Kolor samochodu ma znaczenie dla bezpieczeństwa jazdy?

To FAKT! Niektóre samochody są bardziej widoczne na drodze, a inne słabiej. Najbezpieczniejszym kolorem jest biały. Sprawdź, jakie kolory aut zwiększają ryzyko wypadku.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Tematem kolorystyki samochodów w odniesieniu do bezpieczeństwa ruchu drogowego zajęli się naukowcy z australijskiego Monash University Accident Research Centre. Przeanalizowali oni dane na temat rzeczywistych wypadków zgłoszonych na policję w dwóch australijskich stanach. 

Uwzględnili przy tym zderzenia pojazdów ze sobą oraz kolizje z udziałem pieszych, rowerzystów czy motocyklistów. Wzięli też m.in. pod uwagę typ pojazdu uczestniczącego w wypadku i warunki świetlne. Badanie pokazało wyraźnie, że kolor auta ma niebagatelne znaczenie.

Najbezpieczniejsze okazały się białe samochody. Gorzej wypadały te barwy, które słabo odznaczają się na drodze. Naukowcy wśród tych „gorszych” kolorów wymieniają m.in.:

  • czarny,
  • niebieski,
  • szary,
  • zielony,
  • czerwony
  • i srebrny.

Okazało się, że największe znaczenie dla ryzyka wypadku lakier samochodu ma za dnia, czyli w dobrych warunkach świetlnych. Wtedy ryzyko wypadku w samochodzie o kolorze wymienionym na przytoczonej liście było o 10 proc. wyższe niż w pojeździe z białym lakierem. 

To jednak nie wszystko. Analiza wykazała, że barwa karoserii miała także znaczenie dla przebiegu wypadku. Słabiej widoczne samochody częściej uczestniczyły w poważniejszych zderzeniach. 

mat/ zdrowie.pap.pl 

Źródło: 

Monash University

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Ekspert: publiczna stomatologia na równi pochyłej

    Stomatologia w Polsce jest w kryzysie. Dostęp do leczenia na NFZ jest mocno ograniczony, a będzie jeszcze gorzej, bo publiczne leczenie przestaje w ogóle się opłacać. Lekarz otrzymuje średnio 50 zł za leczenie zęba u pacjenta. To nie pokrywa kosztów materiału i sprzętu. Więcej z funduszu otrzyma higienistka stomatologiczna za usuwanie kamienia nazębnego – podkreśla wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej ds. stomatologii Paweł Barucha. Dodaje, że środowisko nie czuje się od lat wysłuchane, a stomatologia publiczna znajduje się na równi pochyłej.

  • Młodzi nie chcą być pionkami w rękach przemysłu tytoniowego

  • Chirurdzy bez skalpela

  • Coraz więcej dzieci ma cukrzycę typu 2

  • Żałoba to kryzys, po którym może nastąpić odrodzenie

  • Adobe

    Męska tarczyca - zjada mięśnie, niszczy płodność

    Choroby tarczycy w powszechnej świadomości pozostają przypadłością kobiecą. Tymczasem mężczyźni również chorują – tylko gorzej, później i często z poważniejszymi konsekwencjami. Zaburzenia hormonalne u panów potrafią długo przebiegać bezobjawowo, a gdy wreszcie dają o sobie znać, uderzają w libido, serce, metabolizm i płodność. 

  • W onkologii integracyjnej leczymy też psychikę

  • Potrzeby polskich seniorów

Serwisy ogólnodostępne PAP