Zgrzytanie zębami: fakty i mity

Kiedyś sądzono, że zgrzytanie zębami w nocy świadczy o… inwazji pasożytów na organizm. To nieprawda, bo bruksizm – jak poprawnie w medycynie nazywa się tarcie jednych zębów o drugie - może świadczyć o pewnych problemach, choć nie z robakami. Dowiedz się, do kogo się zgłosić w razie takiej dolegliwości i kiedy w ogóle do bruksizmu dochodzi.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Czasami pojawia się w dzień, a czasami w nocy, kiedy trudno go zauważyć. Dotknięta bruksizmem osoba trze zębami o zęby, potocznie mówiąc - zgrzyta. Przypadłość ta może pojawiać się i znikać na różnych etapach życia. Najczęściej zgrzytają dzieci, a z wiekiem ryzyko bruksizmu spada. Inaczej mówiąc, można z tego wyrosnąć. Trudno dokładnie określić, ilu ludzi cierpi na to zaburzenie. Według badań uwzględnionych w opublikowanym w piśmie „Oral Rehabilitation” przeglądzie naukowej literatury, nocny bruksizm dotykać może np. od 3,5 aż do 40,6 proc. dzieci. Tak duże różnice, zdaniem autorów opracowania wynikają z wieku uczestniczących w projektach badawczych dzieci oraz z rozbieżności w kryteriach diagnostycznych.

Skąd się bierze bruksizm?

Przyczyny nie są do końca znane. Zgrzytanie zębów za dnia u niektórych osób pojawia się przy silnych emocjach, takich jak lęk, gniew, frustracje, a także podczas silnej koncentracji. Wydaje się, że jednym z czynników ryzyka  bruksizmu może być typ osobowości o wysokim poziomie agresji, nastawieniu na rywalizację i hiperaktywności. Naukowcy z Tel Aviv University, na podstawie badania opisanego w „Journal of Oral Rehabilitation” zauważyli natomiast, że bruksizm może wynikać z lęku przed kontaktami społecznymi. 

- To nie jest problem dentystyczny, choć taki, który ma związane z zębami konsekwencje” - uważa kierujący pracami dr Ephraim Winocur. - Jeśli będziemy zdawać sobie z tego sprawę, będziemy mogli podchodzić do problemu świadomie. Psychiatrzy będą mogli rozpoznawać pacjentów zagrożonych bruksizmem i starać się mu zapobiegać. Tymczasem stomatolodzy natychmiast będą wiedzieli, co leczyć - dodaje specjalista. 

Fot. PAP

Jak dbać o zęby?

Banalna czynność, a można popełnić dużo brzemiennych w konsekwencje błędów. Dentystka Barbara Ujec-Kaleta pokazuje, jak w prawidłowy sposób czyścić zęby. Dowiedz się też, kiedy z powodu kłopotów z dziąsłami trzeba pójść do... internisty.

Badacze przeprowadzili ankiety wśród 75 mężczyzn i kobiet w wieku trzydziestu - trzydziestu kilku lat. 40 osób z tej grupy cierpiało na fobię społeczną. Połowa z nich z kolei przyjmowała leki przeciwdepresyjne z grupy SSRI. 35 osób było natomiast wolnych od fobii. Choć wcześniej znajdowano korelacje między przyjmowaniem leków przeciwdepresyjnych i bruksizmem, tym razem naukowcy takiej zależności nie zauważyli. Jednak zanotowali umiarkowane lub silne zniszczenie zębów u ponad 42 proc. osób z fobią społeczną i 28,6 proc. uczestników zdrowych. Bruksizm dzienny występował przy tym u 42,5 proc. ochotników z fobią społeczną i tylko u 3 proc. pozostałych.

- Interakcje z ludźmi wydają się potrzebne do tego, aby uruchomić bruksizm u osób z lękami społecznymi. Poprzez ich leczenie, możemy być w stanie leczyć także bruksizm - podkreśla dr Winocur. 
Trzeba tu zaznaczyć, że wspomniana analiza nie spełnia najwyższych kryteriów metodologii badań – m.in. grupa badawcza jest bardzo mała, a metoda ankietowa nie daje wysoce wiarygodnych wyników. 

W innych badaniach zauważono korelacje, które pozwalają wysnuć ostrożny wniosek, że ryzyko bruksizmu zwiększają niektóre leki, w tym przeciwdepresyjne, a także kofeina, alkohol i narkotyki. Bruksizm bardziej zagraża przy tym osobom z rodzin, w których już występuje. Może też pojawić się przy niektórych schorzeniach, np. chorobie Parkinsona, chorobie refluksowej przełyku, epilepsji, lękach nocnych, ADHD czy bezdechu sennym. 

Metody leczenia mogą być różne

W większości przypadków nie dochodzi do poważnych kłopotów, ale takie mogą wystąpić. W wyniku bruksizmu zęby z czasem mogą stać się nadwrażliwe, a także silnie się zetrzeć, połamać lub rozchwiać. Mogą się także pojawić dolegliwości ze strony mięśni żuchwy - ból, ograniczenie ruchu, czy charakterystyczne „klikanie” podczas otwierania i zamykania ust. Mogą także wystąpić także bóle głowy, uszkodzenie wewnętrznych powierzchni policzków i zaburzenia snu. 

Przy takich niepokojących objawach lepiej jest zwrócić się do lekarza. Bruksizm powinien też rozpoznać stomatolog w czasie rutynowego przeglądu uzębienia. Jeśli przyczyną będą kłopoty ze snem, potrzebna może być później wizyta u specjalisty z tej dziedziny, jeśli czynniki psychologiczne - konsultacja z fachowcem oferującym pomoc w tym zakresie.

Fot. PAP

Jak pielęgnować zęby u dzieci?

Guma do żucia to dobry sposób na to, by zapobiegać próchnicy? Fluor szkodzi dzieciom? Po szklance mleka przed snem nie trzeba myć zębów? Sprawdź, co wiesz o pielęgnacji zębów u dzieci.

W przypadku bruksizmu dziennego może wystarczyć rozpoznanie istniejącego nawyku i świadoma praca nad jego zmianą. Terapeuta może też pomóc w radzeniu sobie ze stresem, nauce relaksu, w zmianie negatywnych wzorców, które prowadzą do pojawiania się psychicznych napięć. Stomatolog może tymczasem zalecić noszenie specjalnej szyny, która co prawda, nie zatrzyma zgrzytania, ale sprawi, że zęby będą bezpieczne i pozwoli zmniejszyć dolegliwości ze strony żuchwy. 

Prowadzone są też próby z wykorzystaniem biofeedbacku, ale na razie pozostaje on w sferze kontrowersji. To metoda, w której mierzy się różne pozostające poza świadomością funkcje organizmu, takie jak fale mózgowe, przewodnictwo skóry, ciśnienie krwi czy napięcie mięśni. Przedstawiane są one pacjentowi w formie graficznej na monitorze lub dźwiękowej. W zależności od stanu mierzonych parametrów, np. piłeczka na ekranie może się zwiększać lub zmniejszać - pacjent wtedy ma za zadanie kontrolować piłeczkę np. wpływając na mięśnie czy stan swojego umysłu. Jednak naukowcy z Veterans Affairs Portland Health Care System, po przeanalizowaniu dostępnej literatury naukowej stwierdzili brak dostatecznych dowodów na skuteczność tej metody w leczeniu bruksizmu. 

Lekarze mogą też, na krótki czas zalecić leki rozluźniające mięśnie czy obniżające lęk. Jeśli zaburzenie wynika z  kolei z przyjmowania leków, pomóc może ich zmiana, a jeśli zgrzytanie zębów jest skutkiem innej choroby, to potrzebne jest leczenie w tym zakresie.

Jest jeszcze inna metoda, która może osłabić zgrzytanie zębami niezależnie od jego przyczyny. Polega na wstrzykiwaniu co kilka miesięcy toksyny botulinowej czyli tzw. botoksu do żwacza i mięśnia skroniowego. Metoda ta jednak jest dosyć kosztowna i szerzej stosuje się ją stosunkowo od niedawna. Nadal więc jest badana m.in pod kątem bezpieczeństwa i nie weszła do kanonu standardowych wytycznych, zwłaszcza że część pacjentów zauważa niewielkie zmiany w owalu twarzy, a niektóre badania wskazują, że może też dojść do osłabienia kości szczęki, szczególnie u kobiet po menopauzie. 

Przy silnym, dającym kłopoty zgrzytaniu zębami, nie obejdzie się więc raczej bez konsultacji ze specjalistą, czy nawet specjalistami. Ale z pewnością warto to zrobić, bo leczenie zniszczonego uzębienia może być dużo trudniejsze i bardziej kosztowne. 

Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl

Źródła:

Poświęcona bruksizmowi witryna Mayo Clinic 
https://www.mayoclinic.org/diseases-conditions/bruxism/diagnosis-treatment/drc-20356100

Poświęcona bruksizmowi witryna American Academy of Oral Medicine
https://www.aaom.com/index.php?option=com_content&view=article&id=129:tooth-clenching-or-grinding&catid=22:patient-condition-information&Itemid=120

Praca naukowa na temat występowania bruksizmu u dzieci
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/joor.12069

Doniesienie prasowe na temat związków bruksizmu z lękami społecznymi
https://www.aftau.org/weblog-medicine--health?=&storyid4704=2193&ncs4704=3

Doniesienie prasowe na temat działania biofeedbacku
https://www.research.va.gov/currents/0819-Biofeedback-could-help-treat-a-number-of-conditions.cfm

Prace naukowe na temat leczenia bruksizmu z pomocą toksyny botulinowej
https://www.nature.com/articles/6401311
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5268105/
https://link.springer.com/article/10.1186/s40902-019-0218-0#Sec01
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5516743/


Praca naukowa na temat wpływu zastosowaniu toksyny botulinowej na kości
https://www.nature.com/articles/s41598-020-60554-w


 


 

 

 

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Nadmiar soli sprzyja nie tylko nadciśnieniu i chorobom nerek

    Oprócz problemów z układem krwionośnym i nerkami, nadmiar soli może sprzyjać różnym zaburzeniom ciała oraz umysłu. Naukowcy donoszą o zwiększonym ryzyku cukrzycy, alergii czy depresji.

  • Rozmawiajmy szczerze z dzieckiem o śmierci

  • Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • AdobeStock

    Szkoła przyszpitalna oferuje coś więcej niż edukację

    Niemal 30 proc. dzieci w wieku szkolnym choruje przewlekle, spora część z nich wiele czasu spędza w szpitalu. Częsta lub dłuższa hospitalizacja sprawia, że po powrocie do szkoły mają zaległości, które trudno im nadrobić. Aby tego uniknąć, mogą uczestniczyć w zajęciach szkoły przyszpitalnej. Ale edukacja to nie jedyna rola tych placówek.

  • Czego nie wiecie o wit. B

  • Szybki test diagnozujący endometriozę