Czy przeciwko wirusowi HPV szczepi się tylko dzieci i młodzież?
MIT. Przeciwko HPV zaszczepić może się każda osoba, która współżyje. Różnica jest tylko taka, że u dzieci szczepionki podaje się w dwóch dawkach, a u osób po 15 rż. w trzech.
Specjaliści rekomendują, żeby zaszczepić wszystkie dzieci czy nastolatki zanim rozpoczną aktywność płciową. Ich zdaniem, gdyby udałoby się zaszczepić wszystkie dzieci wirus mógłby zniknąć z powierzchni ziemi, bo nie miałby się jak przenosić.
„Rekomendowane są szczepienia przeciwko HPV między 9 a 13 rż. Natomiast nie jest to jedyna grupa docelowa. Zaszczepić się może każdy i w ten sposób dodatkowo zabezpieczyć się przed zachorowaniem na raka szyjki macicy” – mówi prof. Katarzyna Kosińska-Kaczyńska, z-ca ordynatora Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala Bielańskiego w Warszawie.
Nie jest konieczne, aby przed zaszczepieniem się na HPV sprawdzać czy jest się już zakażonym wirusem czy nie.
„Nie rekomenduje się takiego postępowania ponieważ większość zakażeń ulega samoeliminacji i w naturalnym przebiegu zakażenia nie powstaje odporność, która gwarantuje, że nie dojdzie do zakażenia po raz kolejny tym samym wirusem. Taką odporność i pamięć immunologiczną daje dopiero podanie szczepionki. Gwarantuje to, że nie zarazimy się tymi wirusami, przeciw którym są wytwarzane szczepionki. Jednak ponieważ są to wirusy o podobnej do siebie budowie, dają one częściową odporność krzyżową na jeszcze wiele innych. I tak w przypadku szczepionki, która daje odporność na cztery wirusy zyskujemy częściową odporność na kilkanaście innych. Tak więc każdy może odnieść korzyść z zaszczepienia się przeciwko wirusowi HPV” – tłumaczy specjalistka.
Obecnie dostępne są trzy różne rodzaje szczepionek przeciwko 2,4,lub 9 różnym rodzajom wirusa HPV. Szczepionka 2-walentna czyli przeciwko dwóm wirusom zabezpiecza wyłącznie przeciwko tym o najwyższym potencjale onkogennym.
„Natomiast szczepionki 4 i 9 -walentne, te które uodparniają na więcej wirusów, zabezpieczają również przeciwko wirusom o niskim potencjale onkogennym, ale wiążącymi się z ryzykiem rozwoju kłykcin czyli brodawek płciowych” – dodaje prof. Katarzyna Kosińska-Kaczyńska.
Skuteczność szczepienia oceniano w perspektywie długoletniej, ile osób, które już poddały się szczepieniu zachoruje na zmiany przednowotworowe, albo na raka szyjki macicy.
„Ponieważ wiemy, że to jest nowotwór, który rozwija się przez wiele lat potrzebne jest wiele lat obserwacji, żeby ocenić skuteczność szczepionki. W obserwacji 12 lat od zaszczepienia żadna kobieta, która była zaszczepiona, nie zachorowała na zmiany dysplastyczne i na raka szyjki macicy, czyli skuteczność szczepionki jest bardzo wysoka” – ocenia ginekolożka.
Oprac. mw
Źródło: materiały Akademii Zdrowia Kobiet