Zapisz się na nasze powiadomienia, a nie ominie Cię nic, co ważne i intrygujące w tematyce zdrowia.
Justyna Wojteczek
redaktor naczelna zdrowie.pap.pl
Tętnicze nadciśnienie płucne (TNP) to nie to samo, co zwykłe nadciśnienie tętnicze. Ta niebezpieczna choroba polega na tym, że z niewiadomych powodów zarastają tętniczki płucne - drobne naczynia, które doprowadzają krew do pęcherzyków płucnych.
Są podstępne, dokuczliwe i nieuleczalne. Mimo to, najczęściej można się nauczyć z nimi w miarę normalnie żyć. Kluczowe jest ich wczesne rozpoznanie. Warto zatem wiedzieć, jak różne mogą być ich objawy, nie tylko jelitowe. Mogą się one pojawić nawet w oczach, a także na skórze.
Jeśli w Twojej szufladzie leży nieużywana karta do klubu fitness, ten tekst jest dla Ciebie. Nie miej wyrzutów sumienia: ewolucyjnie jesteśmy zaprogramowani na lenistwo i nie tak łatwo zmotywować się do aktywności fizycznej.
Tegoroczną nagrodę z dziedziny medycyny i fizjologii otrzymali wspólnie Amerykanin James P. Allison i Japończyk Tasuku Honjo. Komitet Noblowski docenił ich prace nad leczeniem nowotworów poprzez odblokowanie działania układu odporności.
Nie bez powodu rak nazywany jest cesarzem wszech chorób. Okazuje się, że zachorowania na raka boi się aż 67 proc. dorosłych Polaków. Nowotwory budzą w nas znacznie większy strach niż choroba wieńcowa, cukrzyca czy AIDS.
Pierwsze objawy tętniczego nadciśnienia płucnego (TNP) nie wskazują na to, że sytuacja może być poważna. Duszność i zmęczenie podczas wchodzenia po schodach, zasłabnięcia w trakcie gry w siatkówkę mogą się przydarzyć każdemu. Jeśli się powtarzają, lepiej traktować je jak sygnał alarmowy.
Nawet szczupły, wysportowany i młody może mieć hiperlipidemię, a w efekcie doznać udaru czy zawału serca. Ta choroba długo nie daje żadnych objawów, więc większość osób z hipercholesterolemią rodzinną nie wie, że „siedzi na tykającej bombie”.
Krótkie głodówki zyskują popularność jako sposób na schudnięcie, obniżenie ciśnienia czy regenerację organizmu. Choć można znaleźć doniesienia naukowe wspierające takie działanie, to okazuje się, że bardziej korzystne może być jednak racjonalne, zdrowe odżywianie.
W zaawansowanej fazie tej choroby trzeba walczyć o każdy oddech, a zwykłe wchodzenie po schodach staje się wyczynem na miarę wspinaczki w Himalajach. Niestety, choroba ta jest często późno wykrywana albo mylona z innymi chorobami płuc.
Aktywność fizyczna zapobiega wielu chorobom, a część z nich nawet leczy. Nie trzeba jednak chodzić na siłownię albo biegać w maratonach, żeby zyskać dobrą kondycję i wzmocnić zdrowie. Wystarczy spacerować: 30 minut dziennie.
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.