Jaskra – cichy złodziej wzroku

To podstępna choroba, a stawka za jej zlekceważenie wysoka – utrata wzroku. Można ją wcześnie wykryć i uniknąć tragicznego scenariusza. 11 marca zaczyna się akcja, dzięki której przez tydzień bezpłatnie można zbadać wzrok w 64 gabinetach w 38 polskich miastach.

Grafika PAP/M. Samczuk
Grafika PAP/M. Samczuk

Listę placówek można znaleźć na stronie organizatora wydarzenia – Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

Co to jest jaskra?

To przewlekła choroba oczu, nazywana czasami „cichym złodziejem wzroku”, rozwija się podstępnie i w krajach rozwiniętych jest drugą najczęstszą (po zaćmie) przyczyną utraty wzroku. Powstaje w taki sposób, że wytwarzana w oku i niezbędna do jego funkcjonowania ciecz wodnista opuszcza gałkę oczną i przenika do krwioobiegu w miejscu nazywanym kątem przesączania. Jeśli odpływ jest blokowany, wzrasta ciśnienie wewnątrzgałkowe i dochodzi do ucisku na nerw wzrokowy. Ucisk doprowadza do niszczenia włókien nerwowych i zaniku nerwu wzrokowego.

W większości przypadków ucisk ten wzrasta powoli, nie dając żadnych objawów, tylko w około 10 proc. może mieć gwałtowny przebieg i objawiać się bólem głowy, nudnościami, wymiotami i pogorszeniem widzenia.

- Gdy pacjent zaczyna zauważać, że z jego wzrokiem dzieje się coś niedobrego, często choroba jest już w bardzo zaawansowanym stadium. W Polsce aż 70 proc. przypadków jaskry wykrywana jest zbyt późno, by uratować widzenie, nawet przy intensywnym leczeniu – mówi prof. Bożena Romanowska-Dixon, Kierownik Oddziału Klinicznego Okulistyki i Onkologii Okulistycznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

Infografika PAP/Serwis Zdrowie

Kto jest narażony na jaskrę?

- Na jaskrę może zachorować każdy, bez względu na wiek - mówi prof. Jacek Szaflik, Kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki II Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

Są jednak osoby szczególnie narażone na zachorowanie na jaskrę:

  • z podwyższonym ciśnieniem wewnątrzgałkowym (prawidłowe to 16 mm/Hg – 21 mm/Hg
  • krótkowzrocznością,
  • z nadciśnieniem tętniczym
  • z zaburzeniami krążenia krwi, np. bardzo niskim ciśnieniem tętniczym, co objawia się m.in. marznięciem dłoni i stóp czy bólami głowy
  • w rodzinie których stwierdzono jaskrę
  • z cukrzycą.
Fot. Bartłomiej Zborowski/PAP

Które okulary przeciwsłoneczne chronią oko?

W Polsce problem jaskry może dotyczyć 800 tysięcy osób, przy czym tylko połowa została zdiagnozowana (są to głównie kobiety). Tylko wczesna diagnoza jaskry może pomóc ocalić wzrok - dlatego tak ważne są regularne badania. Każdy powinien przynajmniej raz w roku przejść pełne badanie okulistyczne, a osoby z grupy ryzyka jaskry - nawet co 6 miesięcy – apeluje Polskie Towarzystwo Okulistyczne.

Jak bada się wzrok pod kątem jaskry?

Najczęściej kojarzy się diagnozę lub zagrożenie jaskrą z podwyższonym ciśnieniem wewnątrzgałkowym i jego zmierzenie jest konieczne w diagnostyce chorób narządu wzroku. Jednak nawet połowa pacjentów z jaskrą ciśnienie wewnątrzgałkowe ma prawidłowe. Dlatego pomiar tego parametru nie wystarcza, konieczne jest też, by okulista zbadał także dno oka i grubość rogówki.

Justyna Wojteczek (zdrowie.pap.pl)

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Czarny bez – superfood czy toksyczna pułapka?

    Czarny bez (Sambucus nigra) rośnie na obrzeżach pól, w parkach i w żywopłotach, a jego białe kwiaty i ciemne jagody od dawna trafiają do domowych spiżarni. W ostatnich latach krzew przyciąga również uwagę naukowców, którzy dokładniej opisują zarówno jego wartość odżywczą, jak i toksyczne pułapki. 

  • Spektrum autyzmu – konkretne drogowskazy

  • Lot w kosmos odbija się na zdrowiu

  • Luki w diagnostyce raka płuca

  • Cukrzyca typu 2 w pigułce

  • Adobe

    Trwają prace nad szczepionką przeciw „amebie zjadającej mózg”

    Śmierć 11-letniego chłopca, który w czerwcu 2025 roku zaraził się Naegleria fowleri podczas szkolnej wizyty w kompleksie termalnym Vadaš, a zmarł trzy dni później w szpitalu w Bratysławie, ponownie skierowała uwagę naszej części Europy na – skrajnie rzadką – „amebę zjadającą mózg”. Rok wcześniej na łamach „Gene” naukowcy opisali eksperymentalną szczepionkę peptydową zaprojektowaną tak, aby blokować inwazję pasożyta na nabłonek węchowy. 

  • Nowy wariant koronawirusa w Europie

  • Dlaczego tak bardzo lubimy bób?

Serwisy ogólnodostępne PAP