Lekarz może zlecić witaminę D bez badań laboratoryjnych?

To FAKT! W naszej strefie klimatycznej lekarze nie zawsze muszą sprawdzać poziom witaminy D u pacjenta, by zalecić suplementację tej substancji. Jest jeden warunek – zalecana dawka dobowa witaminy powinna się wówczas mieścić w przedziale 800-2000 IU dla osób w wieku do 75 r.ż. i do 4000 IU u osób powyżej 75 r.ż.

Fot. PAP
Fot. PAP

Jak tłumaczy prof. Ewa Marcinkowska – Suchowierska z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, eksperci przyjęli tego rodzaju założenie ze względu na to, że niedobór witaminy D w populacji polskiej, zgodnie z badaniami epidemiologicznymi, jest powszechny. Nie należy się temu dziwić. W polskich warunkach klimatycznych nawet urozmaicona prawidłowa dieta nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania organizmu na witaminę D. Zdecydowana jej większość jest bowiem wytwarzana w skórze, ale potrzebne jest do tego odpowiednie nasłonecznienie – w Polsce przede wszystkim w miesiącach letnich. Problem narasta w populacji osób starszych, którzy z uwagi na fizjologię procesu starzenia się mają kłopoty zarówno z syntezą skórną witaminy D, jak i z mniejszą jej przyswajalnością.

W sytuacji, gdy lekarz podejrzewa znaczny niedobór witaminy D, w oparciu o wyniki badań laboratoryjnych, polegających na oznaczeniu poziomu kalcydiolu - 25 (OH)D w surowicy krwi, może zalecić przyjmowanie wysokich dawek witaminy D (tzw. dawek terapeutycznych). Przebieg leczenia powinien być kontrolowany, chociażby z tego powodu, że zdarzają się pacjenci z nadwrażliwością na witaminę D oraz z uwagi na to, że można ją przedawkować. 

Suplementacja witaminy D jest formą zapobiegania szeregu chorób, zarówno dotyczących układu kostno-mięśniowego, jak i innych.

jw, zdrowie.pap.pl

Źródło: Wykład prof. Ewy Marcinkowskiej – Suchowierskiej podczas zorganizowanej przez Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji konferencji „Zespół kruchości (Frailty Syndrome) – czy można mu zapobiegać? Projekt JA Advantage”.

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • zdj. AdobeStock

    Warto rzucić palenie przed planowanym leczeniem operacyjnym

    Wiele osób uważa, że rzucanie palenia po rozpoznaniu choroby nie ma już sensu. Tymczasem specjaliści podkreślają, że nic bardziej mylnego. „Kontynuacja nałogu dramatycznie pogarsza szanse chorego na wyleczenie” – podkreśla prof. Jacek Jassem. Australijscy naukowcy właśnie opublikowali badanie, które to potwierdza.

  • Nieleczona jaskra odbiera wzrok

  • Forsycja działa przeciwzapalnie

  • Malaria – gotowi do diagnozy i leczenia?

  • Sezon na kleszczowe zapalenie mózgu

  • Adobe

    „Zbyt dobre” wyniki badań nie powinny cieszyć

    „Zbyt dobrych” wyników badań nie można lekceważyć. Niski cholesterol czy OB, zbyt wysokie żelazo, duża liczba czerwonych krwinek mogą też być sygnałem alarmowym naszego organizmu. Dlatego lepiej samodzielnie nie interpretować wyników badań, a zawsze pokazać je specjaliście.

  • Wiosenne porządki mogą zaszkodzić

  • Nowoczesne leczenie cukrzycy to inwestycja z wysoką stopą zwrotu