Czy za tycie zawsze odpowiada nadmierna ilość kalorii w diecie?
Niekoniecznie. Choć najczęściej osoby z nadwagą i otyłością rzeczywiście za dużo jedzą i za mało się ruszają, to jednak warto wiedzieć, że są pewne choroby, których efektem lub objawem jest przybieranie na wadze, i to pomimo stosowania zdrowej diety.
Niedoczynność tarczycy – w tej chorobie tarczyca nie produkuje wystarczającej ilości hormonów. Te zaś są m.in. odpowiedzialne za metabolizm. W wyniku braku tych hormonów, przemiany metaboliczne w organizmie spowalniają. To dlatego osoby chore na niedoczynność tarczycy odczuwają przewlekłe zmęczenie i senność. Innym efektem jest skłonność do przybywania na wadze. Niedoczynność tarczycy należy leczyć, przyjmując odpowiednie leki oraz stosując dobraną indywidualnie dietę wraz z zestawem ćwiczeń.
Zespół policystycznych jajników - bardzo często występuje razem z zespołem metabolicznym charakteryzującym się otyłością brzuszną, wysokim poziomem "złego" cholesterolu LDL i insulinoopornością. Większość kobiet cierpiących na PCOS ma nadwagę lub otyłość. Problemy hormonalne sprzyjają gromadzeniu tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha i w narządach wewnętrznych. Tkanki organizmu chorujących często wykazują osłabioną reakcję na działanie insuliny, co utrudnia schudnięcie, wzmaga łaknienie oraz sprzyja rozwojowi cukrzycy typu 2.
Cukrzyca – paradoksalnie osiągnięcie prawidłowej wagi jest jednym z celów leczenia cukrzycy typu 2. Problem polega na tym, że pacjenci przyjmujący insulinę, w obawie przed spadkiem cukru, dobierają posiłki do swojego leku. Często kończy się to zjadaniem zbyt wielu kalorii, a w efekcie – tyciem.
Zespół Cushinga – rzadka choroba, w której kora nadnerczy wydziela za dużo kortyzolu. W rezultacie chory przybiera na wadze, zaś tkanka tłuszczowa zwiększa się przede wszystkim na twarzy, klatce piersiowej i brzuchu (to zresztą jeden z objawów tego zespołu).
Bezsenność – są badania, które wykazały, że osoby przesypiające mniej niż 7 godzin na dobę mają większą tendencję do tycia niż te, które śpią przynajmniej 7 godzin. Brak snu zwiększa apetyt, a dokładnie zwiększa uczucie głodu. Często pacjenci sięgają w nocy po jedzenie. Dr Michał Skalski z Poradni Leczenia Zaburzeń Snu zwraca uwagę, że pacjenci, którzy mało śpią, wybierają głównie pokarmy wysokokaloryczne, przede wszystkim słodycze. Taka tezę potwierdzają badania naukowców z University of California w Berkley (USA), opublikowane w piśmie "Nature Communications". Wskazują one, że po nieprzespanej nocy mamy większą skłonność do wyboru bardziej kalorycznych produktów takich jak pizza, burgery, pączki niż niskokalorycznych jak truskawki, marchew, jabłka.
Starzenie się – w miarę przybywania lat, nasila się sarkopenia, czyli stopniowa utrata tkanki mięśniowej. Ten proces tym bardziej intensywny, im mniej jest ruchu. Osoba zatem, która mniej się porusza, a je tyle samo, ile w czasach młodości, zaczyna przybywać na wadze. Da się temu zapobiec, ale warunkiem koniecznym są ćwiczenia mięśni.
Przyjmowanie niektórych leków, np. sterydowych – w niektórych chorobach niezbędne jest stosowanie sterydów. Długotrwałe ich stosowanie nasila apetyt, co przekłada się na przybywanie na wadze. Przyjmując leki sterydowe, warto zapytać lekarza o to, jak przeciwdziałać ich skutkom ubocznym. Czasem należy udać się do dietetyka.
Obniżenie nastroju, stres, depresja – niektóre osoby cierpiące z tych powodów chudną, inne – wprost przeciwnie. Nie jest dobrze, gdy stres się „zajada”, bo można znaleźć się w zaklętym kole: stres, smutek – więcej jedzenia – przybycie na wadze – jeszcze więcej stresu i więcej smutku – więcej jedzenia. Lepiej unikać tego rodzaju radzenia sobie z trudną sytuacją.
jw