dziewczęta częściej odczuwają problemy związane z tym obszarem.

Ogólne wyniki związane oceną relacji z rówieśnikami wskazują,  że 17 proc. uczniów w Polsce wymaga interwencji w obszarze związanym ze zdrowiem fizycznym. W badaniu niski wynik osiągnęło 19 proc. uczniów klasy 2.  szkoły podstawowej (SP), 16 proc. uczniów klasy 6. SP oraz 15 proc. uczniów klasy 2. szkoły ponadpodstawowej.

Dzieci mieszkające na wsi bardziej wyczerpane fizycznie 

Na wyczerpanie fizyczne i brak energii życiowej wskazało:

  • 20 proc. dzieci mieszkających na wsi 
  • 14 proc. nastolatków mieszkających na wsi
  • 15 proc. młodzieży mieszkającej na wsi
  • 17 proc. dzieci mieszkających w dużych miastach
  • 18 proc. nastolatków mieszkających w dużych miastach
  • 18 proc. młodzieży mieszkającej w dużych miastach.  

W podziale na województwa najwyższy odsetek dzieci z problemami fizycznymi ma woj. świętokrzyskie (31 proc.), woj. podlaskie (30 proc) i woj. lubelskie (29 proc.). Najmniej woj. łódzkie (10 proc.).
Wśród nastolatków łódzkie (30 proc.), zachodniopomorskie (21 proc.) i pomorskie (19 proc.).  Wśród młodzieży największe problemy z kondycją fizyczną są w woj. pomorskim (29 proc.) oraz kujawsko-pomorskim o lubelskim (po 21 proc.) 

Aktywność fizyczna dzieci/Fot. PAP/P. Werewka

Dzieci nie lubią ruchu? To nieprawda - one aktywność mają w DNA

To mit, że dzieci nie chcą się ruszać. Jeśli dostaną atrakcyjną ofertę, nie będzie trzeba ich odklejać od ekranu smartfona. Pamiętajmy, że sport dla dziecka to zabawa. Uwaga! Promowanie rywalizacji może… zaszkodzić.

W związku z wynikami badań Rada Ekspertów przy Rzeczniku Praw Dziecka podkreśla duże znaczenie w procesie wychowawczym nawyków aktywności fizycznej, tak aby stały się one czynnościami rutynowymi. To zadanie dla rodziców i nauczycieli. Rada rekomenduje m.in. rozszerzenie oferty klubów sportowych o zajęcia dla amatorów i zwiększenie dostępności szkolnej infrastruktury sportowej poza godzinami nauki.
Rekomendacje Rady przy Rzeczniku Praw Dziecka

 

Aktywność fizyczna zmienia się wraz z wiekiem

  • Istotnym jest podjęcie działań, które pozwolą na utrzymanie poziomu aktywności fizycznej w starszym wieku dzieci i młodzieży. 
  • Promowane formy aktywności fizycznej powinny być dostosowane do  zainteresowań dzieci i młodzieży i zmieniać się wraz z wiekiem dzieci.
  • Zadaniem rodziców i szkoły jest wytworzenie u dzieci nawyków aktywności fizycznej, tak aby stały się one czynnościami rutynowymi. 
  • Kluby sportowe powinny stać się miejscami nie tylko uprawiania sportu wyczynowego, lecz także amatorskiego pozwalającego zachować tężyznę fizyczną dzieci i młodzieży. 
  • Ważna jest promocja zastępowania, kiedy jest to możliwe, korzystania ze środków komunikacji miejskiej czy samochodów poruszaniem się rowerami i pieszo.
  • Szkoła jest szczególnym miejscem rozwijania sprawności fizycznej uczniów, także poprzez ciekawe i rozwijające zajęcia wychowania fizycznego.
  • Szkoły posiadające dobrą infrastrukturę sportową powinny zapewnić możliwość jej wykorzystania także poza zajęciami lekcyjnymi.

Badaniem objęto łącznie ponad 5800 uczniów z całej Polski, na trzech poziomach edukacyjnych: edukacji wczesnoszkolnej (klasy 2. szkoły podstawowej), szkoły podstawowej (klasy 6.) i szkoły ponadpodstawowej (klasy 2. technika i licea ogólnokształcące). Pomiar przeprowadzono przy użyciu kwestionariusza The KIDSCREEN. Realizacja badania w szkołach miała miejsce w czerwcu 2021 r., pod koniec roku szkolnego podczas pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Badanie wykonała firma Danae sp. z o.o.

kw, zdrowie.pap.pl 

Źródło: Rzecznik Praw Dziecka  
 

ZOBACZ PODOBNE

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

NAJNOWSZE

  • AdobeStock, Seventyfour

    Wysokie dawki witaminy D3 nie poprawiają wyników leczenia raka jelita grubego

    Od wielu lat toczą się dyskusje nad wpływem witaminy D3 na wyniki leczenia raka jelita grubego. Ostatnie ustalenia naukowe gaszą entuzjazm wywołany wcześniejszymi doniesieniami. Wyniki badania SOLARIS wskazują, że dużej dawki witaminy D3 nie można zalecać jako leczenia pacjentów z nieleczonym przerzutowym rakiem jelita grubego.

  • Robot Rosa pomógł naprawić kolano 75-latka

  • Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

  • Apiterapia: pszczoły i leczenie nowotworów

    Patronat Serwisu Zdrowie
  • Przezroczyste nakładki zamiast aparatu

  • Adobe Stock

    Szkorbut – czy na pewno choroba przeszłości? Pamiętajmy o witaminach

    Szkorbut wywoływał dawniej potworne cierpienia, a wystarczyłby choćby sok z cytryn, aby się przed nim uchronić. Dzięki postępowi nauki i większej dostępności świeżych warzyw i owoców dzisiaj choroba jest już bardzo rzadka, chociaż nadal zdarzają się jej przypadki. Szczególnie wyczuleni na to ryzyko powinni być pacjenci dializowani oraz po operacji bariatrycznej.

  • Dekalog zdrowych piersi

  • Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę