Bądź zawsze na bieżąco
z Serwisem Zdrowie!

Zapisz się na nasze powiadomienia, a nie ominie Cię nic, co ważne i intrygujące w tematyce zdrowia.

Justyna Wojteczek
redaktor naczelna zdrowie.pap.pl

Do góry
19.10.2018 , 17:23 Aktualizacja: 19.10.2018, 18:50

Wysokie stężenie kwasu moczowego sprzyja zawałom i udarom?

To FAKT!  Hiperurykemia, czyli zwiększone stężenie kwasu moczowego w surowicy krwi, jest niezależnym czynnikiem ryzyka rozwoju wielu groźnych chorób układu krążenia, m.in. choroby wieńcowej, nadciśnienia tętniczego oraz chorób naczyniowych mózgu.

Eksperci ostrzegają, że hiperurykemia, która jest w dużej mierze efektem niezdrowego stylu życia, coraz częściej występuje u mieszkańców krajów rozwiniętych (dotyczy już średnio 3-6 proc. mężczyzn i 1-2 proc. kobiet). Jest to powód do niepokoju, bowiem dowiedziono, że hiperurykemia zwiększa ryzyko rozwoju wielu groźnych chorób cywilizacyjnych, m.in. chorób serca oraz chorób metabolicznych, a także ich powikłań, np. zawału serca czy udaru mózgu. Warto jednak wiedzieć, że zależność ta działa też i w drugą stronę – to znaczy występowanie tych chorób istotnie zwiększa częstość występowania hiperurykemii.

W związku z powyższym, eksperci, m.in. z Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC), jak również Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (ESH), rekomendują włączenie badania stężenia kwasu moczowego we krwi do rutynowych badań wykonywanych cyklicznie u pacjentów z grup podwyższonego ryzyka sercowo-naczyniowego.

- Do tej pory badanie stężenia kwasu moczowego we krwi było uznawane jedynie za opcjonalne. W praktyce było wykonywane najczęściej raz do roku lub bardzo okazjonalnie. To stanowczo na rzadko, ponieważ często uniemożliwiało wykrycie hiperurykemii na wczesnym jej etapie, a tym samym na wcześniejsze podjęcie działań terapeutycznych i obniżenie ryzyka niebezpiecznych powikłań zdrowotnych – podkreśla prof. Krzysztof Narkiewicz z Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Optymalny poziom stężenia kwasu moczowego we krwi powinien wynosić poniżej 6 mg/dL (360 μmol/L), a w przypadku pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym poniżej 5 mg/dl (300 μmol/L.).

Warto pamiętać, że dodatkową korzyścią z monitorowania tego składnika krwi jest też zmniejszenie ryzyka rozwoju dny moczanowej, innej groźnej choroby, która jak dotąd najbardziej kojarzona była z hiperurykemią. 

Vik (zdrowie.pap.pl)

Źródło: 

Konferencja pt. „Pierwszy międzynarodowy konsensus dotyczący diagnozowania i leczenia hiperurykemii u pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym”, która odbyła się w październiku w Centrum Prasowym PAP w Warszawie.  
 

Id materiału: 968

Najnowsze

 

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.