Zdrowsze życie dzięki Zdrowicom

Budowanie wirtualnego miasta i kształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych? Te dwa różne cele da się połączyć – dzięki aplikacji na smartfony, opracowanej na zlecenie Instytutu Żywności i Żywienia.

Fot. PAP
Fot. PAP

Zdrowice to wirtualne miasto, które można sukcesywnie rozbudowywać za pomocą zdobytych  monet i zasilać pozyskaną przez aktywność fizyczną energią.  

- Zaczyna się z poziomu podstawowego, na początku stać nas na 1/3 szpitala. Trzeba coś ze sobą zrobić, żeby mieć zasoby na dalsze  budowanie i działanie – mówi Tomasz Szymański, specjalista ds. marketingu z Instytutu Żywności i Żywienia (IŻŻ).

Aplikacja „Zdrowice” powstała na zlecenie IŻŻ w ramach rozwoju Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej (NCEŻ).

E-zdrowie na wyciągnięcie kciuka

Po ściągnięciu tej aplikacji na smartfon (rzecz jasna bezpłatnie), gracze krok po kroku tworzą miasto – stawiają budynki i rozbudowują je, sadzą drzewa oraz zapewniają dostawy prądu. Aby aglomeracja się rozwijała, potrzeba jednak odpowiedniej ilości zasobów – punktów energii i monet. W celu ich zdobycia, gracze powinni codziennie jeść warzywa i owoce, pić wodę oraz być aktywni fizycznie. Właściwe postępowanie nagradzane jest możliwością rozbudowy miasta. Dodatkowym elementem o wartości edukacyjnej są szczegółowe informacje dotyczące poszczególnych warzyw i owoców.

Dzieci mogą korzystać z aplikacji samodzielnie, jest ona jednak również dobrym sposobem na wspólną, rodzinną zabawę. Architektura gry i zawarte w niej treści są zgodne z zaleceniami Piramidy Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej dla Dzieci i Młodzieży opracowanej przez ekspertów Instytutu Żywności i Żywienia.

- Mogę kliknąć,  że właśnie wypiłem szklankę wody i zarabiam na tym. Po pewnym czasie aplikacja przypomina nam: „dobrze by było żebyś się napił” albo „pora na zdrową przekąskę”. Za każdy owoc czy warzywo dostajemy  monety. Można też coś przeczytać na temat tych smakołyków. Co to jest topinambur, dajmy na to -  opowiada Tomasz Szymański.

Nowoczesna edukacja, poprzez zabawę

Aplikacja na smartfony ma pomóc młodym ludziom żyć zdrowo. Dane są bowiem alarmujące.

- W Polsce nadmierna masa ciała jest wśród dzieci jest szeroko rozpowszechniona, na przykład na Mazowszu dotyczy nawet 32 procent.  W zależności od regionu, jest to od jednej czwartej do jednej trzeciej populacji. W ciągu ostatniego pół wieku otyłość wśród dzieci wzrosła pięcio-sześciokrotnie – mówi prof. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia.  

Fot. PAP

Sprawdź ryzyko choroby przez telefon

Czy wiesz, jakie masz ryzyko zachorowania na raka? A może jesteś w ciąży i zmagasz się z cukrzycą? Są aplikacje mobilne, które oszacują zagrożenie, pomogą dobrać dietę i przypomną o badaniach – specjalnie dla Ciebie.

Powikłania otyłości u dzieci dotyczą nie tylko kwestii zdrowia fizycznego. Równie ważne są problemy psychosocjalne: zła samoocena, zaburzenia lękowe, depresja, zaburzenia odżywiania, izolacja, gorsze wyniki w nauce.

Specjaliści z Instytutu Żywności i Żywienia liczą na to, że dzięki aplikacji „Zdrowice”, polskie dzieci zaczną się lepiej odżywiać. Niestety, obecnie, blisko 90 proc. z nich źle się żywi: spożywa za dużo cukru, tłuszczu i soli, je zbyt rzadko w ciągu dnia. W efekcie, w dziecięcej diecie brakuje podstawowych składników, takich jak witaminy czy niezbędny do rozwoju wapń. Między innymi dlatego, że codziennie więcej niż raz (a więc co najmniej dwa razy dziennie) je owoce zaledwie 20 proc. uczniów gimnazjów. W przypadku warzyw jest to nawet mniej – około 15 procent.

Anna Piotrowska (zdrowie.pap.pl)          

Aplikację Zdrowice można pobrać tutaj

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Nadmiar soli sprzyja nie tylko nadciśnieniu i chorobom nerek

    Oprócz problemów z układem krwionośnym i nerkami, nadmiar soli może sprzyjać różnym zaburzeniom ciała oraz umysłu. Naukowcy donoszą o zwiększonym ryzyku cukrzycy, alergii czy depresji.

  • Rozmawiajmy szczerze z dzieckiem o śmierci

  • Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • AdobeStock

    Szkoła przyszpitalna oferuje coś więcej niż edukację

    Niemal 30 proc. dzieci w wieku szkolnym choruje przewlekle, spora część z nich wiele czasu spędza w szpitalu. Częsta lub dłuższa hospitalizacja sprawia, że po powrocie do szkoły mają zaległości, które trudno im nadrobić. Aby tego uniknąć, mogą uczestniczyć w zajęciach szkoły przyszpitalnej. Ale edukacja to nie jedyna rola tych placówek.

  • Czego nie wiecie o wit. B

  • Szybki test diagnozujący endometriozę